Sztuczna inteligencja może zakłócić świat bardziej niż elektryczność czy Internet

Udostępnij tę historię!
Elektryczność potrzebowała dziesięcioleci, zanim stała się wszechobecna w społeczeństwie. Internetowi zajęło tylko kilka lat. Obie wstrząsnęły społeczeństwem do szpiku kości. GPT-4 grozi teraz, że zrobi to samo w ciągu kilku miesięcy, ale potencjalne szkody wyrządzone ludziom i społeczeństwu są dalekie od zrozumienia. Technokraci najpierw budują, a potem zadają pytania, kiedy jest już za późno, aby coś z tym zrobić. ⁃ Redaktor TN

Obserwatorzy twierdzą, że rozwój sztucznej inteligencji ogólnej — obecnie postrzegany jako nieunikniony w Dolinie Krzemowej — przyniesie zmiany „o rząd wielkości” większe niż wszystko, co dotychczas widział świat. Ale czy jesteśmy gotowi?

AGI – definiowana jako sztuczna inteligencja z ludzkimi zdolnościami poznawczymi, w przeciwieństwie do węższej sztucznej inteligencji, takiej jak chwytający nagłówki ChatGPT – może uwolnić ludzi od podrzędnych zadań i zapoczątkować nową erę kreatywności.

Ale taka historyczna zmiana paradygmatu może również zagrozić miejscom pracy i wywołać problemy społeczne nie do pokonania, ostrzegają eksperci.

Poprzednie postępy technologiczne, od elektryczności po Internet, zapoczątkowały potężne zmiany społeczne, mówi Siqi Chen, dyrektor naczelny start-upu Runway w San Francisco.

„Ale teraz patrzymy na samą inteligencję… Po raz pierwszy jesteśmy w stanie stworzyć samą inteligencję i zwiększyć jej ilość we wszechświecie” – powiedział AFP.

W rezultacie zmiana będzie „o rząd wielkości większa niż jakakolwiek inna zmiana technologiczna, jaką kiedykolwiek mieliśmy w historii”.

A taka ekscytująca, przerażająca zmiana to „miecz obosieczny”, powiedział Chen, wyobrażając sobie na przykład wykorzystanie AGI do walki ze zmianami klimatycznymi, ale także ostrzegając, że jest to narzędzie, którym chcemy być jak najbardziej „sterowalny”.

Dopiero wypuszczenie ChatGPT pod koniec zeszłego roku sprawiło, że od dawna wymarzona idea AGI stała się o krok bliżej do rzeczywistości.

OpenAI, firma stojąca za oprogramowaniem generatywnym, które tworzy eseje, wiersze i przetwarza kod na polecenie, w tym tygodniu wypuściła jeszcze potężniejszą wersję technologii, która go obsługuje — GPT-4.

Mówi się, że technologia będzie w stanie nie tylko przetwarzać tekst, ale także obrazy i tworzyć bardziej złożone treści, takie jak skargi prawne lub gry wideo.

Firma twierdzi, że jako taka „wykazuje wydajność na poziomie człowieka” w niektórych testach porównawczych.

Pożegnanie z „harówką”

Sukces OpenAI, wspieranego przez Microsoft, zapoczątkował swego rodzaju wyścig zbrojeń w Dolinie Krzemowej, ponieważ giganci technologiczni starają się przenieść swoje generatywne narzędzia sztucznej inteligencji na wyższy poziom – choć nadal obawiają się, że chatboty wypadną z torów.

Już teraz cyfrowi asystenci firmy Microsoft i Google, korzystający z sztucznej inteligencji, mogą podsumowywać spotkania, szkicować e-maile, tworzyć strony internetowe, tworzyć kampanie reklamowe i nie tylko — dając nam wgląd w to, do czego AGI będzie zdolne w przyszłości.

„Spędzamy zbyt wiele czasu na harówce” — powiedział Jared Spataro, wiceprezes firmy Microsoft.

Dzięki sztucznej inteligencji Spataro chce „ponownie odkryć duszę pracy”, powiedział podczas czwartkowej prezentacji Microsoftu.

Niektórzy sugerują, że sztuczna inteligencja może również obniżyć koszty.

Brytyjski architekt krajobrazu Joe Perkins napisał na Twitterze, że użył GPT-4 do projektu kodowania, który, jak powiedział mu „bardzo dobry” programista, będzie kosztował 5,000 funtów (6,000 USD) i zajmie dwa tygodnie.

„GPT-4 dostarczył to samo w ciągu 3 godzin, za 0.11 USD” — napisał na Twitterze. “Naprawdę zdumiewające.”

Rodzi to jednak pytanie o zagrożenie dla ludzkich miejsc pracy, a przedsiębiorca Chen przyznaje, że technologia może pewnego dnia zbudować startup taki jak jego – lub nawet lepszą wersję.

„Jak mam zarabiać na życie i nie zostać bezdomnym?” – zapytał, dodając, że liczy na pojawienie się rozwiązań.

Przeczytaj całą historię tutaj…

O wydawcy

Patrick Wood
Patrick Wood jest wiodącym i krytycznym ekspertem w dziedzinie zrównoważonego rozwoju, zielonej gospodarki, agendy 21, 2030 i historycznej technokracji. Jest autorem Technocracy Rising: The Trojan Horse of Global Transformation (2015) i współautorem Trilaterals Over Washington, Volumes I i II (1978–1980) wraz z nieżyjącym Antonim C. Suttonem.
Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

5 Komentarze
Starsze
Najnowszy Najczęściej zagłosowano
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze

[…] Przeczytaj oryginalny artykuł […]

David

Brawo! Nigdy więcej harówki; więcej czasu na garbienie się i słuchanie BBC.

[…] AI Count zakłóca świat bardziej niż elektryczność czy Internet […]

Ganesh

To otwierający umysł/niesamowity artykuł, dzięki. Przykro mi też, że w nagłówku pojawiło się więcej literówek „harówka”.

[…] Sztuczna inteligencja może zakłócić świat bardziej niż elektryczność czy Internet […]