Sztuczna inteligencja: świeckie spojrzenie na cyfrowego antychrysta

Prod DB © UFA / DRMETROPOLIS (METROPOLIS) de Fritz Lang 1926 ALLavec Brigitte Helmclassique, science fiction, przewidywanie, robot, androidy, pentakl après le roman de Thea Von Harbou
Udostępnij tę historię!
Przejmowanie ewolucji, aby stać się „inteligentnymi projektantami” życia na ziemi, odzwierciedla pragnienie transludzi, by stać się podobnymi do Boga. Odzwierciedla również ich całkowitą pogardę dla Boga jako pierwotnej inteligencji stojącej za wszystkimi ziemskimi planami. Bez względu na to, jak jest umiejscowiony, cel transludzki jest anty-Bogiem i anty-ludzkim. ⁃ Edytor TN

Dlaczego globaliści mają głęboko zakorzenioną obsesję na punkcie sztucznej inteligencji (AI)? O co chodzi z żarliwym poszukiwaniem autonomicznego, zdigitalizowanego mózgu, który doprowadza ich do napadów ekstazy? Czy chodzi tylko o to, co sztuczna inteligencja może zrobić dla nich i ich agendy, czy może jest też ciemniejszy „okultystyczny” element w tej koncepcji, która jest tak atrakcyjna?

Światowe Forum Ekonomiczne, organizacja dedykowana globalistom Agenda „wielkiego resetu”The Czwarta rewolucja przemysłowa oraz „Wspólna gospodarka”, poświęca dużą część każdego dorocznego spotkania w Davos w Szwajcarii na dyskusję na temat sztucznej inteligencji i rozszerzania jej wpływu na życie codzienne.

Organizacja Narodów Zjednoczonych organizuje obszerne sesje polityczne na temat sztucznej inteligencji i poświęca znaczną ilość energii na ustanowienie „zasad etycznych” dotyczących rozwoju i użytkowania sztucznej inteligencji. Sednem wysiłków ONZ jest twierdzenie, że tylko ONZ jest uprawniona do dyktowania i kontrolowania technologii sztucznej inteligencji; oczywiście dla dobra całej ludzkości. Zgodnie z białymi księgami ONZ, zarządzanie AI ma wejść w pełni w życie do 2030 r. (Wszystkie globalistyczne instytucje wyznaczyły 2030 jako datę docelową dla wszystkich swoich projektów).

Inną mniej znaną, ale znaczącą organizacją jest Światowy Szczyt Rządu odbywa się co roku w Dubaju. W szczytach tych bierze udział wielu krajowych przywódców i przedstawicieli, a także prezesów firm i celebrytów. Głównymi tematami zainteresowania WGS są zwykle propaganda zmian klimatycznych, centralizacja gospodarki światowej, transhumanizm i sztuczna inteligencja.

Większość publicznych dyskusji na temat sztucznej inteligencji obraca się wokół pozytywnych narracji; mamy być przekonani o wielu wspaniałych postępach, jakie zapewni technologia AI. Niektóre z „zalet” to transhumanistyczne modyfikacje zdrowia, implanty komputerowe w ciele lub mózgu, a nawet nanoboty, które pewnego dnia mogą być wystarczająco zaawansowane, aby zmienić nasze komórki. Innymi słowy, aby czerpać korzyści z AI, musimy stać się mniej ludźmi, a bardziej maszynami.

Inne rzekome korzyści wymagają szerokiej gamy nowych systemów (niektóre z nich są obecnie budowane), które umożliwiłyby algorytmom monitorowanie każdego aspektu naszego życia. Globaliści często nazywają te systemy „internetem rzeczy” – każde posiadane urządzenie, samochód, którym jeździsz, każdy komputer, każdy telefon komórkowy, każda kamera monitorująca, każde światło stopu, wszystko byłoby scentralizowane w jednej sieci AI w ramach jednego miasto, a każde miasto byłoby połączone w wielką pajęczą sieć z krajową bazą danych sztucznej inteligencji.

Internet przedmiotów jest regularnie wymieniany w połączeniu z zarządzaniem zmianami klimatycznymi i ograniczeniami emisji dwutlenku węgla. Cel jest jasny – rządy i elity korporacyjne chcą mieć możliwość monitorowania każdego wata zużywanej codziennie energii. Tego rodzaju pełne spektrum informacji ułatwia dyktowanie naszych decyzji oraz dostęp do towarów i usług. Mieliby całkowitą kontrolę nad każdym, kto mieszka w ich obrębie te „inteligentne miasta”. Całe twoje życie, w każdej sekundzie, będzie obserwowane i analizowane.

Ale jak to było możliwe? Miliony ludzi żyjących z dnia na dzień; to DUŻO danych do przesiania, aby znaleźć kogoś, kto nie przestrzega zasad. To jeden z powodów, dla których globaliści ślinią się nad technologiami AI – to jedyne dostępne narzędzie do zbierania i wyznaczania masowego gromadzenia danych w czasie rzeczywistym.

Już teraz podejmowane są próby wykorzystania systemów sztucznej inteligencji do przewidywania przestępstw, zanim do nich dojdzie (przed przestępstwem). Te eksperymenty są raczej przereklamowane, ponieważ w rzeczywistości nie przewidują konkretnych przestępstw ani nie identyfikują konkretnych przestępców. Zamiast tego wykorzystują analizę statystyczną, aby przewidzieć, w których obszarach miasta określone przestępstwa są najbardziej prawdopodobne. Nie potrzebujesz do tego sztucznej inteligencji, każdy gliniarz, który pracuje w mieście wystarczająco długo, może ci powiedzieć, kiedy i gdzie pewne przestępstwa są najbardziej prawdopodobne.

Zabawne, że algorytmy AI zostały ostatnio oskarżony o „uprzedzenie rasowe” jeśli chodzi o obszary, które wybierają jako predyktywne przestępstwa, ponieważ często są to obszary zamieszkane głównie przez osoby czarnoskóre, a najbardziej przewidywani przestępcy to zazwyczaj młodzi czarni mężczyźni. Tak więc komputery zostały oskarżone o profilowanie rasowe, tak jak wielu gliniarzy jest oskarżanych o profilowanie rasowe.

Po prostu kolejna klasyczna sprzeczność lewicy politycznej: uwielbiają ideę ograniczeń zmian klimatycznych, transhumanizmu, a nawet nadzoru AI, kiedy im to odpowiada, ale komputer nie dba o twoje uczucia i nie dba o społeczne tabu. Dba tylko o liczby.

I w tym miejscu wkraczamy w większe niebezpieczeństwa związane ze sztuczną inteligencją. Wyobraź sobie świat mikro-zarządzany przez zimny, martwy algorytm, który postrzega cię jako tylko jedną z dwóch rzeczy: zasób lub zagrożenie.

Przewidywanie wcześniejszej zbrodni jest nonsensem; algorytmy monitorują nawyki i wzorce, a ludzie mają tendencję do gwałtownego łamania wzorców. Wydarzenia kryzysowe dotykają ludzi w różny, niemożliwy do przewidzenia sposób. Jest zbyt wiele zmiennych i nigdy nie będzie systemu, który byłby w stanie przewidzieć przyszłość, ale to nie powstrzyma globalistów przed próbami forsowania problemu.

Zarządzanie AI jest nieuniknione według globalistycznych instytucji – twierdzą, że pewnego dnia sztuczna inteligencja zostanie wykorzystana do zarządzania całymi społeczeństwami i wymierzania kar w oparciu o naukowo efektywne modele. Zachowują się tak, jakby to była tylko naturalna ścieżka ludzkości, której nie możemy uniknąć, ale w rzeczywistości jest to samospełniająca się przepowiednia. To niekoniecznie musi się wydarzyć, jest tak zaprojektowane, aby się wydarzyło.

Zwolennicy sztucznej inteligencji twierdzą, że algorytmy nie mogą działać z takim samym uprzedzeniem, jak ludzie, dlatego byłyby najlepszymi możliwymi sędziami ludzkiego zachowania. Każda decyzja, od produkcji, przez dystrybucję, opiekę zdrowotną, edukację, prawo i porządek, byłaby zarządzana przez sztuczną inteligencję jako sposób na osiągnięcie ostatecznego „sprawiedliwości”.

Jak zauważono powyżej, natknęli się już na blokadę prawdopodobieństwa statystycznego i fakt, że nawet jeśli sztuczna inteligencja ma autonomicznie podejmować decyzje pozbawione emocji, miliony ludzi nadal będą postrzegać te decyzje jako stronnicze. I pod pewnymi względami mieliby rację.

Najbardziej logiczna decyzja nie zawsze jest najbardziej moralną decyzją. Co więcej, sztuczna inteligencja jest zaprogramowana przez jej twórcę i może być zaprojektowana do podejmowania decyzji z myślą o uprzedzeniach twórcy. Kto może zaprogramować sztuczną inteligencję? Kto może dyktować jej kodowanie? Globalni elity?

I tu dochodzimy do bardziej „duchowego” elementu kwestii AI w stosunku do globalistów.

Kilka lat temu napisałem artykuł zatytułowany „Lucyferianizm: świeckie spojrzenie na destrukcyjny globalistyczny system wierzeń”. Moim celem w tym artykule było przedstawienie dużej ilości dowodów na to, że globaliści są w rzeczywistości rodzajem kultu zorganizowanych psychopatów (ludzi bez empatii, którzy czerpią radość z niszczenia dla osobistych korzyści). Doszedłem do wniosku, że globaliści rzeczywiście mają religię, a ich rdzennym systemem wierzeń zgodnie z dowodami jest lucyferianizm.

Tak, jestem pewien, że znajdą się pesymiści, którzy będą drwić z tego pomysłu, ale fakty są niezaprzeczalne. W globalizmie jest wyraźny element okultystyczny, a lucyferianizm pojawia się konsekwentnie jako podstawowa filozofia. Myślę, że opisałem to dość skutecznie w artykule i nie będę tutaj powtarzał wszystkich dowodów; ludzie mogą ją przeczytać, jeśli chcą.

Pisałem ze świeckiego punktu widzenia, ponieważ lucyferianizm jest z natury destrukcyjną ideologią, nawet jeśli patrzy się poza pryzmat wiary chrześcijańskiej. Poza tym istnieją elementy psychologiczne, którymi należy się zająć, a które chrześcijaństwo często ignoruje. Filozofia lucyferiańska jest skrojona na miarę ludzi narcystycznych i socjopatycznych. Korzeniem kultu są „specjalne” istoty ludzkie, których nie krępują granice sumienia, moralności czy etyki. Brak empatii jest postrzegany jako zaleta postępu, a ostatecznym celem lucyferianizmu jest boskość – osoba staje się jak bóg, czy to przez wielbienie przez innych, siłę wpływu, czy przez technologiczne metody przedłużania życia i zdolności.

Ale co to ma wspólnego z AI?

Uważam, że globaliści patrzą na sztuczną inteligencję z takim szacunkiem, ponieważ uważają, że jest to nowa forma życia lub ostateczna forma życia – życie, które tworzą (tak jak bogowie tworzą życie). A jeśli pomyślisz o tym symbolicznie, to nowe „życie” jest w rzeczywistości stworzone na obraz jego twórców: nie ma w nim empatii, wyrzutów sumienia, winy, miłości. Z braku lepszego słowa jest bezduszny, podobnie jak psychopaci globalistyczni są bezduszni.

Jeśli przez chwilę spojrzeć na AI w kategoriach religijnych – AI jest rodzajem antytezy figury Chrystusa. Chrystus reprezentuje wszechwiedzącą formę ostatecznej miłości i ostatecznego poświęcenia się według doktryny chrześcijańskiej. Nie sądzę, że istnieje słowo na to, co ostatecznie reprezentuje AI. Jedynym terminem, który wydaje się pasować, jest „Antychryst”: wszechwidzące oko. Rządy superinteligencji pozbawionej człowieczeństwa.

Żeby było jasne, NIE wierzę w koncepcje końca świata przedstawiane przez tych, którzy trzymają się bardziej popularnych interpretacji Objawienia. Myślę, że świat się zmienia. Myślę, że imperia powstają i upadają i często można to postrzegać jako „koniec świata”, podczas gdy tak naprawdę jest to tylko koniec pewnej epoki. To powiedziawszy, całym sercem wierzę w istnienie zła; zło definiowane jako celowo oszukańcze lub destrukcyjne działania dla czysto osobistych lub organizacyjnych korzyści, takie jak morderstwo lub zniewolenie. Zło rzeczywiście istnieje i jest obserwowalnym elementem ludzkiego życia.

Są też cechy człowieczeństwa, które prowadzą do dobra, które uniemożliwiają nam samozniszczenie, gdy ich słuchamy. Sumienie, rozum, mądrość i często wiara mogą stanowić dla większości z nas tarczę przed złymi czynami. Gdybyśmy nie mieli tych filarów w naszej psychice, unicestwilibyśmy się dawno temu. Są jednak tacy, którzy nie mają sumienia, nie mają empatii i gardzą tymi cechami jako „ograniczającymi”.

Sztuczna inteligencja jest projektowana przez tego rodzaju ludzi. I może nie spowodują „końca świata” w terminach, które powszechnie rozumiemy (lub w kategoriach biblijnych), ale z czasem mogą zabrać wszystko, co czyni ludzkość godną świata. W pewnym sensie byłaby to Apokalipsa. Byłby to żywy koszmar prowadzony przez psychopatycznych ludzi używających socjopatycznej sztucznej inteligencji, aktywnie zachęcających i umożliwiających masom porzucenie swoich ludzkich ciał, by stać się cyfrowymi potwornościami i chimerą technologiczną.

Jeśli się powiedzie, to naprawdę będzie ostatecznym skalaniem natury lub Bożego planu, jeśli w to wierzysz. Pogoń za boskością nie jest tego warta dla większości z nas, ale dla globalistów jest to marzenie epoki, i zrobią WSZYSTKO, aby to osiągnąć.

Przeczytaj całą historię tutaj…

O wydawcy

Patrick Wood
Patrick Wood jest wiodącym i krytycznym ekspertem w dziedzinie zrównoważonego rozwoju, zielonej gospodarki, agendy 21, 2030 i historycznej technokracji. Jest autorem Technocracy Rising: The Trojan Horse of Global Transformation (2015) i współautorem Trilaterals Over Washington, Volumes I i II (1978–1980) wraz z nieżyjącym Antonim C. Suttonem.
Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

8 Komentarze
Starsze
Najnowszy Najczęściej zagłosowano
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze
Bretta Gleasona

Dobrze powiedziane, brawo, brawo

Nancy Norvell

Dziękuję za pracowitość, uczciwość i artykuły informacyjne. I dzielę się nimi! Mam tylko jedną propozycję: przeczytaj Ewangelię Jana, prosząc Boga o otwarcie
twoje oczy na Prawdę.

[…] Czytaj więcej: AI: świeckie spojrzenie na cyfrowego antychrysta […]

[…] Czytaj więcej: AI: świeckie spojrzenie na cyfrowego antychrysta […]

[…] AI: świeckie spojrzenie na cyfrowego antychrysta […]

[…] Źródło Technocracy News sierpnia […]

Jeff L

Samoświadomość, emocje, odczuwanie są niemożliwe w ramach cyfrowych ram. algorytmy, matematyka, logika… AI zawsze będzie prymitywnym przybliżeniem rzeczywistości. Gdybyś mógł stworzyć prawdziwą rzecz, wróciłbyś do tworzenia osoby. Żyjemy w analogowym wszechświecie. Życie istnieje w obszarze, w którym możesz kolorować poza liniami.

stóg

Doug Matzke napisał przełomową książkę zatytułowaną „Głęboka rzeczywistość”. Pokazuje, jak fizyka kwantowa jest w rzeczywistości bardzo realna i jak stanowi podłoże dla sfery czaso-materia-przestrzeń, w której się znajdujemy. Twierdzi, że język używany w sferze kwantowej może łączyć pozornie bzdury duchowego i obecnie używany język zorientowany na religię, który jest odrzucany przez materialistycznych psychopatów. Myślę, że ma wiele zalet i obecnie czytam go ponownie po raz kolejny, robiąc na nim notatki na marginesach. Głęboka Rzeczywistość to Rzeczywistość Kwantowa, równoległa rzeczywistość lub podłoże naszego znanego... Czytaj więcej "