Xi Jinping: „Świat chce sprawiedliwości, a nie hegemonii”

Udostępnij tę historię!
Idea „sprawiedliwości” Jinpinga jest wypaczona: zasady muszą być zharmonizowane, a jednocześnie sprywatyzowane. Innymi słowy, „przestrzegasz swoich zasad, a my przestrzegamy naszych”. W przeciwnym razie, odpuść. Chiny nie zdobędą świata przez hegemonię, ale eksportując technokrację. ⁃ Edytor TN

Prezydent Chin Xi Jinping powiedział we wtorek, że globalny system zarządzania powinien być bardziej sprawiedliwy i sprawiedliwy, a zasady ustalone przez jeden kraj lub niektóre narody nie mogą być narzucane innym. „Świat chce sprawiedliwości, a nie hegemonii” - powiedział Xi w swoim przemówieniu na dorocznym Forum Boao dla Azji, będącym odpowiedzią regionu na Davos.

Ale dlaczego Xi Jinping robi i mówi, kim jest?

Aby go zrozumieć, musimy spojrzeć na historię jego kraju. Ostatnie 100 lat było czerwonym wiekiem dla Chin zdominowanych przez komunizm. Pojazdem tej dominacji była Komunistyczna Partia Chin. Wielu przywódców przychodziło i odchodziło, ale partia pozostaje.

Za kilka miesięcy KPCh będzie obchodzić stulecie - 100-lecie powstania partii. Wiele się zmieniło w ciągu tych 100 lat - socjalizm zajął ostatnie miejsce, równość stała się niedogodnością. Partia chłopów i partyzantów dąży do globalnej dominacji i nie bierze jeńców.

Mao Zedong mówił o szukaniu prawdy w faktach. Dziś jego kraj specjalizuje się w propagandzie i fałszu.

Jak to się stało?

Chiny są obrazem swojego przywódcy, a chiński komunizm kieruje się osobowością. Lider decyduje, w którą stronę pójdzie partia i kraj. Świadczą o tym trzy rozdziały o chińskim komunizmie.

Najpierw była era Mao Zedonga, niepewnego i bezwzględnego przywódcy, który stał na czele śmiertelnego głodu i gwałtownej rewolucji kulturalnej, a potem Deng Xiaopinga i epoki reform. Chiny zaczęły przyjmować technokrację, obejmującą nowoczesność, która zakończyła się prezydenturą Hu Jintao. A potem pojawił się Xi Jinping, który prowadzi Chiny na wojenną ścieżkę. Ten rozdział chińskiego komunizmu wciąż się rozwija, a on już zdecydował o punkcie kulminacyjnym.

Świat zdominowany przez Republikę Ludową z nim na czele. Xi Jinping wciąż mówi o chińskim śnie. Planuje to zrobić, stawiając imprezę na szczycie. Biuro Polityczne jest teraz tajną kliką, której przedsiębiorstwa państwowe stały się aktywami partii. Armia Ludowo-Wyzwoleńcza została zredukowana do najemników. Xi Jinping chce stworzyć nowy porządek świata.

Chiny porywają światowe organizacje i przekształcają je. Chińczycy stoją na czele czterech z 15 agencji ONZ. Zostawili bezzębną Światową Organizację Handlu i Światową Organizację Zdrowia.

A więc tak będzie wyglądał świat kierowany przez Pekin - wolność i wolność będą regulowane przez państwo, internet będzie silnie cenzurowany, a demokracja zostanie zredukowana do teorii. Ponadto możemy pożegnać się z porządkiem opartym na regułach. To jest mega plan Chin, a pierwszym krokiem jest przetestowanie wód. Próba generalna Pekinu to Morze Południowochińskie, po którym wciąż pływają setki chińskich statków po spornych wodach.

Przeczytaj całą historię tutaj…

O wydawcy

Patrick Wood
Patrick Wood jest wiodącym i krytycznym ekspertem w dziedzinie zrównoważonego rozwoju, zielonej gospodarki, agendy 21, 2030 i historycznej technokracji. Jest autorem Technocracy Rising: The Trojan Horse of Global Transformation (2015) i współautorem Trilaterals Over Washington, Volumes I i II (1978–1980) wraz z nieżyjącym Antonim C. Suttonem.
Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

0 Komentarze
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze