Co więcej, zdezidentyfikowane dane można łatwo ponownie zidentyfikować za pomocą zaawansowanych programów AI, które dopasowują wzorce lokalizacji do danych zebranych z innych źródeł. Pozytywną identyfikację osiąga się przy zaledwie dodatnich korelacjach 3-4. ⁃ Edytor TN
Większość danych gromadzonych przez urbanistów jest nieuporządkowana, złożona i trudna do przedstawienia. Nie przypomina to płynnych wykresów i przejrzystych wykresów życia w mieście w miejskich grach symulacyjnych, takich jak „SimCity”. Nowa inicjatywa Sidewalk Labs, spółki-córki spółki-matki firmy Alphabet, firmy Google, postanowiła to zmienić.
Program znany jako Replika, oferuje agencjom planującym możliwość modelowania wzorców ruchu w całym mieście. Podobnie jak „SimCity”, repliki „Przyjazne dla użytkownika” narzędzie wdraża symulacje statystyczne, aby uzyskać kompleksowy obraz tego, jak, kiedy i gdzie ludzie podróżują na obszarach miejskich. Jest to interesująca perspektywa dla planistów podejmujących krytyczne decyzje dotyczące transportu i użytkowania gruntów. W ostatnich miesiącach władze transportowe w Kansas City, Portland i Chicago podpisały umowę, aby uzyskać informacje. Jedyny haczyk: nie są całkowicie pewni, skąd pochodzą dane.
Typowi planiści miejscy polegają na procesach takich jak ankiety i liczniki podróży, które często są czasochłonne, pracochłonne i nieaktualne. Zamiast tego replika korzysta z danych lokalizacji mobilnej w czasie rzeczywistym. Tak jak Nick Bowden z Sidewalk Labs wyjaśnione, „Replika zapewnia pełny zestaw podstawowych środków podróży, które są obecnie bardzo trudne do zebrania i utrzymania, w tym całkowitą liczbę osób na autostradzie lub lokalnej sieci ulic, w jakim trybie się poruszają (samochód, transport publiczny, rower lub pieszo) ) oraz cel podróży (dojazdy do pracy, zakupy, pójście do szkoły). ”
Aby wykonać te pomiary, program gromadzi i usuwa identyfikację lokalizacji użytkowników telefonów komórkowych, którą uzyskuje od nieokreślonych dostawców zewnętrznych. Następnie modeluje te anonimowe dane w symulacjach - tworząc syntetyczną populację, która wiernie odwzorowuje rzeczywiste wzorce miasta, ale która „przesłania rzeczywiste nawyki podróżowania poszczególnych osób”, jak powiedział Bowden dla The Intercept.
Program pojawia się w czasach rosnącego zaniepokojenia sposobem, w jaki firmy technologiczne wykorzystują i dzielą się naszymi danymi osobowymi - i rodzi nowe pytania dotyczące wkroczenia Google'a do świata fizycznego.
W zeszłym miesiącu New York Times ujawnił w jaki sposób poufne dane o lokalizacji są zbierane przez strony trzecie z naszych smartfonów - często przy słabym lub nieistniejącym systemie zgoda zaprowiantowanie. Płyta główna śledztwo na początku stycznia pokazał, w jaki sposób firmy komórkowe sprzedają nasze lokalizacje prześladowcom i łowcom nagród gotowych zapłacić cenę.
Dla niektórych plany rodzeństwa Google, aby zebrać i skomercjalizować dane o lokalizacji w czasie rzeczywistym z milionów telefonów komórkowych, potęgują te obawy. „Obawy o prywatność są dość skrajne” - napisał w e-mailu do The Intercept Ben Green, ekspert ds. Technologii miejskich i autor książki „The Smart Enough City”. „Dane o lokalizacji telefonu komórkowego są niezwykle wrażliwe”. Te obawy o prywatność były dalekie od teorii. Associated Press śledztwo pokazał, że aplikacje i witryny Google śledzą ludzi, nawet po wyłączeniu historii lokalizacji na ich telefonach. Quartz stwierdził, że Google był śledzenie użytkowników Androida zbierając adresy pobliskich wież komórkowych, nawet jeśli wszystkie usługi lokalizacyjne były wyłączone. Firma też była złapany za pomocą pojazdów Street View do zbierania danych o lokalizacji Wi-Fi z telefonów i komputerów.
Właśnie dlatego Sidewalk Labs wprowadził znaczące zabezpieczenia w celu ochrony prywatności, zanim jeszcze zacznie tworzyć syntetyczną populację. Wszelkie dane lokalizacyjne otrzymywane przez Sidewalk Labs są już pozbawione danych identyfikacyjnych (przy użyciu metod takich jak agregacja, techniki różnicowej prywatności lub całkowite usunięcie unikalnych zachowań). Bowden wyjaśnił, że dane uzyskane przez replikę nie zawierają unikalnych identyfikatorów urządzenia, których można użyć do odkrycia czyjejś unikalnej tożsamości.
Jednak niektórzy urbaniści i technolodzy, podkreślając elegancję i nowość koncepcji programu, pozostają sceptyczni co do ochrony prywatności, pytając, jak Sidewalk Labs definiuje dane osobowe. Tamir Israel, prawnik z Canadian Internet Policy & Public Interest Clinic, ostrzega, że ponowna identyfikacja jest szybko zmieniającym się celem. Jeśli Sidewalk Labs ma dostęp do unikalnych ścieżek ruchu ludzi przed stworzeniem syntetycznych modeli, czy nie byłoby możliwe ustalenie, kim są, na podstawie tego, gdzie idą spać lub pracują? „Widzimy, że wiele firm błądzi po stronie gromadzenia tych danych i dokonuje zgrubnej deidentyfikacji, chociaż wykazano, że dane lokalizacyjne w większym stopniu niż w przypadku innych typów danych są wysoce identyfikowalne” - dodał. „To oczywiste, z jakiego domu ludzie wychodzą i wracają każdej nocy oraz w jakim biurze zatrzymują się każdego dnia od 9 do 5”. „The Puzzle of Monogamous Marriage” odkrył, w jakim stopniu ludzie mogą zostać ponownie zidentyfikowani na podstawie pozornie anonimowych danych, wykorzystując tylko cztery punkty danych ze znacznikami czasu, w których wcześniej byli.
Pozostają również pytania o to, w jaki sposób Sidewalk Labs określa limity dotyczące rodzaju i jakości uzyskiwanej zgody. Jak pokazało tsunami naruszenia prywatności w ubiegłym roku, wielu użytkowników nie rozumie, jak dokładnie są śledzone i jak często ich dane są odsprzedawane reklamodawcom, stronom trzecim lub programom takim jak Replika. „Musimy wykonać lepszą pracę, aby zapewnić, że rodzaj wyraźnej zgody proporcjonalnej do wrażliwości danych jest faktycznie egzekwowany podczas gromadzenia danych”, zauważył Izrael. Zgoda była historycznie definiowana przez szerokie i niejasne warunki świadczenia usług, wykorzystując wiedzę firm na temat skomplikowanych szczegółów technicznych kosztem użytkowników zbyt presjonowanych, aby czytać - nie mówiąc już o zrozumieniu - ich pełnych żargonu zasad ochrony prywatności. Dochodzenie Timesa wykazało na przykład, że „wyjaśnienia, które ludzie widzą, gdy są proszeni o zgodę, są często niepełne lub wprowadzające w błąd”. Nawet jeśli mogą zachować szerokie prawo do sprzedaży lub udostępniania danych o lokalizacji w nieprzejrzystej polityce prywatności, wiele aplikacji wyraźnie powiedzieć użytkownikom, że to robią.
Użyj Lineage OS zamiast Androida. Cała zaleta brak odpowiedzialności.