Zombie i kosmici mogą nie stanowić realistycznego zagrożenia dla naszego gatunku. Ale jest jeden czarny charakter z filmu akcji, o którym nie możemy być tak optymistyczni: czujące roboty. Jeśli już, ich przybycie jest prawdopodobnie kwestią czasu. Ale jaki będzie świat świadomych maszyn? Czy będzie dla nas miejsce?
Badania nad sztuczną inteligencją przechodzą ostatnią rewolucję. Systemy AI mogą teraz przewyższać ludzi w grze w szachy i Go, rozpoznawaniu twarzy i bezpiecznej jeździe. Mimo to większość badaczy twierdzi, że prawdziwie świadome maszyny - takie, które nie tylko uruchamiają programy, ale mają uczucia i są samoświadome - są oddalone o dekady. Po pierwsze, rozumowanie brzmi: badacze muszą zbudować uogólnioną inteligencję, pojedynczą maszynę o powyższych talentach i zdolność do uczenia się więcej. Tylko wtedy AI osiągnie poziom wyrafinowania wymagany dla świadomości.
Ale niektórzy myślą, że to nie potrwa prawie tak długo.
„Ludzie oczekują, że samoświadomość stanie się końcową grą sztucznej inteligencji, kiedy naprawdę nie będzie żadnych naukowych działań, od których zaczniesz na końcu”, mówi Justin Hart, informatyk z University of Texas. On i inni badacze już budują maszyny o szczerych umysłach. Jeden robot wije się jak noworodek, aby zrozumieć swoje ciało. Inny robot bełkocze o tym, co widzi i płacze, gdy go uderzysz. Inna wyrusza na odkrywanie własnego świata.
Nikt nie twierdzi, że roboty mają bogate doznania wewnętrzne - są dumne z podłóg, które odkurzyły lub cieszą się smakiem prądu 120 woltów. Ale roboty mogą teraz wykazywać pewne podobne cechy dla ludzkiego umysłu, w tym empatię, zdolność adaptacji i zręczność.
Poza tym, że fajnie jest tworzyć roboty, badacze projektują te cybernetyczne stworzenia, ponieważ próbują naprawić wady systemów uczenia maszynowego. Chociaż systemy te mogą być potężne, są nieprzejrzyste. Działają one poprzez powiązanie danych wejściowych z danymi wyjściowymi, jak test, w którym dopasowujesz elementy w kolumnie „A” do elementów w kolumnie „B”. Systemy AI w zasadzie zapamiętują te skojarzenia. Odpowiedzi, których udzielają, nie mają głębszej logiki. I to jest problem.
Ludzie mogą być również trudni do odczytania. Spędzamy nadmiernie dużo czasu analizując siebie i innych, i prawdopodobnie jest to główna rola naszych świadomych umysłów. Gdyby maszyny miały umysły, nie byłyby tak nieprzeniknione. Możemy po prostu zapytać ich, dlaczego zrobili to, co zrobili.
„Gdybyśmy mogli uchwycić część struktury świadomości, dobrze byłoby, gdybyśmy stworzyli interesującą zdolność”, mówi Selmer Bringsjord, badacz sztucznej inteligencji w Rensselaer Polytechnic Institute w Troy, Nowy Jork. Chociaż science fiction może nas martwić jeśli chodzi o czujące roboty, to naprawdę bezmyślne roboty muszą być ostrożne. Świadome maszyny mogą być naszymi sojusznikami.