Ludzie oddychają tlenem, a wydychają dwutlenek węgla. Każda inna aktywność życiowa bezpośrednio lub pośrednio wytwarza dwutlenek węgla, który w całości jest wykorzystywany przez rośliny zielone podczas fotosyntezy, dostarczając ludziom pożywienia. To jest cykl życia węgla, który podtrzymuje świat. Dekarbonizacja ma na celu przerwanie tego cyklu, zmniejszając w ten sposób żywność i populację. Innymi słowy, dekarbonizacja jest jawnie antyludzka. ⁃ Redaktor TN
Indywidualny limit emisji dwutlenku węgla powinien być stosowany do każdej osoby w celu ustanowienia „planetarnej bariery ochronnej” w walce z rzekomo spowodowaną przez człowieka zmianą klimatu, argumentował czołowy niemiecki naukowiec.
Hans Joachim Schellnhuber z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu (PIK) powiedział w tym tygodniu, że każda osoba powinna mieć limit trzech ton emisji CO02 rocznie, a ci, którzy przekroczą ten limit, powinni płacić za przyjemność.
W komentarzach zgłaszane przez Taagesschau, Schellnhuber powiedział, że istnieją dwie konkurujące ze sobą kwestie praw własności, a mianowicie prawo do wydawania pieniędzy na działania związane z wysoką emisją oraz prawa reszty populacji do „posiadania środowiska, w którym warto żyć”.
W systemie kredytów węglowych ci, którzy emitują ponad trzy tony limitu do połowy stulecia, musieliby prywatnie kupować kredyty od tych, którzy są poniżej limitu, zasugerował: „Każda osoba otrzymuje trzy tony CO2 rocznie, ale jeśli potrzebujesz więcej, po prostu musisz to kupić”.
Obecnie, według serwisu informacyjnego, przeciętny Niemiec znacznie przekracza proponowany przez Schellnhuber limit, ponieważ przeciętny obywatel wytwarza dziesięć ton emisji CO02. Cytując laboratorium Paris World Inequality, w kraju jest kilku milionerów, którzy produkują ponad 100 ton CO2 rocznie, a kilka tysięcy elit na całym świecie emituje ponad 2,000 ton rocznie.
Oprócz tego, że nie wyjaśnił, w jaki sposób oczekuje, że ludzie drastycznie zmniejszą emisję dwutlenku węgla, niemiecki naukowiec nie wyjaśnił, jak dokładnie będzie to śledzone i monitorowane.
Alibaba opracowuje cyfrowy „indywidualny monitor śladu węglowego” do monitorowania działań społeczeństwa, ogłosił we wtorek prezes firmy na globalistycznym Światowym Forum Ekonomicznym w Davos w Szwajcarii.
- Wiadomości Breitbart (@BreitbartNews) 24 maja 2022 r.
Jednak na zeszłorocznym spotkaniu Światowego Forum Ekonomicznego (WEF) w Davos prezes Alibaba Group J. Michael Evans powiedziany że chiński gigant technologiczny opracowuje obecnie cyfrowy „indywidualny monitor śladu węglowego” w celu monitorowania emisji ludności.
„Dzięki technologii rozwijamy zdolność konsumentów do mierzenia własnego śladu węglowego… gdzie podróżują, jak podróżują, co jedzą, co konsumują na platformie” – wyjaśnił były bankier Goldman Sachs.
Jak na ironię, biorąc pod uwagę, że na corocznym spotkaniu – które odbędzie się ponownie w przyszłym tygodniu – tysiące prywatnych odrzutowców przylatują do szwajcarskiego ośrodka narciarskiego, Evans dodał, że urządzenie śledzące zapewni, że ludzie będą „zachęcani do robienia właściwych rzeczy, nawet jeśli mieli okazję zrobić coś złego”.
[…] Bersumber dari Berita & Tren Teknokrasi […]
Chciałbym to powiedzieć…
Używają suchego lodu do rozpylania w chmurach, suchy lód to węgiel, ładują atmosferę węglem. Chemtrails – zastrzyki z aerozolu w stratosferze – kłamstwo Con-Trail.
Och, zamknij się!
Nikt poza Woketardami nie słucha was, hipokrytów z DAVOS i waszych wymyślona nauka, z wyjątkiem jedynego celu, jakim jest powstrzymanie was, dupki, przed zamordowaniem reszty z nas.
[…] Zapłacisz za swoje osobiste „nadmierne emisje dwutlenku węgla” […]