Kolejny doozy od kanadyjskiego rządu.
Podążając wzdłuż kilku innych rachunków wijących się wzdłuż Drogi do pańszczyzny…
- Bill C-11 reguluje Internet w ramach CRTC i toruje drogę do zinstytucjonalizowanego moderowania treści, wymogu posiadania licencji na publikowanie online oraz regulacji treści generowanych przez użytkowników (w Senacie)
- Bill C-36 Ustawa o szkodach online miała na celu określenie sprzeciwu politycznego jako „mowy nienawiści” i powoływała się na kary za krytykę polityków (nie jestem pewien, gdzie jest w tej chwili).
- Bill C-18 rzuca koło ratunkowe dla wymachującego kanadyjskiego przemysłu agitprop (znanego również jako główne media), ponieważ będzie wymagać od platform technologicznych uiszczania opłat licencyjnych za treści publikowane przez media (przeszedł trzecie czytanie w listopadzie). Ten rachunek nagrodzi wielkie konglomeraty medialne jak Bell, jednocześnie zamrażając małe i niezależne organizacje.
Nadchodzi kolejny, Ustawa C-36: Ustawa o cyberbezpieczeństwie, zmieniająca ustawę Prawo telekomunikacyjne i wprowadzająca związane z nią zmiany w innych ustawach, który przeszedł w pierwszym czytaniu w czerwcu ubiegłego roku.
Do tej pory w dużej mierze latał pod radarem wszystkich. Kanadyjskie Stowarzyszenie Swobód Obywatelskich aktywnie podnosi świadomość, a Michael Geist miał Brendę McPhail, ich Dyrektora Programu Prywatności, Technologii i Nadzoru na jego podcastie ostatni październik.
Wspomnieliśmy o C-26 w AxisOfEasy #273 powołując się na Gowling WLG relacja o tym przez Brenta Arnolda (Brent Arnold zasiada w zarządzie Internet Society Canada Chapter, podobnie jak ja, ale piszę ten post z mojej roli dyrektora generalnego easyDNS, a nie ISCC.)
Rząd niniejszym przyznaje sobie następujące uprawnienia:
Nowa ustawa jest rzekomo ustawą o bezpieczeństwie cybernetycznym i infrastrukturze krytycznej, ale jest pełna mglistych, otwartych warunków, przepisów dotyczących tajemnicy w stylu Kafki, uciążliwych kar i wyraźnie nie ma żadnego pozory należytego procesu:
Skutecznie poddaje kanadyjski sektor telekomunikacyjny i internetowy kaprysom niewybieralnych biurokratów i funkcjonariuszy politycznych.
Czy jestem bombastyczny? Powiedz mi: biorąc pod uwagę, że ustawodawstwo, które przyznaje im uprawnienia do zamówienia dostawcy usług telekomunikacyjnych „zrobić lub przestać robić wszystko".
„Część 1 zmienia ustawę o telekomunikacji, dodając promocję bezpieczeństwa kanadyjskiego systemu telekomunikacyjnego jako cel kanadyjskiej polityki telekomunikacyjnej oraz upoważnić Gubernatora w Radzie i Ministra Przemysłu do kierowania dostawcami usług telekomunikacyjnych do robienia czegokolwiek lub powstrzymania się od robienia czegokolwiek, co jest konieczne do zabezpieczenia kanadyjskiego systemu telekomunikacyjnego. Ustanawia również system administracyjnych kar pieniężnych w celu promowania przestrzegania zarządzeń i rozporządzeń wydanych przez Gubernatora w Radzie i Ministra Przemysłu w celu zabezpieczenia kanadyjskiego systemu telekomunikacyjnego, a także zasady kontroli sądowej tych zarządzeń i przepisów”.
Myślę, że wszystko sprowadza się do tego, co rozumiesz przez „cokolwiek”.
Mówiąc o czymkolwiek, rząd może uznać „dowolną” usługę lub system za kluczową usługę lub system – co następnie nakłada na ten podmiot wymagania, które…
(A) upoważnia Gubernatora w Radzie oznaczania jakiejkolwiek usługi lub systemu jako kluczowej usługi lub kluczowego systemu;
(B) upoważnia Gubernatora w Radzie do ustalić klasy operatorów w odniesieniu do kluczowej usługi lub kluczowego systemu;
(C) nakłada na wyznaczonych operatorów m.in, ustanawiać i wdrażać programy bezpieczeństwa cybernetycznego, ograniczać ryzyko związane z łańcuchem dostaw i ryzykiem stron trzecich, zgłaszać incydenty bezpieczeństwa cybernetycznego i postępuj zgodnie z wytycznymi bezpieczeństwa cybernetycznego;
(D) przewiduje wymianę informacji między odpowiednimi stronami; oraz
(E) upoważnia do wykonywania obowiązków wynikających z ustawy i nakłada konsekwencje za ich nieprzestrzeganie.
Każdy z tych punktów otwiera puszkę robaków, a razem mają potencjał skutecznej znacjonalizacji kanadyjskiej infrastruktury informacyjnej.
Kary za nieprzestrzeganie przepisów są uciążliwe: 1 milion dolarów za dzień dla osób fizycznych i 15 mln USD dziennie dla każdego innego podmiotu.
Ale czekaj, jest więcej:
Zgodnie z C-26 zamówienia są składane w tajemnicy, dostawcom usług telekomunikacyjnych (TSP) można nakazać odcięcie dowolnego użytkownika (w tym innego TSP), jednocześnie zabraniając nawet informowania podmiotu, że tak się dzieje, nie mówiąc już o przyczynach.
Treść tych rozkazów jest tajna i nie jest nawet ujawniana celowi. Polecam wysłuchanie powyższego podcastu Michaela Geista / Brendy McPhail, aby zrozumieć zagrożenie dla Kanadyjczyków prywatność.
Ja, siedzący tutaj z czapką easyDNS na głowie, prowadzący dostawcę usług internetowych, mam połączenie na odpowiedni proces aspekty
Dokładniej, kompletne brak należytego procesu. Mamy dwudziestopięcioletnie doświadczenie w słuchaniu poleceń różnych rządów i ich agencji, abyśmy zrezygnowali z należytego procesu i robili rzeczy, które w przeciwnym razie zakłóciłyby biznes, prawa jednostki, a nawet samą sieć, gdybyśmy ich posłuchali.
Powiedziano mi do or przestań robić "wszystko” wydaje się zbyt szerokie.
Pogarsza się:
Podobnie jak w przypadku poprzednich przepisów, istnieją przepisy dotyczące wchodzenia bez nakazu sądowego do miejsc prowadzenia działalności lub domów prywatnych w celu przeszukania, skopiowania lub usunięcia wszystkiego, co uznają za istotne – w tym dokumentów lub sprzętu telekomunikacyjnego.
C-26 pozwala również rządowi na udostępnianie danych podmioty zagraniczne. Ponownie, wszystko to odbywa się bez żadnych zabezpieczeń prywatności większości obywateli myśleć mają konstytucyjne prawo, ponieważ ta ustawa i ten rząd w większości ignorują istnienie tych praw.
Niehipotetyczny przykład
W zeszłym roku, mniej więcej o tej samej porze, ten sam rząd, który wprowadza tę ustawę, arbitralnie wprowadził konfiskaty kont bankowych, nie tylko przeciwko protestującym, ale także wkłady crowdfundingowe do swoich zbiórek.
Dokonano tego pod egidą ustawy o sytuacjach nadzwyczajnych, jednak konfiskaty rozpoczęły się jeszcze przed ratyfikacją EA w parlamencie, a lista osób, które przyczyniły się do pozyskiwania funduszy, pochodziła w dużej mierze z arkusza kalkulacyjnego strony trzeciej, który został zhakowany z zagranicznej platformy finansowania społecznościowego.
Nieważne, że cała sprawa zniknęła w ciągu tygodnia – zracjonalizowana jako „misja wykonana” (rzeczywistość była miarą wywołał run na banki i prawie wysadził w powietrze kanadyjski system finansowy),
Powołanie się na ustawę o sytuacjach nadzwyczajnych z 2022 r. jasno pokazało, że nasz rząd jest całkowicie chętny do działania jednostronnego, bez należytego procesu, z naruszeniem podstawowych praw człowieka, aby odblokowywać ludzi według kaprysu.
Ustawa C-26 da im pozór ustawodawstwa z czasów sowieckich, aby zdemaskować cię w świecie online.
Przeczytaj całą historię tutaj…
[…] Bersumber dari Berita & Tren Teknokrasi […]
[…] Czytaj więcej: Technokraci w Kanadzie dążą do wyeliminowania wolności słowa […]