Energia słoneczna stała się dla wielu ekologów standardem zbawienia środowiska.
Od 1880 średnie globalne temperatury wzrosły mniej więcej o 1.4 ˚ F. Emisje gazów cieplarnianych wytworzonych przez człowieka w postaci dwutlenku węgla oraz w mniejszym stopniu metanu i innych mniejszych gazów przyczyniły się do tego wzrostu, chociaż ich ostateczne znaczenie w zmianach temperatury jest debatowane.
Ekolodzy przepowiadający katastrofalne globalne ocieplenie w wyniku uzależnienia człowieka od paliw węglowodorowych, takich jak węgiel, ropa naftowa i gaz ziemny, zachęcają do szybkiego przejścia do alternatywnych źródeł „zielonej” energii, takich jak wiatr, energia geotermalna i biopaliwo. Energia słoneczna pozostaje jednak na czele rewolucji w dziedzinie zielonej energii jako zwiastun zrównoważonej przyszłości.
Jaka jest więc prawda o żywotności energii słonecznej dla współczesnego społeczeństwa?
Bliższe spojrzenie na przemysł solarny ujawnia kilka czynników odrzuconych z głównej dyskusji na temat zielonej energii. Jednym poważnym zagadnieniem jest zużycie wody przez elektrownie słoneczne, zwłaszcza biorąc pod uwagę wspólną lokalizację pól słonecznych w suchych, pustynnych klimatach idealnych do ekspozycji na słońce. Przeciętna elektrownia słoneczna wymaga milionów galonów wody do procesów chłodzenia, co jest lepsze niż droższe i mniej wydajne opcje chłodzenia na sucho.
Solar Millenium, niemiecka firma słoneczna planująca instalację dwóch elektrowni w Nevadzie, będzie potrzebować 1.3 miliardów galonów wody rocznie, czyli 20% zaopatrzenia w wodę na tym obszarze. Dodatkowa woda jest potrzebna do czyszczenia paneli co najmniej dwa razy w roku z nagromadzonego pyłu. Zapotrzebowanie na zaopatrzenie w wodę jest szczególnie szkodliwe dla państw zachodnich, które już zmagają się z poważnymi suszami i ograniczeniami wodnymi.
Energia słoneczna będzie również kosztować wiele miejsc pracy w sektorze energetycznym. Badanie zlecone przez University of Juan Carlos i Juan de Mariana Institute ujawniło, że promując zasoby odnawialne, Hiszpania wydał równowartość $ 633,000 na zadanie zielonej energii od 2000. Tylko 10% „zielonych miejsc pracy” ma charakter stały, a wnioski ekologów o zatrudnienie są w dużej mierze przejrzyste. Co jednak najważniejsze, w Hiszpanii każde zielone zadanie eliminowało miejsca pracy 2.2 w innych sektorach energii, takich jak przemysł gazu ziemnego.
Deficyt zatrudnienia spowodowany przez przemysł zielonej energii nie jest odizolowany od Hiszpanii. Niemcy, lider rewolucji energetycznej, ustanowili „priorytetowa wysyłka”W przypadku odnawialnych źródeł energii elektrycznej, z priorytetem dystrybucji energii ze źródeł ekologicznych przed źródłami konwencjonalnymi. Priorytetyzacja ta nieodłącznie ostryzuje elektrownie węglowe i gazowe, zapobiegając opłacalnej eksploatacji, eliminując w ten sposób miejsca pracy i zmniejszając łączną moc wyjściową, gdy konwencjonalne elektrownie są wypychane z rynku.
Jak na ironię, z powodu nieodłącznej nieregularności produkcji energii odnawialnej (słońce nie świeci lub wiatr nie wieje), rząd niemiecki został zmuszony do wydania „opłat za moc”, aby zapewnić, że wystarczająca liczba roślin nie zielonych będzie nadal działać w celu pokrycia niedoborów energii i zapewnienia rezerwowych źródeł energii, co stanowi podwójną dotację. Dodatkowo standardowe elektrownie słoneczne obejmują systemy wytwarzania gazu ziemnego uzupełniające sieć energetyczną, gdy moc wyjściowa jest niewystarczająca z powodu pogody.
Połączenia Instytut Fraunhofera w przypadku systemów energii słonecznej ISE przeprowadziło badanie niemieckiej produkcji energii słonecznej i wiatrowej w 2012, które wzmacnia nieregularność zielonej energii w porównaniu ze źródłami konwencjonalnymi. Miesięczna produkcja energii słonecznej (s. 13) pokazuje, że moc fotowoltaiczna zmienia się znacznie w ciągu roku, wytwarzając do 4 terawatogodzin w miesiącach letnich, ale tak niską jak 0.44 TWh w okresie zimowym.
Z kolei konwencjonalne źródła energii przeciętnie utrzymują stałą produkcję 30 TWh rocznie (s. 15). W porównaniu z konwencjonalną mocą wyjściową energia słoneczna i wiatrowa stanowią mniej niż 15% całkowitej potencjalnej mocy wyjściowej rocznie (s. 17).
Innymi słowy, nawet gdyby dla całego kraju można było stworzyć zieloną sieć energetyczną, pozostalibyśmy uzależnieni od węgla i gazu ziemnego w celu wspierania gospodarki energetycznej.
Oczywiste jest, że bez ogromnych dotacji i zachęt rządowych zielony przemysł, taki jak energia słoneczna, po prostu nie jest wystarczająco opłacalny, aby być konkurencyjnym w branży energetycznej.