To nie był wspaniały pokaz dla robotów na tegorocznych targach CES.
Kiedy wszystko zaczęło się gwałtownie CLOi, lider nowych urządzeń LG wyposażonych w sztuczną inteligencję, wielokrotnie nie wykonywał poleceń głosowych wydawanych przez wiceprezesa LG ds. marketingu, Davida VanderWaala.
Zaktualizowany Aibo firmy Sony z obsługą Wi-Fi, być może w ramach solidarności między markami z CLOi, później zignorował CEO Kaz Hirai podczas wydarzenia prasowego Sony.
FoldiMate, robot do składania ubrań, który kosztuje prawie 1000 $, podniósł brwi, ale nie z właściwych powodów. Uczestnicy byli niedorzeczni, aby dowiedzieć się, że ubrania muszą być karmione pojedynczo, co nieco eliminuje oszczędność czasu, którą urządzenie ma zapewnić. Podobno również łatwo się zacina.
Eol, jednym z ulubionych na konferencji, jest ostatnia Robota Rosie. Otrzymał wysokie oceny od wielu reporterów technicznych za posiadanie zręcznego chwytaka, umożliwiającego, powiedzmy, przyniesienie piwa lub trzymanie próżni. Ale wersje demonstracyjne były ograniczone do kilku wstępnie zaprogramowanych przypadków użycia w znanym środowisku, a jednostka prawdopodobnie będzie kosztować wiele tysięcy. To podpowiedź, czym może być domowy robot, ale nie jest gotowy na najlepszy czas.
Było mnóstwo innych płaskich nut. Wydarzenie na żywo z zupełnie nową technologią z pewnością przyniesie kilka wpadek. Ale roboty na tegorocznych targach CES zawiodły w sposób, który jest trudniejszy do przeoczenia: nie udało im się wykazać, że potrzebujemy teraz robotów w domu - a przynajmniej że są nam potrzebne nowa roboty w domu.
Aby zrozumieć dlaczego, musisz tylko rozważyć, co automatyzacja jest dla. Krótko mówiąc, ma to oszczędzać ludziom czas. To naprawdę to. O to właśnie chodzi w robotach.
Jednak wydaje się, że większość firm prezentujących roboty na CES odrzuciła pojęcie pomocnej automatyzacji na rzecz mniej wymiernej, bardziej abstrakcyjnej oferty sprzedaży, zbudowanej wokół zaręczynowy, interaktywnośći pokłon do złożoności technologicznej.
Jest ku temu dobry powód. Okazuje się, że automatyzacja zadań jest naprawdę trudna.
Jest wiele rzeczy, które niechętnie wykonujemy w ciągu dnia. Odkładamy artykuły spożywcze, gotujemy obiady, ścielimy łóżka, sortujemy pranie, kąpiemy nasze zwierzaki. Ale o ile roboty osiągnęły poziom zręczności, nawigacji i zdolności wykrywania, tak naprawdę nie ma tak wielu fizycznych zadań w domu, których obecna fala robotów osobistych byłaby w stanie wykonać niezawodnie.
Niewielka liczba obowiązków, które można łatwo zautomatyzować, już została. Dwa z największych problemów minionych pokoleń zostały rozwiązane przez najbardziej pomijane roboty we współczesnym życiu: pralki i zmywarki. Trudno sobie wyobrazić, jak to zrobić Whiz-Bang szalone te technologie wydawały się, gdy zostały wprowadzone po raz pierwszy.
Niedawno iRobot i długa lista innych firm podjęły działania ho hum zadanie odkurzania sąsiednich pomieszczeń, które nie są oddzielone schodami. Z tego samego powodu w Europie Zachodniej, gdzie tania siła robocza jest mniej dostępna niż w Stanach Zjednoczonych, roboty do koszenia traw zyskały popularność.