Należy należycie zauważyć, że złoto nie jest martwe i nigdy nie będzie martwe dla światowego systemu bankowego. Wszystkie banki centralne posiadają pewną ilość fizycznego złota, ale nie jest ono powiązane z ich walutami krajowymi. Jeśli to nieuniknione, złoto zostanie w końcu zmuszone do połączenia z nowymi CBDC.
Na przykład zgłoszono w listopadzie 2022 r., że Popyt banków centralnych na złoto osiągnął rekordowy poziom:
Według danych Światowej Rady Złota zakupy złota przez banki centralne dramatycznie wzrosły w trzecim kwartale 2022 roku. WGC poinformowało, że całkowite przejęcia złota osiągnęły prawie 400 ton w ostatnim kwartale. Oznacza to, że dotychczasowy zakup złota w 673 r. wyniósł 2022 tony, co już jest najwyższym poziomem w jakimkolwiek pełnym roku od 1967 roku. „To największy pojedynczy kwartał popytu z tego sektora w naszych danych sięgających 2000 roku i prawie dwukrotnie wyższy niż poprzedni rekord 241 ton w trzecim kwartale 3 roku”.
Data 1967 przenosi nas z powrotem do okresu oddzielenia złota od dolara amerykańskiego. To sejsmiczny sygnał, że złoto nie jest martwe ani nie jest przestarzałym magazynem wartości. ⁃ Redaktor TN
Ludzie lubią zauważać, że rządy sprzyjają innowacjom, zwłaszcza w czasie wojny. Lubią też ignorować rzeź milionów, która zwykle jest częścią tego procesu. Nie wspominając już o innowatorach, których w rezultacie przegapiliśmy.
Najnowszą „innowacją” rządu, która wynika z długiej tradycji kradzieży pomysłów z sektora prywatnego, mających na celu poprawę naszego życia i zamiast tego wykorzystywanie ich do innych celów, są cyfrowe waluty banku centralnego (CBDC).
Zaprojektowane tak, aby nie istnieć w żadnej formie fizycznej, CBDC dałyby swoim emitentom banków centralnych zupełnie nowe uprawnienia. Rzeczywiście, wiele manewrów, które były wymagane w latach 2008-9, aby uratować system finansowy za pomocą ratowania finansowanego przez podatników, byłoby o wiele łatwiejsze, gdyby istniały CBDC. Ale jeśli jest to łatwiejsze, czy jest to koniecznie dobre dla całej gospodarki?
Nigel Farage nie wydaje się tak myśleć. I wymyślił plan przeciwdziałania wysiłkom rządu.
Aby odpowiedzieć na to pytanie, ważne jest rozróżnienie między CBDC a koncepcją prywatnych, rozproszonych walut cyfrowych, w tym takich jak bitcoin, które są zbudowane przy użyciu technologii rozproszonej księgi rachunkowej (DLT). W pewnym sensie są przeciwieństwami.
Zamiast oferować alternatywną walutę, CBDC mają głównie na celu ułatwienie wdrażania polityki pieniężnej i potencjalnie jej zwiększenie.
Jak wielokrotnie podkreślali urzędnicy monetarni, nie są zainteresowani zastępowaniem swojej polityki decyzyjnej algorytmami, łańcuchami bloków ani żadną inną formą rozwiązania sektora prywatnego. Niedawno Pablo Hernández de Cos, przewodniczący Bazylejskiego Komitetu Nadzoru Bankowego, oddziału regulacyjnego Banku Rozrachunków Międzynarodowych (BIS, „bank centralny banków centralnych”, który ma siedzibę w tym szwajcarskim mieście), wygłosił następujące komentarze: w odniesieniu do DLT:
DLT mogłoby w zasadzie pozwolić na tańsze, szybsze i bardziej dostosowane pośrednictwo finansowe. Ale tutaj znowu takie korzyści należy porównać z ryzykiem, jeśli nie są odpowiednio uregulowane i zarządzane. Obejmują one potencjalne zagrożenia dla odporności operacyjnej banków, brak jasności prawnej w odniesieniu do aktywów będących przedmiotem transakcji DLT oraz obawy dotyczące przeciwdziałania praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu.
Regulatorzy systemów finansowych mają zły nawyk kojarzenia wszystkiego, co nieuregulowane, z praniem pieniędzy i terroryzmem, podczas gdy w rzeczywistości ogromna większość takich działań ma miejsce w ramach istniejącego systemu bankowego i płatniczego. Takie nienawistne stowarzyszenia powinny być postrzegane przede wszystkim jako samoobsługowe, a nie jako coś koniecznie w interesie publicznym.
Wydaje się, że Bank Anglii podziela te nastroje. Na początku tego miesiąca Bank opublikował następującą notatkę:
W tradycyjnym systemie finansowym krytyczna infrastruktura finansowa jest regulowana w celu zapewnienia odpowiedniego poziomu odpowiedzialności, rozliczalności i kontroli. W przyszłości kluczowe strony trzecie świadczące istotne usługi dla brytyjskiego sektora finansowego (np. dostawcy usług w chmurze) mogą również podlegać wymogom regulacyjnym. Powstaje zatem pytanie, jaki nadzór regulacyjny nad łańcuchem bloków mógłby pociągać za sobą, gdyby stał się on bardziej krytycznym elementem infrastruktury w systemie finansowym.
Blockchainy nie stanowią (jeszcze) krytycznej infrastruktury finansowej. Ale można sobie wyobrazić, że mogą się nimi stać w przyszłości, jeśli działalność związana z kryptoaktywami i jej wzajemne powiązania z szerszym systemem finansowym będą się nadal rozwijać. Dlatego ważne jest, aby odpowiednie organy znalazły mechanizmy prawne i środki skoordynowanych działań, aby zapewnić uzyskanie równoważnego wyniku regulacyjnego.
W związku z tym CBDC, po wprowadzeniu, nie mają na celu wyparcia, ale migrację istniejących, scentralizowanych, regulowanych systemów monetarnych z papierowych do całkowicie cyfrowych. Nadal będą obowiązywały przepisy dotyczące prawnego środka płatniczego wymagające ich przyjęcia do zapłaty oraz kary za podrabianie lub inne formy oszustwa. Pranie brudnych pieniędzy nadal będzie przestępstwem. A banki centralne nadal będą kontrolować politykę pieniężną. Rzeczywiście, ich kontrola władzy monetarnej wzrośnie.
W obecnej sytuacji, gdy banki centralne ustalają stopy procentowe i przeprowadzają operacje otwartego rynku (np. luzowanie ilościowe), działania te mają bezpośredni wpływ jedynie na rezerwy systemu bankowego, które od wielu lat są zasadniczo cyfrowe.
Tak, banki przechowują pewną fizyczną rezerwę gotówki, ale jest to tak niewielka część ich ogólnego bilansu, że jest praktycznie nieistotna.
Szerzej pojęta podaż pieniądza, w tym ilość fizycznej gotówki w obiegu, różne rodzaje i kwoty depozytów bankowych i kredytów, zmienia się wraz z aktywnością gospodarczą i preferencjami płynnościowymi. Tak więc, kiedy w 2008 roku nadszedł światowy kryzys finansowy, bankierzy centralni obniżyli stopy procentowe i stworzyli ogromne rezerwy, ale to nie zapobiegło ogólnemu skurczeniu się kredytu. Wzrosły preferencje dotyczące płynności, w tym chęć posiadania większych ilości fizycznej gotówki.
Biorąc pod uwagę, że wiele banków upadło lub musiało zostać uratowanych, a stopy procentowe spadły zasadniczo do zera, trzymanie fizycznej gotówki wydawało się całkowicie rozsądne. Miało to jednak wpływ na ograniczenie zdolności banków centralnych do dodawania dalszych bodźców monetarnych do ich gospodarek.
Kiedy jeden bank centralny po drugim zaczął rozważać obniżenie stóp procentowych do całkowicie ujemnych poziomów, natychmiastową i oczywistą komplikacją było to, że oszczędzający starali się uniknąć ujemnych stóp, zmniejszając swoje depozyty bankowe na rzecz fizycznych zapasów gotówki. Taka ucieczka od depozytów nie tylko zniweczyłaby proponowany dalszy bodziec, ale przyniosłaby efekt odwrotny do zamierzonego w postaci zmniejszenia normalnie stabilnej bazy deponentów banków.
CBDC zwiększają władzę banku centralnego, na dobre lub na złe
CBDC zapewniają urzędnikom ekonomicznym rozwiązanie tego postrzeganego problemu: po wprowadzeniu czysto cyfrowej waluty nie można jej fizycznie wycofać. Bez względu na to, czy banki centralne obniżą stopy procentowe poniżej zera, nawet drastycznie, aby skłonić oszczędzających do większych wydatków. Waluta cyfrowa musi pozostać w systemie bankowym. Może krążyć w większym stopniu, ponieważ gospodarstwa domowe i firmy starają się ominąć deprecjonujący „gorący kartofel”, ale nie ma innej opcji. Panika bankowa na cały system staje się niemożliwa.
CBDC dają również bankom centralnym de facto moc „opodatkowania” depozytów lub uzupełniania ich gotówką stymulacyjną, tak jak to miało miejsce podczas pandemii. Ale dałyby im również możliwość łatwego śledzenia każdej transakcji, bez względu na to, jak mała, i być może osadzenia jakiegoś podatku od sprzedaży, podatku VAT lub transakcji, w zależności od rodzaju transakcji.
Nie jest jasne, w jakim stopniu te nowe uprawnienia byłyby wykorzystywane lub nadużywane, a połączenie polityki pieniężnej i fiskalnej w ten sposób bez wątpienia miałoby charakter polityczny, ale CBDC umożliwiłoby całkowite połączenie polityki pieniężnej i fiskalnej, jeśli jest to pożądane, i uczyniłoby wszelkie formy unikania lub unikania ze strony gospodarstw domowych lub przedsiębiorstw, prawie niemożliwe poza bezpośrednim handlem wymiennym.
Koniec prywatności finansowej?
Prywatność finansowa, coś, co ulegało erozji przez wiele lat, zniknęłoby całkowicie. Nie znaczy to, że nie mogło być żadnych zabezpieczeń. I tu są sposoby, aby pomóc się chronić. Ale również w tym przypadku zakres, w jakim historie transakcji poszczególnych osób będą widoczne dla władz, musiałby zostać rozstrzygnięty w ramach kwestii politycznej.
Ta ostatnia kwestia pomaga wyjaśnić, dlaczego wśród urzędników ekonomicznych istnieje wiele publicznych nieporozumień co do tego, jak najlepiej regulować prywatne waluty cyfrowe i zapobiegać ich wykorzystywaniu do prania pieniędzy, uchylania się od płacenia podatków lub innej nielegalnej działalności gospodarczej. Niezależnie od tego, czy waluty są publiczne, czy prywatne, czysto cyfrowe waluty pozostawiają ostateczny „papierowy ślad”, który można prześledzić aż do samego początku. Tak, osoby fizyczne mogą używać kryptografii do ochrony swojej prywatności w publicznym łańcuchu bloków, dlatego bitcoin jest często określany jako „kryptowaluta”.
W artykule z 2021 r. były pełniący obowiązki dyrektora CIA, Mike Morell, zwrócił właśnie na to uwagę, nazywając bitcoina „dobrodziejstwem dla inwigilacji” i zauważając, że „troska o wykorzystanie bitcoinów do nielegalnego finansowania jest znacznie przesadzona”.
Powinien wiedzieć. Wiadomo, że CIA monitoruje międzynarodowe transakcje finansowe, ponieważ stara się odkryć źródło wszelkiego rodzaju działalności, nielegalnej lub innej, która jest uważana za zagrożenie – rzeczywiste lub potencjalne, odległe lub bezpośrednie – dla bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych, oraz w miarę możliwości rysować powiązania między podmiotami państwowymi i niepaństwowymi.
CBDC jako rezerwy międzynarodowe
Arena międzynarodowa jest interesująca dla CBDC, nie tylko dlatego, że ułatwiłaby władzom monitorowanie transakcji transgranicznych, ale także dlatego, że mogłaby potencjalnie zakłócić istniejący międzynarodowy porządek monetarny.
Globalny system finansowy pozostaje skupiony wokół dolara amerykańskiego: warto zastanowić się, czy CBDC innego kraju, po pomyślnym wdrożeniu na rynku krajowym, może zastąpić dolara i zapewnić nową globalną rezerwę.
Biorąc pod uwagę, że międzynarodowe salda rezerw mają już w rzeczywistości charakter cyfrowy, wprowadzenie CBDC nie zmienia zasadniczo gry w tym zakresie. Rezerwy pozostają w systemie bankowym i nie są „wydawane” w taki sposób, jak krajowe waluty fizyczne. Zamiast tego, gdy są gromadzone, są czasami sprzedawane w celu zakupu pewnego rodzaju papierów wartościowych, takich jak obligacje rządowe, lub są wymieniane na inne waluty, a czasami na złoto.
To, czy dolar ostatecznie straci swój status wyłącznej rezerwy międzynarodowej, zależy od innych czynników. Możliwe, że Chiny, Rosja, Japonia, Niemcy lub wielcy eksporterzy ropy w końcu zmęczą się gromadzeniem dolarów, które z czasem wydają się tracić na wartości w wyniku inflacji.
Wojna na Ukrainie i związane z nią sankcje gospodarcze mogą również być katalizatorem pewnych zmian w międzynarodowych zachowaniach monetarnych. Handel zależny od dolara jest stosunkowo łatwym celem sankcji, ale jeśli zamiast tego używane są inne waluty, sankcje stają się znacznie trudniejsze do wyegzekwowania. Nikogo nie powinno dziwić, że przywódcy polityczni z Rosji, Chin, Indii, Turcji i innych państw wydali ostatnio publiczne oświadczenia, że aktywnie poszukują alternatywy dla dolara, nawet odkąd Waszyngton nałożył sankcje związane z wojną.
Gdyby powyższe i inne kraje rzeczywiście znalazły sposób na całkowite uniknięcie dolara w handlu, oznaczałoby to poważne zmniejszenie globalnej roli monetarnej dolara. Czy zbrojenie dolara mogło w rzeczywistości przynieść efekt przeciwny do zamierzonego? Wyobraź sobie, że panowie Putin, Xi, Modi i Erdoğan przekazują Napoleonowi (jak omówiono we wczorajszym wydaniu Fortune & Freedom): „Nigdy nie przerywaj Amerykanom, gdy popełniają błąd!”
Dominacja dolara słabnie, ale NIE z powodu CBDC
Po obszernym pisaniu na temat zmiany globalnego reżimu monetarnego, moim zdaniem obecnie nie ma waluty narodowej alternatywy dla dolara. Każdy z nich ma własne problemy. Jeśli główni kandydaci przejdą w przyszłości na CBDC, a rząd USA zdecyduje się z jakiegokolwiek powodu pozostać w tyle, niekoniecznie oznacza to, że dolar nie pozostanie dominującą rezerwą.
Oczywiście rząd USA może zdecydować się nie pozostawać w tyle, ale raczej postawić się w awangardzie dążenia do wprowadzenia uniwersalnego CBDC obsługującego wszystkie współczesne role monetarne, w tym zapewnienie większości międzynarodowych rezerw walutowych baza. W projekcie o ambicjach napoleońskich rząd USA mógłby po prostu wyjaśnić, że wszystkie istniejące salda w dolarach zostaną zamienione na dolara czysto cyfrowego i że przez pewien okres miesięcy cała fizyczna waluta będzie musiała zostać wymieniona na salda w dolarach cyfrowych na koncie lub po prostu straciłyby ważność.
Co jednak, jeśli po takim posunięciu wiele głównych krajów na świecie wycofa się? Na przykład, co by się stało, gdyby podzielali niektóre z wyżej wymienionych obaw, w tym, być może, że rząd Stanów Zjednoczonych nadużyłby swojej dominującej pozycji rezerwowej, nie zapewniając uczciwej rynkowej stopy procentowej lub, być może, wprowadzając wręcz ujemną stopę procentową w dolarach jako de facto podatek od zagranicznych sald w dolarach?
W sposób podobny do poczucia niemal niezniszczalności Napoleona, kiedy zabierał się do inwazji na Rosję, rząd USA może znaleźć resztę świata, która będzie dążyć do głębokiej obrony, znajdując sposoby na zmniejszenie zależności od dolara. Być może niektóre kraje zaangażowałyby się nawet w formę polityki „spalonej ziemi”, w ramach której wymagałyby od krajowych podmiotów gospodarczych przeprowadzania transakcji międzynarodowych wyłącznie w walutach innych niż dolary.
Z pewnością taka polityka byłaby destrukcyjna, ale być może niektórzy aktorzy postrzegaliby koszt jej wdrożenia jako niższy niż pozostawanie zależnym nie tylko od dolara, ale także od nowomodnego dolara CBDC, który paradoksalnie dał Rezerwie Federalnej USA większą władzę nad globalnymi warunkach monetarnych niż kiedykolwiek wcześniej: niemniej jednak miało to miejsce w czasie, gdy względna globalna potęga gospodarcza Stanów Zjednoczonych spadła do najniższego poziomu od XIX wieku.
A co z cyfrowym złotem?
Jeśli rola dolara będzie nadal spadać, pojawi się kandydat, który ma większe szanse niż jakikolwiek konkretny CBDC na jego zastąpienie: złoto. Złoto jest jedynym prawdziwie międzynarodowym pieniądzem, akceptowanym wszędzie jako niezawodny środek przechowywania wartości i jednym z najsilniejszych możliwych historycznych osiągnięć zapewniających de facto globalnej bazy monetarnej i, w ramach klasycznego standardu złota, de jure jeden. Jak argumentuję w mojej książce, Złota rewolucja, powtórka, złoto zapewnia rozwiązanie monetarne oparte na teorii gier dla zglobalizowanego, wielobiegunowego świata.
Tak więc, chociaż nie widzę, aby CBDC same zmieniały międzynarodowy system monetarny, prawdziwym przełomem byłoby, gdyby jeden lub więcej CBDC zostało w jakiś sposób powiązany ze złotem. To wprowadziłoby rzeczywistą, namacalną, być może nieodpartą konkurencję o dolara jako dominującą globalną rezerwę.
W obecnym stanie wydaje się jednak, że bardziej bezpośrednią obawą wydaje się to, że CBDC nie tylko ułatwią bankom centralnym wdrażanie ujemnych stóp procentowych, jeśli jest to pożądane, ale że uzyskają one szereg nowych, dorozumianych uprawnień. W związku z tym niosą ze sobą szerokie implikacje dla polityki podatkowej i fiskalnej, prywatności finansowej i zdolności gospodarstw domowych do zachowania bogactwa w środowisku gospodarczym, które już stało się dużym wyzwaniem.
[…] CBDC: koń trojański do całkowitej kontroli? […]
[…] Przeniosłoby to również wszystkie transakcje finansowe do internetu, nie byłoby już potrzeby używania gotówki. Zagrożenia z tym związane są bez precedensu. Utrata prywatności, śledzenie sposobu wydawania pieniędzy, […]