Showdown In Europe: Tech Giants Brace for Sweeper EU EU Privacy Law

Udostępnij tę historię!
Big Tech stoi w obliczu doskonałej burzy politycznego oporu, ale istnieje wiele prądów krzyżowych i ukrytych motywów. TN oczekuje, że przepisy antymonopolowe zostaną ostatecznie powołane w celu rozbicia kilku największych pół-monopoli, takich jak Google i Facebook. To, co robi UE w tym momencie, odcięło darmowe dane konsumentów, które są siłą napędową branży. Spodziewaj się wielu chaosu, lobbingu, dźgania w plecy i korupcji. ⁃ Edytor TN

Facebook i inne firmy internetowe ścigają się, przygotowując się do nowego, szeroko zakrojonego prawa Unii Europejskiej (UE) dotyczącego prywatności, które ma na celu zapewnienie konsumentom większej kontroli nad wykorzystaniem ich danych.

Prawo pojawia się w krytycznym momencie dla branży, która już stoi w obliczu trudnych pytań dotyczących praktyk związanych z danymi.

Ogólne rozporządzenie o ochronie danych (RODO), które wchodzi w życie w całej UE 25 maja, drastycznie zmieni to, co firmy internetowe mogą robić z danymi klientów.

Użytkownicy będą mieli większą kontrolę, w tym możliwość dowiedzenia się, jakie informacje na ich temat mają firmy. RODO będzie także kodyfikować tak zwane „prawo do bycia zapomnianym”, co oznacza, że ​​konsumenci będą mogli zamówić usługi internetowe w celu usunięcia swoich danych lub zaprzestania ich udostępniania stronom trzecim. Przepisy będą także wymagać od firm umożliwienia użytkownikom łatwego odwołania zgody na przekazywanie danych osobowych.

„Myślę, że nastąpi fundamentalna zmiana sejsmiczna w całej branży, ponieważ daje to ludziom prawa do swoich danych, których obecnie nie mają” - powiedział David Carroll, profesor nadzwyczajny w Parsons School of Design, który bada media cyfrowe i praktyki dotyczące danych.

„To naprawdę umożliwia konsumentom uzyskanie lepszej oferty; tak naprawdę nigdy nie mieliśmy nic do powiedzenia w tej transakcji ”- dodał Carroll.

Firmy muszą również otwarcie informować o tym, co robią z danymi osobowymi użytkowników. Organy regulacyjne twierdzą, że usługi sieciowe nie będą już mogły maskować warunków swoich praktyk dotyczących danych w języku legalnym.

„Jednym z głównych założeń RODO jest zapewnienie zaufania i wyjaśnienie, do czego służą dane” - powiedział Greg Sparrow, ekspert ds. Polityki danych w CompliancePoint.

Zbliżający się termin zmusza firmy do dostosowania się do nowego prawa. Naruszenia nowych przepisów groziłyby wysokimi grzywnami w wysokości 24.6 miliona dolarów lub 4 procent globalnych przychodów firmy - w zależności od tego, która z tych kwot jest większa.

Nad tymi wysiłkami unosi się skandal związany z danymi, z którym związała się firma konsultingowa ds. Polityki Prezydent TrumpKampania 2016 w nieprawidłowy sposób pozyskuje dane osobowe 50 milionów użytkowników Facebooka.

Cambridge Analytica, która pracowała dla kampanii prezydenta i kilku innych republikańskich polityków, podobno zapłaciła badaczowi za dane uzyskane przez aplikację zewnętrzną na Facebooku. Badacz uzyskał dane, mimo że użytkownicy nie wyrazili zgody na przekazanie ich informacji do celów politycznych.

Věra Jourová, szef ochrony konsumentów w UE, uważa, że ​​incydent podkreśla, dlaczego przepisy dotyczące prywatności, takie jak RODO, są tak ważne.

„Moim zdaniem nie chodzi tu tylko o naruszenia ochrony danych, ale także o zagrożenie dla demokracji i wolności indywidualnych”, powiedziała Jourová w wywiad z Bloombergiem wcześniej w tym miesiącu.

„Mogę powiedzieć, że w Europie jesteśmy gotowi na te sprawy” - dodała.

Rzecznik Facebooka powiedział The Hill w oświadczeniu, że firma upewnia się, że jej usługi są zgodne z nowymi przepisami i ogłosi nowe aktualizacje przed upływem terminu.

Przeczytaj całą historię tutaj…

Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

1 Komentarz
Starsze
Najnowszy Najczęściej zagłosowano
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze
Alfred

Podobnie jak wtedy, gdy Rockefeller śmiał się, kiedy został „zmuszony” do zerwania Standard Oil, co się stanie, to czy te organizacje przerzucą się i skończą z zawiłą i splecioną strukturą współzależności. Wszystko to będzie kierowane przez centralny komitet sterujący. W dobie internetu nie będzie miało znaczenia, na ile części zostaną rozbite; pod każdym względem nadal będą ośmiornicą o wielu ramionach, sięgającą do każdego aspektu naszego życia; jedna przyssawka dla każdego z nas.