Senator Edward J. Markey omawia Green New Deal, rezolucję kongresową mającą na celu rozwiązanie problemu zmian klimatu.
SANDALOW: Dzień dobry wszystkim. Nazywam się David Sandalow. Jestem inauguracyjnym pracownikiem Centrum Globalnej Polityki Energetycznej na Uniwersytecie Columbia. I cieszę się, że jestem tu na sesji nagranej z senatorem Edem Markeyem.
On - senator nie potrzebuje bardzo dużo przedstawiania się w tym mieście. Jest członkiem Kongresu od ponad czterdziestu lat. Po raz pierwszy został wybrany do Izby Reprezentantów w 1976, a następnie do Senatu USA w 2013. Kwestie energii i środowiska były priorytetem senatora przez całą jego karierę. Aby wskazać tylko kilka przykładów, jest autorem ustawy o wydajności urządzeń 1987, głównym autorytetem ustawy o zużyciu paliwa 2007, współautorem przełomowej ustawy 2009 Waxman-Markey. Od 2007 do 2010 przewodniczył komitetowi ds. Niezależności energetycznej i globalnego ocieplenia. Dziś w Senacie jest członkiem Komisji Stosunków Zagranicznych, Komisji Ochrony Środowiska i Robót Publicznych, Komisji Handlu, Nauki i Transportu.
A w lutym wprowadził rezolucję Senatu 59, zatytułowaną „Rezolucja uznająca obowiązek rządu federalnego do stworzenia Zielonego Nowego Ładu”, o czym dzisiaj jesteśmy tutaj dyskutować. Tak więc, senatorze, zacznę od podstawowego pytania: czym jest zielony nowy ład?
MARKEY: Zielony Nowy Ład jest ogromną mobilizacją do zmiany naszego klimatu, naszej gospodarki i naszej demokracji. Nie jest nakazowy, ale jest zbiorem zasad, które wyznaczamy jako cel dla kraju. I to w wyniku konkluzji, którą naukowcy Narodów Zjednoczonych i naszego kraju osiągnęli w drodze konsensusu. Zaczynamy od wyjaśnienia, że pod koniec ubiegłego roku ONZ i wszyscy ich naukowcy stwierdzili, że klimat niebezpiecznie się ociepla, a celem nie powinien być już dwa stopnie Celsjusza, ale jeden punkt pięć stopni. I mamy to do 2030, zanim zaczniemy widzieć prawdziwe katastrofalne konsekwencje. I słowami naukowców ONZ, że zagrożenie jest teraz egzystencjalne dla planety.
Teraz jest to połączone z wnioskiem trzynastu odrębnych agencji federalnych pod koniec 2018, które również wydało raport. Ze względu na prawo federalne uchwalone w 1990, co cztery lata muszą to robić w sprawie zmian klimatu. Doszli do wniosku, że jeśli będziemy kontynuować działalność, jak zwykle, planeta ogrzeje się o dziewięć stopni Fahrenheita do roku 2100. Dziewięć stopni Fahrenheita do roku 2100. I że może to doprowadzić do wzrostu poziomu morza - w najgorszym przypadku - o 11 stóp. Skala zagrożenia jest więc ogromna. Jest to konsensus między światowymi naukowcami i naukowcami krajowymi. Nie jest to już kwestia dyskusyjna, bez względu na to, ile pieniędzy bracia Koch przeznaczają na fałszywą naukę, bez względu na to, ile zielonych prań przemysłu paliw kopalnych chce się zaangażować. Ta debata się zakończyła.
Następnie przechodzisz do następnego pytania: co zrobimy z czymś, co może doprowadzić do ocieplenia o 9 stopni Fahrenheita. Co zrobimy z czymś, co może doprowadzić do podwyższenia poziomu morza o 11 stóp? Co zrobimy z pożarami lasów, które dzisiaj będą wyglądały jak zapowiedź nadchodzących atrakcji za trzydzieści, czterdzieści, pięćdziesiąt lat, pod względem poziomu szkód, jakie mogą wyrządzić naszej planecie? Dlatego wzywamy do tej odważnej transformacji - dziesięć lat - gdy potrzebujemy planu. Musimy wprowadzić zmiany w naszym transporcie, w sektorze użyteczności, rolnictwa, produkcji - we wszystkich sektorach naszej gospodarki. I to nie jest opcja.
Uważamy jednak, że podczas realizacji możemy stworzyć od trzech do pięciu milionów miejsc pracy. Chcemy i wyraźnie stwierdzamy w rezolucji w sprawie Zielonego Nowego Ładu, że chcemy, aby ten program był włączony. W przeciwieństwie do pierwszego Nowego Ładu, który faktycznie wykluczał Afroamerykanów, udziałowcy, z możliwości uczestnictwa w ubezpieczeniach społecznych. Wyraźnie zaznaczamy, że wszyscy powinni zostać włączeni - społeczności marginalizowane, te, w których w wielu, wielu przypadkach, w których znajdowały się najbardziej zanieczyszczające obiekty i które są dziś zlokalizowane, powinny być włączone w tę transformację.
To jest nasz cel. I w ciągu zaledwie dziesięciu tygodni zmieniła dyskusję na temat zmian klimatu. Wywołało to debatę krajową. Każdy ma teraz na to pogląd. I jest teraz głęboko zakorzenione w - w debacie politycznej w naszym kraju. I tylko dla odniesienia, w 2016 - tak to smutne - w 2016 ani Hillary Clinton, ani Donald Trump nie zostali zadani ani jednego pytania na temat zmiany klimatu, egzystencjalnego zagrożenia dla planety. Ani jedno pytanie zadawane przez reporterów. Jakie to jest smutne? Green New Deal rozwiązał ten problem dla 2019, OK i 2020. Nie musimy się martwić, że ludzie nie będą mieli tego głównego pytania. Będą musieli być przygotowani na odpowiedź.
SANDALOW: Senatorze, dyskutowano o tym, czym dokładnie jest Zielony Nowy Ład. I właśnie w ciągu ostatnich dwudziestu czterech godzin odbył się dialog na temat dziesięcioletniej mobilizacji w ramach Zielonego Nowego Ładu oraz dyskusja wśród niektórych osób, czy jest to termin osiągnięcia zerowej emisji dwutlenku węgla, czy też dziesięcioletnia mobilizacja jest rodzajem programu awaryjnego na początek. Jaka jest dziesięcioletnia mobilizacja?
MARKEY: Dziesięcioletnia mobilizacja zmierza do tego celu. Stosuję analogię, gdy prezydent Kennedy uznał, że dominacja sowiecka w przestrzeni kosmicznej stanowi egzystencjalne zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych w „60-ach Sputnik, Jurij Gagarin”, że nie możemy pozostawać w tyle. Ktokolwiek kontrolował przestrzeń kosmiczną, kontrolowałby przeznaczenie planety, biorąc pod uwagę rozprzestrzenianie się broni nuklearnej. I dlatego wezwał dziesięcioletnią mobilizację Stanów Zjednoczonych do wysłania misji na Księżyc. Teraz, kiedy przemawiał na Uniwersytecie Rice, powiedział: Będziemy musieli wymyślić metale, stopy, układy napędowe, które nie istnieją. Że będziemy musieli bezpiecznie oddać tę misję z Księżyca przez ciepło o połowę intensywności Słońca i będziemy musieli wykonać ją bezpiecznie w ciągu dziesięciu lat. I zrobilibyśmy to nie dlatego, że było to łatwe, ale dlatego, że było trudne. I odnieślibyśmy sukces, ponieważ byliśmy odważni.
Teraz właściwie skończyliśmy w tym czasie. I myślę, że USA z dumą wspominają to, co się stało. Gdyby zajęło jedenaście lat, myślę, że nadal bylibyśmy dumni. Lub dwanaście lat. Ale mobilizacja była tym, co trzeba było rozpętać.
SANDALOW: Więc chodzi o to, że musimy zacząć.
MARKEY: Cóż, prezydent Eisenhower skrytykował prezydenta Kennedy'ego w 1962 za to, że to ogłosił. Tak, będą sceptycy. Tam Prezydent Kennedy sceptycznie podchodził do Prezydenta - Prezydent Eisenhower sceptycznie podchodził do Prezydenta Kennedy'ego w 1962. David Brinkley ma teraz tę świetną książkę na ten temat. Tak więc - ale wyzwanie musi być czymś, co akceptujemy i przyjmujemy.
SANDALOW: Tak więc na Konferencji Konserwatywnych Działań Politycznych prezydent opisał nową umowę jako wzywającą, cytat, „bez samolotów”. A były doradca prezydenta powiedział: Zielona Nowa Umowa, cytat, „chce zabrać wasze hamburgery . ”(Śmiech). Czy te opisy są prawidłowe?
MARKEY: Nie. Co zaskakujące, coś, co powiedział Donald Trump, jest niedokładne. (Śmiech). Więc nie, nie zakazuje samolotów, nie hamuje hamburgerów, nie zakazuje energii jądrowej i nie zabrania wychwytywania i sekwestracji dwutlenku węgla. Żadne z tych słów nie jest tak naprawdę w Zielonym Nowym Ładu. Nawet ich tam nie ma. Więc naszym celem jest wyzwanie, wiesz, kraj. I faktycznie, AOC i ja, zrobiliśmy… zrobiliśmy sobie zdjęcie, jak jemy lody, mówiąc: No wiesz, kochamy lody. W rezultacie kochamy krowy. Więc nie chcemy zakazać krów. OK, więc zrobiliśmy zdjęcie w tym celu. Mamy więc do czynienia z - wiesz, z Trumpem. I wiemy, że ma on historycznie wysoki współczynnik prekarnacji. (Śmiech). Musimy sobie z tym poradzić jako swego rodzaju cechę osobowości.
Nawiasem mówiąc, to samo stało się, kiedy zakończyliśmy - z Komitetu ds. Energii i Handlu - zakończyliśmy ustawę o przystępnej cenie w pierwszym tygodniu sierpnia 2009. W ciągu tygodnia mieli atak na ustawę o niedrogiej opiece, która głosiła, że w ustawie o niedrogiej opiece znajdowały się panele śmierci - panele śmierci. I mieliśmy ludzi w całym kraju: Czy naprawdę chcemy paneli śmierci? I idziemy, nie, w ustawie o niedrogiej opiece nie ma paneli śmierci. Więc to właśnie Trump próbuje z tym zrobić. Próbuje to zabić. Wiesz, zatrudniają tych wszystkich inteligentnych konsultantów, zdobywają ich wszystkich - punkty mówienia dla każdego, kto ogląda telewizję Fox. Powtarzają to wystarczająco często, aby twój sąsiad lub członek rodziny, który masz w tajemnicy przez cały dzień w tajemnicy obserwował Foxa, zaczęli go przyswajać, jakby to była prawda, rozumiesz? A potem zaczynasz w to wątpić. I mamy Demokratów, którzy mówią: nie mogę uwierzyć, że umieściliśmy panele śmierci w ustawie o niedrogiej opiece, prawda? Pracujemy więc nad pierwszą linią ataku, która jest oczywiście kłamstwami i fałszywymi informacjami na temat tego, co faktycznie jest w ustawie.
SANDALOW: Czy mógłbyś porozmawiać, senatorze, o roli sektora publicznego i prywatnego w Zielonym Nowym Ładu? Mój kolega, Jason Bordoff, napisał świetny utwór, który moim zdaniem w Democracy Journal, który nazywa, Ambicją Zielonego Nowego Ładu Najlepiej Osiągniętego dzięki połączeniu sektora publicznego i prywatnego w dążeniu do tych celów. Jakie jest twoje zdanie na ten temat?
MARKEY: Dokładnie. Dokładnie to, czego chcieliśmy. A tak przy okazji, David, dziękuję za całą wspaniałą pracę nad energią i przez całą karierę.
Czego więc szukamy? Około sto lat temu przemysł naftowy przekonał naszych federalnych ustawodawców - a przy okazji - w wielu stanach - prawie każdy stanowy ustawodawca - do rozpoczęcia udzielania ulg podatkowych spółkom naftowym, gazowym, węglowym i nuklearnym firmy. Ulgi podatkowe. Te zwolnienia podatkowe są wciąż w księgach dla firm naftowych sto lat później. Myślę, że to idealne partnerstwo publiczno-prywatne, co? Szukamy więc idealnego partnerstwa publiczno-prywatnego dla konkurencji - wiatru, słońca, pojazdów elektrycznych, akumulatorów, bardziej wydajnych budynków. Jak traktuje je kod podatkowy? Jak traktuje je proces regulacyjny?
Oto, w co wierzymy: jeśli uzyskamy równe traktowanie, które odzwierciedli stuletnią przewagę pieniężną, którą daliśmy konkurentom, nowe technologie zakopią stare technologie. Ale lepiej bądź pewien jednej rzeczy: nie zrezygnują ze starych ulg podatkowych. Możesz także mieć pewność, że będą walczyć tak mocno, jak to możliwe, aby nowe gałęzie przemysłu uzyskały ulgi podatkowe na stałe, co wysyła przewidywalne sygnały na rynek, ponieważ wiedzą, że wiatr i słońce spadły już poniżej węgla i spadł poniżej poziomu jądrowego i spadł poniżej innych źródeł wytwarzania energii.
I to ich przeraża, bo powiem wam jedno: egzystencjalne zagrożenie jest dla modelu biznesowego braci Koch. To model biznesowy ExxonMobil. Właśnie to napędza tę debatę. Wylewają - wlewają teraz setki milionów dolarów w tę walkę z Zielonym Nowym Ładem. I będzie miał - będzie miał miliardy dolarów, ponieważ to działa. Ta rewolucja miała miejsce. A tak przy okazji, to nie tylko rozdzielczość. To rewolucja, o której tu mówimy - całkowita rewolucja w sposobie, w jaki wytwarzamy elektryczność.
I to przeraża pokoje zarządu tego kraju. Więc muszą - nie mogą wygrać z faktami. Nazywają więc socjalizm Zielonym Nowym Ładem. Och, to socjalizm. Cóż, jeśli ulgi podatkowe na ropę, gaz, węgiel i energię jądrową przez sto lat są socjalizmem, to daj nam trochę tego socjalizmu. Ale nazywają to kapitalizmem, więc nazwiemy go kapitalizmem. Daj nam trochę tego kapitalizmu. Jeśli tak jest, to też nam to dajesz. Daj to naszym firmom. A następnie nasze firmy z sektora prywatnego, dzięki tym korzyściom, zastosują wiatr, energię słoneczną, pojazdy całkowicie elektryczne, stacje ładowania, nowe materiały budowlane, podwajając wydajność każdego nowego budynku w naszym kraju.
A potem, powoli, ale pewnie, te firmy, stare branże, zostaną obciążone osieroconymi aktywami, które będą musiały zgłosić Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. I naprawdę boją się tego momentu, w którym muszą powiedzieć, że tak naprawdę nasz model biznesowy zaczyna się załamywać. Myślę, że z mojej perspektywy, tak, to partnerstwo publiczno-prywatne. Ale potrzebujemy tego samego rodzaju inwestycji publicznych, jakie mieliśmy dla istniejących dojrzałych branż.