Wielka Brytania stała się pierwszym narodem zachodnim, który rozwija się na dużą skalę cenzura Internetu, skutecznie tworząc regulacje, które ograniczą wolność na ostatniej granicy wolności cyfrowej. W posunięciu, w którym panuje naród, premier Boris Johnson ujawnił zasady, które będą karać firmy internetowe grzywnami, a nawet więzieniem, jeśli nie ochronią użytkowników przed „szkodliwymi i nielegalnymi treściami”.
Przedstawione w języku, który sugeruje, że robi się to w celu ochrony dzieci przed pedofilami i osób wymagających szczególnego traktowania przed cybernękaniem, propozycje będą ogromnym obciążeniem dla małych firm. Co więcej, ostatecznie uniemożliwią one osobom spoza wszechobecnej politycznie poprawnej ideologii tworzenie i udostępnianie treści.
Quis Custodiet Ipsos Custodes
Nowym strażnikiem Internetu będzie Urząd Komunikacji (znany jako Ofcom), organ zatwierdzony przez rząd, który już reguluje telewizję, radio, nadawanie, a nawet usługi pocztowe. Grupa ta była wielokrotnie oskarżana o „działanie w charakterze arbitra moralnego” narodu i, co może nie dziwić, dąży do bardzo pozycja pochylona w lewo.
W rozmowie z Order-Order.com Matthew Lesh, kierownik badań w Instytucie Adama Smitha, ostrzegł:
„Nie popełnij błędu: wolność słowa jest zagrożona. Rząd proponuje najbardziej cenzurowany reżim mowy internetowej w świecie zachodnim. Nie możemy dać się zwieść frazesom dotyczącym wolności słowa. Nieuchronnie obudzeni biurokraci w Ofcom będą decydować, jaki rodzaj mowy jest i nie jest dozwolony w dużej części Internetu. Będą mieli nadzwyczajną swobodę decydowania, kogo atakować i co jest szkodliwe.
To przepis na katastrofę dla każdego, kto myśli inaczej niż zbiór Notting Hill - wszelkie poprawne, ale niepopularne opinie nie tylko zostaną zaatakowane przez Twitterati, ale samo prawo. ”
Ofcom ma nowego szefa, który będzie działał wraz z nowymi mocami: Dame Melanie Dawes. Dawes była urzędnikiem służby cywilnej przez całe życie zawodowe, a ostatnio była mistrzem ds. Płci i różnorodności w służbie cywilnej od 2015 do 2019 r.
Regulamin
Wśród zamiatania i krytyczny uprawnienia przyznane Ofcom to:
- Możliwość tworzenia wytycznych, które instruują firmy hostingowe (YouTube, Facebook itp.), Jak zarządzać cenzurą online „treści generowanych przez użytkowników”.
- Twórz reguły dla treści, które „nie są nielegalne, ale mogą wyrządzić szkody”.
- Do zadań należy podejmowanie decyzji, pisanie i dostosowywanie zasad działania regulacji internetowych.
Rząd nie tylko upoważnia organ zewnętrzny do koordynowania regulacji internetu, ale także przekazuje uprawnienia do decydowania o tym, co należy cenzurować. Boris Johnson, wcześniej uważany za kochanie wolności za poparcie Brexitu, wydaje się, że przekazał kontrolę nad tym, kto może mówić i co można powiedzieć online organizacji, która szczyci się swoją zdolnością ograniczania mowy, którą uważa za margines.
Narodowe gazety są własnością niewielkiej grupy ludzi i firm. Wiele głównych stacji telewizyjnych i radiowych podlega umowie z rządem Wielkiej Brytanii. Wydawcy książek zbyt boją się opublikować jedno słowo, które jest sprzeczne z postępową ortodoksją. Zdolność do gromadzenia się i organizowania wieców jest ściśle kontrolowana przez organy rządowe. A teraz, ostatnia kraina wolności, ostatnie miejsce, w którym podobnie myślące dusze mogą wymieniać się pomysłami, uczyć się i wyrażać się w pełni, wkrótce znajdą się pod kontrolą Orwelli w agencji, która nawet nie będzie odpowiedzialna przed rządem samo.
Ministerstwo Prawdy jest tutaj.
Podejrzewam, że brytyjscy poddani porzucą kult narodowy, jakim jest społeczeństwo brytyjskie z 1801 r., I dołączą / utworzą rzeczywiste brytyjskie społeczeństwo, z przepisami / aktami ustawowymi i osobami, na które faktycznie zgadzamy się rządzić
Właściwie słyszałem PSA w stacji radiowej, mówiąc wprost, że jeśli szukasz pracy, obserwuj to, co mówisz w mediach społecznościowych, ponieważ pracodawcy przyznali, że w wielu przypadkach, gdy schodzili do ostatecznego wyboru kandydatów, co ludzie postawili w mediach społecznościowych był decydującym czynnikiem przy oferowaniu pracy „właściwej” osobie. To smutne i niepokojące.
Oddaj broń, a następną rzeczą, którą wiesz, są więzienie za posty w mediach społecznościowych.
Czy Wielka Brytania rozważała udzielenie licencji na oprogramowanie Sesame Credit? Mają już infrastrukturę nadzoru…