To był pierwotny cel technokracji z lat trzydziestych XX wieku: całkowita i absolutna kontrola nad każdym aspektem działalności gospodarczej, równoważenie zasobów z potrzebami publicznymi. Cyfrowe waluty banku centralnego przejmą kontrolę nad monty. Smart Grid przejmie kontrolę nad energią. E-Verify przejmie kontrolę nad pracą. Jeśli nie widzisz tego ruchu szczypiec, cofnij się i spójrz na większy obraz. ⁃ Redaktor TN
Program e-weryfikacji jest jednym z tych subtelnych koni trojańskich, w których rząd jest tak dobry.
Zaczyna się od szeroko postrzeganego problemu, który ma szerokie poparcie: kraj jest pełen nielegalnych pracowników.
To, czy jest to rzeczywiście problem, jest kwestią, nad którą można dyskutować, ale tak naprawdę nie jest to istotne. Istotne jest to, że jest powszechnie postrzegane jako takie w wielu kręgach.
Rozwiązanie wydaje się proste: stworzyć e-weryfikację.
Wszyscy pracodawcy są zobowiązani do sprawdzenia uprawnień do obywatelstwa/pracy podczas zatrudniania.
Wydaje się to proste, proste i ludzie będą je wspierać, ponieważ im to nie szkodzi, a powstrzymuje innych przed konkurowaniem z nimi. po prostu rozwiązujemy problem „przestań napływać do pracy, nie ma już dla ciebie pracy”. (No, z wyjątkiem rolnictwa, które jest wycinane, bo nikt nie jest na tyle szalony, żeby to blokować i pozwalać, by zboża gniły na polach lub leżały odłogiem.)
Ale jest tu o wiele bardziej subtelny zwrot: to klasyczne wrabianie trojana.
Przegrywasz w chwili, gdy wjedziesz tym czymś. Już się poddałeś, tylko jeszcze o tym nie wiesz. „Jest ta pozornie prosta rzecz, której chcesz” jest zwisająca, ale tak naprawdę robi to, zmieniając prawo w przywilej i gromadząc władzę administrowania tym przywilejem w ręce niewybieralnej, nieodpowiedzialnej agencji rządowej, kierowanej przez ludzi, o których nigdy nie słyszałeś i prawdopodobnie nigdy nie będzie.
Przypomnę Ci Prawo Kojota: „zanim przyznasz jakąkolwiek władzę rządowi, najpierw wyobraź sobie tę władzę, którą dzierży polityk, którego najbardziej nienawidzisz, bo pewnego dnia tak będzie”.
Spróbuj to zastosować tutaj. Zamierzasz dać agencji federalnej zindywidualizowany przełącznik włączania i wyłączania zatrudnienia dla wszystkich. jasne, może ci się spodobać ta jedna rzecz, którą z tym zrobią, ale do czego innego mogą go wkrótce użyć?
Reprezentant Thomas Massie spekuluje:
Republikanie popełnią ogromny błąd.
Biden zmusił miliony Amerykanów do przyjęcia SZCZEPIONEK, grożąc ich PRACĄ i zamieniając PRACODAWCÓW w egzekutorów.
Wyobraź sobie, że dajesz Bidenowi najlepszy włącznik/wyłącznik dla ZATRUDNIENIA o nazwie E-weryfikacja.
Równie dobrze można to nazwać V-verify.
- Thomas Massie (@RepThomasMassie) 7 maja 2023 r.
Z pewnością nie mogę się nie zgodzić. Moje jedyne zastrzeżenie dotyczy tego, że obawiam się, że jest to optymistyczny przypadek i że to narzędzie nieuchronnie rozszerzy się w użyciu, stając się pełnoprawnym instrumentem systemów kredytu społecznego i systemów kontroli społecznej.
Danie rządowi uprawnień do traktowania zatrudniania jako przywileju, który musi zatwierdzić, ma cały potencjał cyfrowej waluty banku centralnego, ale nie dotyczy miejsc pracy.
- Nie możesz jej zatrudnić. Jest niepożądana ze względu na swoje poglądy polityczne.
- Nie możesz go zatrudnić. Nie spełniasz swoich wymagań dotyczących różnorodności.
- Nie możesz zatrudnić nowego pracownika, inflacja jest zbyt wysoka.
- Nie można w ogóle zatrudnić. Nie lubimy cię.
Każda przerażająca rzecz, którą można powiedzieć o zarządzanej przez rząd cyfrowej walucie, dotyczy również rządowej kontroli nad tym, kto może zostać zatrudniony. A jeśli myślisz, że kiedy uczynią z tego przywilej zarządzany przez centralną kontrolę, nie rozpoczną natychmiast misji pełzania ani nie zaczną wymyślać nowego kryzysu, aby uzasadnić masową ekspansję w jakimś nowym obszarze, czy to szczepionek, DEI, czy kto wie co, cóż , powinieneś zadzwonić do swojego nauczyciela historii i poprosić o zwrot pieniędzy.
Wolne zrzeszanie się jest prawem. Jako taki musi być zachowany i rozwijany.
Widzieliście niewolniczą chęć zmiany, zmiany i wymuszenia tego rodzaju „my decydujemy, kto może iść gdzie i co dostać” przez rząd we wszystkim, od przyjęć na studia, przez zatrudnianie, po udzielanie pożyczek.
Czy naprawdę chcesz wręczyć takie potężne narzędzie takim ludziom i ufać, że będą „używać go tylko do dobrych rzeczy”? Bo to wygląda na bardzo zły zakład.
Zawsze łatwo jest dać się wciągnąć w te rzeczy dzięki sympatycznemu przypadkowi użycia. „Po prostu zakazujemy wypowiedzi pro-nazistowskich!” Brzmi dobrze. Niewielu chce to usłyszeć. Mniej stanie w obronie nazistów. Ale kiedy przyznasz moc takiego zakazu, zrzekniesz się prawa do wolności słowa.
Reszta to już tylko negocjacja warunków cenzury. Jak ci się podobało? Chcesz znowu bawić się swoimi środkami do życia?
To nie jest drewniany koniowaty, który powinien być wpuszczony do bram. Nie teraz. Nie zawsze. Nie na e-weryfikacji.
Dopóki E-Verify nie jest powiązany z cyfrowym identyfikatorem, jestem za tym w 100 procentach. Obecnie tak nie jest: opiera się na Twoim numerze SS i statusie prawnym. Tylko w ten sposób możemy odzyskać pastę do zębów (aż 15 milionów Nielegalnych Cudzoziemców) z powrotem w tubie. Bardziej martwiłbym się cyfrowym identyfikatorem lub, co gorsza, cyfrową walutą. Musimy usunąć wszystkich nielegalnych cudzoziemców, którzy przybyli za administracji Bidena. Masowa inwazja (np. migracja) nie ma nic wspólnego ze zmianami klimatycznymi, a jedynie z narzucaniem niewolnictwa na każdy kraj... Czytaj więcej "
Przez trzy lata próbowałem ostrzec ludzi z Numbers USA przed niebezpieczeństwem. W końcu się poddałam i odeszłam od grupy.
Proszę omówić swoje obawy dotyczące E-Verify jako konia trojańskiego. Kandydowałem do Kongresu (1996) na platformie obejmującej 20-letnie moratorium na legalną/nielegalną imigrację. W 1997 r. ruszył system E-Verify, ale nie jest on powszechnie stosowany (niestety). Być może dzieje się tak dlatego, że obie partie są finansowane przez megakorporacje, które chcą kontynuacji Otwartej Granicy: pozyskania większej liczby demokratycznych wyborców, wywarcia presji na obniżenie kosztów pracy. Możesz znaleźć mój pełny post (powyżej), ale tak to widzę: Tak długo, jak E-Verify nie jest powiązany z cyfrowym identyfikatorem, jestem za tym 100... Czytaj więcej "
Nie rozumiesz ostatniego zdania. „My” nie powinniśmy od początku zezwalać na nielegalne przekraczanie granicy, a kiedy to się stanie, „my” musimy usunąć wszystkich tych, którzy są tutaj nielegalnie. E-weryfikacja to sposób na zrzucenie odpowiedzialności na pracodawców i próba zmuszenia ich do bycia policją. Organy ścigania próbują to zrobić w wielu sytuacjach. Zamiast egzekwować prawo, obciążają przeciętnego praworządnego obywatela coraz większą liczbą przepisów lub gorzej, stawiają ludzi w sytuacji, w której są zmuszeni do podjęcia próby obrony, ponieważ policja tego nie zrobi. Na początku to tylko... Czytaj więcej "
[…] E-Verify to koń trojański dla cyfrowej tyranii […]
Nie przejmuj się, jeśli to powstrzymuje mokrych grzbietów przed działaniem, to do dzieła.
Ciekawe, co zrobią prostytutki i handlarze narkotyków w ramach e-weryfikacji i CBDC? Może dlatego chcą zalegalizować takie rzeczy?
[…] E-Verify to koń trojański dla cyfrowej tyranii […]