Ogromna koalicja organizacji ekologicznych, aktywistów i liderów think-tanków podpisał list do prezydenta Donalda Trumpa wspierającego proponowaną Prezydencką Komisję ds. Bezpieczeństwa Klimatycznego (PCCS), a także pracę doradcy ds. klimatu i bezpieczeństwa narodowego Trumpa dr Williama Happera z Princeton University. Kampania, która pojawia się wśród zaciekłego oporu establishmentu przed ponownym zbadaniem rządowej „nauki o klimacie”, wspiera także niezależny naukowy przegląd coraz bardziej wątpliwych twierdzeń zawartych w federalnych raportach klimatycznych. Analitycy twierdzą, że ta bitwa będzie miała kluczowe znaczenie dla ustalenia wiarygodności rządowej nauki o klimacie - lub jej braku.
W liście koalicyjnym, podpisanym przez prawie wiodące organizacje polityczne 40 i znacznie powyżej wybitnych liderów 100, argumentuje się, że niezależny przegląd federalnych raportów o globalnym ociepleniu jest „od dawna spóźniony”. „Poważne problemy i niedociągnięcia były wielokrotnie podnoszone w przeszłości przez wykwalifikowani naukowcy, którzy zostaną zignorowani lub zwolnieni przez agencje federalne odpowiedzialne za tworzenie raportów ”- wyjaśniają przywódcy i organizacje. W wielu przypadkach federalna biurokracja została nawet oskarżona o nieuczciwe manipulowanie danymi i ustaleniami w celu poparcia ich popartych politycznie wniosków.
„Wśród głównych poruszonych kwestii, które mamy nadzieję, że Komisja sprawdzi: zastosowane modele przyjęły wrażliwość klimatu na stężenia CO2 znacznie wyższe niż wynika z najnowszych badań; zastosowane modele przewidywały znacznie więcej ocieplenia niż faktycznie miało miejsce; prognozy dotyczące negatywnych skutków globalnego ocieplenia zostały opracowane na podstawie nieprawdopodobnych scenariuszy emisji na wysokim poziomie; pozytywne skutki ocieplenia zostały zignorowane lub zminimalizowane; a zestawy danych dotyczące temperatury powierzchni zostały zmanipulowane, aby pokazać szybsze ocieplenie, niż miało to miejsce w rzeczywistości ”- napisali sygnatariusze.
Wysoce nienaukowy charakter twierdzeń - z których wielu nie można sprawdzić ani sfałszować - również poddaje w wątpliwość alarmistyczne ustalenia zawarte w powszechnie wyśmiewanych federalnych raportach klimatycznych. „Podstawową kwestią, którą, mamy nadzieję, zajmie się również komisja, jest fakt, że tak wiele twierdzeń naukowych przedstawionych w tych raportach i przez wielu klimatologów nie jest falsyfikowalnych, to znaczy, że nie można ich przetestować metodą naukową” - wyjaśnił list koalicyjny do Trumpa popierający PCCS, który zgromadził wiele najbardziej wpływowych amerykańskich organizacji zajmujących się ochroną środowiska i konserwatywną polityką publiczną.
Być może najbardziej niepokojącym elementem całej sagi jest to, że ta rzekoma „nauka” służy jako pretekst do wydania bilionów dolarów w wydatkach rządowych, a także do bezprecedensowego wzmocnienia rządów i międzynarodowych biurokracji, takich jak ONZ i jej różne agencje. Hipoteza globalnego ocieplenia spowodowana działalnością człowieka stanowi również podstawę drastycznych zmian w polityce, które ograniczają wolność osobistą i wolne rynki, które szkodzą wszystkim, a zwłaszcza najbiedniejszym ludziom na świecie, z powodu domniemanych mglistych korzyści. Koalicja stwierdziła, że nauka jako taka musi zostać gruntownie zweryfikowana i całkowicie przejrzysta.
„Wnioski i prognozy zawarte w tych raportach są podstawą proponowanej polityki energetycznej, która może kosztować biliony dolarów w mniej niż dekadę i dziesiątki bilionów dolarów w ciągu kilku dekad” - wyjaśnił list. „Biorąc pod uwagę wielkość potencjalnych kosztów, uważamy, że przyjmowanie wyspiarskich procesów oficjalnej, opartej na konsensusie nauki na zaufaniu, tak jak miało to miejsce w ciągu ostatnich trzech dekad, jest zaniedbanie i nieroztropne. Natomiast duże projekty inżynierskie są regularnie poddawane najbardziej rygorystycznym i wyczerpującym przeglądom kontradyktoryjnym. Sugerujemy, że nauka o klimacie wymaga co najmniej tego samego poziomu kontroli, co inżynieria zastosowana przy budowie mostu lub nowego samolotu. ”
As Nowy Amerykanin zgłoszone wcześniej w tym miesiącu, zakład jest w pełnym szaleństwie w stosunku do proponowanej prezydenckiej komisji ds. nauk klimatycznych. Daleko lewicowi Demokraci w Kongresie zatrzasnęły pomysł jako „niebezpieczny”. Koalicja globalistów zajmujących się „bezpieczeństwem narodowym”, głównie ze strony skrajnie lewicowej administracji Obamy, nawet twierdziła, że rewizja nauki byłaby zagrożeniem dla „bezpieczeństwa narodowego”. Media prowadzące działalność szaleńczo, bez końca demonizując Trumpa i Happera za to, że nie poddali się przed swoimi przekonaniami klimatycznymi - wiara ruchu „klimatycznego”, który wiodący eksperci, tacy jak meteorolog MIT Richard Lindzen, opisali nawet jako „kult”.
List podkreślił, jak dziwne to było. „Zauważamy, że obrońcy konsensusu klimatycznego przeprowadzili już publiczną kampanię przeciwko proponowanej komisji” - napisali sygnatariusze. „Uważamy tę opozycję za ciekawą. Jeśli obrońcy są przekonani, że wiedza zawarta w oficjalnych raportach jest solidna, powinni z zadowoleniem przyjąć recenzję, która w końcu uspokoiłaby podniesione wątpliwości. Z drugiej strony ich sprzeciw można uznać za dowód, że naukowe podstawy konsensusu klimatycznego są w rzeczywistości wysoce podejrzane i nie mogą znieść krytycznej oceny. ”
Rzeczywiście, jak udokumentowano to czasopismo i wiele innych źródeł, domniemana „nauka”, na której opiera się stworzona przez człowieka histeria związana z globalnym ociepleniem, jest co najwyżej wysoce podejrzana. Samozwańczy „klimatolodzy” byli wielokrotnie narażani na nieetyczne zachowania, w tym ukrywanie i manipulowanie danymi, które są sprzeczne z ich hipotezą. Prognozy ruchu alarmistycznego są również niezwykle spójne - przez dziesięciolecia mylili się w sprawie praktycznie wszystkiego. I nawet byli członkowie Międzyrządowego Zespołu ONZ ds. Zmian Klimatu (IPCC) dali gwizd o masowych oszustwach, ale zostali zignorowani lub zdemonizowani przez alarmistów.
Paskudne i witrioliczne ataki na sceptycznych naukowców, takich jak dr Happer, są również bardzo podejrzane. „Ponadto zauważamy, że przeciwnicy proponowanej komisji już pochylili się nad osobistymi atakami na doktora Happera”, kontynuował list do Trumpa, wychwalając profesora fizyki z Princeton, który jest niemal powszechnie szanowany w środowisku naukowym. „Wielu sygnatariuszy tego listu zna dr Happera osobiście i wszyscy znają jego karierę naukową. Wiemy, że jest człowiekiem o wysokich zdolnościach, wysokich osiągnięciach i najwyższej uczciwości. ”
Rzeczywiście, Happer jest czołowym ekspertem w tej dziedzinie i jest powszechnie szanowanym naukowcem, nawet wśród tych, którzy się z nim nie zgadzają. Nie zgadza się również z coraz bardziej dyskredytowaną hipotezą, że emisje CO2 przez człowieka - ułamek jednego procenta wszystkich gazów cieplarnianych w atmosferze - kontrolują klimat. „CO2 będzie dobry dla Ziemi” - powiedział Happer Nowy Amerykanin magazynu na konferencji klimatycznej w Phoenix w Arizonie w 2016 r., która zgromadziła czołowych naukowców i ekspertów z różnych dziedzin, aby ujawnić kłamstwa i panikarstwo. Dodał, że było „całkiem jasne, że nie zobaczymy niebezpiecznych zmian klimatycznych” w wyniku ludzkich emisji CO2.
W lutym 13, 2018: Sędzia oddalił wszystkie zarzuty w pozwie wniesionym przeciwko dr Timowi Ballowi przez lidera BC Green Party, Andrew Weavera. To wielkie zwycięstwo dla wolności słowa.
„Deliberate Corruption of Climate Science”.
https://www.youtube.com/watch?v=tPzpPXuASY8
„Globalne ocieplenie spowodowane przez człowieka”, „Największe oszustwo w historii”.
https://www.youtube.com/watch?v=tPzpPXuASY8
https://www.youtube.com/watch?v=sO08Hhjes_0
https://www.technocracy.news/dr-tim-ball-on-climate-lies-wrapped-in-deception-smothered-with-delusion/
http://www.drtimball.com