Metafora społeczeństwa kierowana przez dźwignie maszyny, a „system”, który obsługuje rząd i przemysł, stał się znacznie bardziej dosłowny w powojennej erze cybernetyki.
Matematyka i inne pokrewne dziedziny doprowadziły to całe zachowanie do nieco dokładnej nauki. Zastosowanie algorytmów i mechanizmów sprzężenia zwrotnego do śledzenia zachowania pozwoliło socjologowi na zarządzanie ludźmi masowo, często w bardzo subtelny, ale głęboko znaczący sposób.
Tutaj Stafford Beer wyjaśnia koncepcję nakreśloną przez Ross Ashby na temat naturalnego porządku i tendencji systemów - w tym oczywistych pułapek, które są obecnie rozgrywane:
Stafford Beer wyjaśnia prawo wymaganej odmiany, zwane także prawem Ashby'ego na cześć W.Rossa Ashby'ego, jego cybernetycznego przyjaciela. Piwa zastanawiają się nad niebezpieczeństwami związanymi z niemożnością przewidzenia konsekwencji eksplozji odmiany, która nadejdzie w przyszłości, ponieważ wszyscy chcą coraz większej autonomii.
[...]Prawo wymaganej odmiany Ashby'ego: „Tylko odmiana pochłania różnorodność”.
Z politycznego i społecznego punktu widzenia oznacza to, że członkowie muszą mieć wystarczający wkład, aby przekazać swoją opinię, aby system mógł skorygować stan, który jest bardziej „sprawiedliwy”, „demokratyczny” i „inkluzywny” itp.
Wykorzystując automatyzację i kierowanie celami do zarządzania i kontroli wszystkich sektorów społeczeństwa lub całej maszyny, cybernetyka tworzy zamkniętą pętlę działań naprawczych, które są zautomatyzowane i w których człowiek ma niewielki bezpośredni wkład.
Kiedy nie ma właściwej równowagi sił i nie ma znaczących kanałów komunikacji dla sprzeciwu i korzystania z wolności, tyrania jest nieunikniona. Kiedy system nie jest właściwie skonfigurowany, niesprawiedliwość władzy państwa staje się jeszcze większa.
To samo dotyczy ekonomii, w której drakońskie zasady kontrolowania i manipulowania, szczególnie poprzez zacieśnianie, podaży pieniądza i ceny biznesu już stworzyły sfałszowaną grę. Dziś jednak szybkie, automatyczne transakcje oparte na złożonych algorytmach komputerowych dominują na rynku i tworzą arenę, która jest zaprogramowana, aby pozwolić osobom wygrywającym wygrać kosztem wszystkich innych.
Jest to zupełnie inne poczucie porządku z chaosu - którego matematycy i inżynierowie od ponad pół wieku przewidują i modelują.
Stafford Beer: Komputer działa w Chile; A Trekkie Geeks Out
Stafford Beer był wiodącym cybernetyczkiem z Wielkiej Brytanii, do którego został zaproszony biegać rząd chilijski - korzystając z komunikatów o maszynach cybernetycznych - podczas krótkotrwałego panowania prezydenta Salvadora Allende. Po tym, jak został otwarty i uczciwie wybrany w 1970, Allende został usunięty przez zamach stanu CIA we wrześniu 11, 1973 - spiskował z ówczesnym doradcą ds. Bezpieczeństwa narodowego Henry'em Kissingerem.
Allende był marksistą i socjalistą, który znacjonalizował przemysł i skolektywizował interakcje społeczne z rządem.
W filmie wideo wyjaśniającym, w jaki sposób cybernetyka działa w rządzie, Beer wyraża swój prawdziwy szacunek dla Allende i jego zasad i najwyraźniej czuł, że był szczery. Uważał, że powstaje sprawiedliwy rząd - nawet w rękach maszyny.
Wiele z tych nastrojów jest dobrze przygotowanych.
W pierwszym filmie (powyżej) Beer wyjaśnia, że samowystarczalni i wolni ludzie są celem i tak powinno być.
W końcu Stafford Beer miał tylko kilka krótkich lat, a obietnica postępu politycznego - wadliwa czy nie - została skrócona i nie została spełniona (chociaż Beer kontynuował swoją pracę w Wielkiej Brytanii i innych krajach Ameryki Łacińskiej).
Połączenia New Yorker napisał dokładny artykuł na temat projektu Stafforda Beera w cybernetycznym socjalizmie:
Konsultant Stafford Beer został sprowadzony przez najlepszych planistów Chile, aby pomóc poprowadzić kraj w dół tego, co Salvador Allende, jego demokratycznie wybrany przywódca marksistowski, nazywał „chilijską drogą do socjalizmu”. Beer był wiodącym teoretykiem cybernetyki - dyscypliny zrodzonej z połowy wieku, aby zrozumieć rolę komunikacji w kontrolowaniu systemów społecznych, biologicznych i technicznych. Rząd Chile miał wiele do kontrolowania: Allende, który objął urząd w listopadzie 1970, szybko znacjonalizował kluczowe gałęzie przemysłu w kraju i obiecał „udział pracowników” w procesie planowania. Misją Beera było dostarczenie hipernowoczesnego systemu informacyjnego, który to umożliwi, a tym samym wprowadzi socjalizm w epokę komputerową. Opracowany przez niego system miał lśniącą, science-fiction nazwę: Project Cybersyn.
Piwo było mało prawdopodobnym wybawicielem socjalizmu. Pełnił funkcję kierowniczą w United Steel […] Miał bogaty styl życia […] Aby przekonać pracowników, że cybernetyka w służbie gospodarki dowodzenia może zaoferować to, co najlepsze w socjalizmie, należy zachować pewną pewność. Oprócz muzyki ludowej w fabrykach były plany dotyczące murali o tematyce cybernetycznej oraz kreskówek i filmów instruktażowych. Nieufność pozostała. „Chile prowadzone przez komputer”, ogłoszono w styczniu, w tytule Observera, nagłówek 1973, kształtując odbiór planu piwa w Wielkiej Brytanii.
W centrum projektu Cybersyn („synergia cybernetyki”) znajdowała się sala operacyjna, w której miały być podejmowane uzasadnione cybernetycznie decyzje dotyczące gospodarki.Osoby siedzące w pokoju operacyjnym przeglądały najważniejsze informacje - pomocne w podsumowaniu ze strzałkami w górę i w dół - na podstawie danych z fabryki w czasie rzeczywistym z całego kraju. Prototypowy pokój operacyjny został zbudowany w centrum Santiago, na wewnętrznym dziedzińcu budynku zajmowanego przez krajową firmę telekomunikacyjną. Była to sześciokątna przestrzeń o średnicy trzydziestu trzech stóp, mieszcząca siedem obrotowych krzeseł z białego włókna szklanego z pomarańczowymi poduszkami, a na ścianach futurystyczne ekrany. Stoły i papier zostały zbanowane. Piwo budowało przyszłość i musiało wyglądać jak przyszłość.
[...]Jedna ściana była zarezerwowana dla projektu Cyberfolk, ambitnego wysiłku, aby śledzić szczęście całego narodu chilijskiego w czasie rzeczywistym w odpowiedzi na decyzje podjęte w sali operacyjnej. Beer zbudował urządzenie, które umożliwiłoby obywatelom kraju, z ich salonów, przesunięcie wskaźnika na tarczy woltomierza, która wskazywała nastroje od skrajnego nieszczęścia do całkowitej błogości. Plan polegał na podłączeniu tych urządzeń do sieci - będzie jeździł po istniejących sieciach telewizyjnych - tak, aby można było określić całkowite szczęście narodowe w dowolnym momencie. Miernik algedonowy, jak nazywano to urządzenie (od greckiego algos „ból” i hedon, „przyjemność”), mierzyłby jedynie surowe reakcje przyjemności lub bólu, aby pokazać, czy polityka rządu działa.
Pod wieloma względami cybernetyczne marzenie Beera wreszcie się spełniło [w obecnej dobie Big Data]: zaletą gromadzenia i analizowania informacji w czasie rzeczywistym jest artykuł wiary podzielany zarówno przez korporacje, jak i rządy.
Beer poważnie potraktował metaforę ciała w tworzeniu swojego modelu cybernetyki dla Chile - jako sposobu zarządzania całym krajem - a nawet miał pokój kontrolny z krzesłami inspirowanymi Star Trek.
Jednak genialny umysł działający wśród „twórców gier” naszego świata nie może być tak naiwny, aby sądzić, że cybernetyczny rząd może z radością prowadzić czystą demokrację.
Po stworzeniu uprawnień do kontrolowania mas i zmuszania wszystkich (a nawet większości) do centralnie sterowanego, zautomatyzowanego systemu, nadużycie praw jest nieuniknione.
System jest nastawiony na cele „większego dobra” w społeczeństwie kolektywistycznym - a indywidualne potrzeby są rutynowo postrzegane jako „szum w sygnale” i ingerencja w cel. Mandaty na szczepionki, wymuszone kwarantanny, obowiązkowa edukacja, federalny podatek dochodowy, zabezpieczenia społeczne, systemy opieki zdrowotnej i inne zostały narzucone społeczeństwu bez sensownego wyboru i przy ogromnym poziomie propagandy ze strony ośrodków medialnych. I wtedy system działa w pozycji neutralnej.
W niewłaściwych rękach system Staffordera może sprawić, że stany policyjne, surowość i mocny żelazny uchwyt będą działać na wysokości wydajności. Było to widoczne w czasach przednetnetycznych ze Stalinem, który rządził bezwzględnie i absolutnie (i który notorycznie domagał się odrzucenia sowieckich cybernetyków z powodu bycia „imperialistycznym”). Po jego śmierci przejął sowieckie kierownictwo.
Podczas szczytu cybernetyki to Stasi z Niemiec Wschodnich wykorzystywała cybernetykę do kierowania hiperskutecznym modelem państwa nadzoru, który tłumił absolutnie wszystkich, budził lęk przed wzbudzeniem podejrzeń i zmuszał sąsiadów i członków rodziny do porzucenia swoich bliskich towarzyszy za przestępstwa przeciwko państwu .
Kolektywizm to tyrania i zniszczenie jednostki
Niezależnie od tego, czy jest to kwitnąca nowoczesna demokracja technologiczna, czy ściśle zapieczętowane super państwo, cybernetyka ostatecznie wyniki w „Komputeryzacja naszego politycznego procesu decyzyjnego”, pozostawiając indywidualność i wolność człowieka coraz bardziej na marginesie.
Historyk Carroll Quigley przewidział dehumanizujące skutki technologii w zarządzaniu społeczeństwem - i odpowiednio ostrzegł, że ograniczy wolność do wąskich granic, w których istnieje kilka opcji, ale tylko te, które są kompatybilne i możliwe do zaakceptowania przez sam system.
On p. 866 w tragedii i nadzieipodsumowuje problem kolektywizmu - który ma już miejsce w Stanach Zjednoczonych - w którym kandydaci polityczni, gospodarka i ogromna biurokracja usług społecznych zredukowały człowieka do szeregu - nie jest to celem „wolnego” społeczeństwa:
W efekcie przeciętni Amerykanie zostali zredukowani do zwykłych niewolników i będzie to coraz częściej pokazywane, gdy technologia przejmie wszystko.
Tylko nieprzestrzeganie systemu i odłączanie się od maszyny, która go obsługuje, może skutkować większą swobodą. Cała reszta jest zorganizowaną tyranią - i może być wiele pozytywnych kompromisów i udogodnień - ale zaangażowanie systemu oznacza przekazanie równej kontroli.
Przeczytaj oryginalną historię tutaj…
Aaron Dykes jest współzałożycielem TruthstreamMedia.com. Jako pisarz, badacz i producent wideo, który pracował nad wieloma dokumentami i raportami śledczymi, wykorzystuje historię jako przewodnik do dekodowania bieżących wydarzeń, odkrywania niejasnych programów i porównywania ich z godnością, jaką ludzie dostrzegają w dokumentach takich jak Karta Praw.
Ta linia w pierwszym cytacie mówi…. „Niebezpieczeństw związanych z niemożnością przewidzenia konsekwencji eksplozji różnorodności”,
Innymi słowy, niebezpieczeństwem dla tych, którzy chcą kontrolować wszystkich, jest to, że ludzie naturalnie chcą być kreatywni.