Od Skandynawii, Amsterdamu po Indie i gdzie indziej, trend przechodzenia na „bezgotówkowe” zyskuje na popularności.
Od pewnego czasu zajmujemy się niedociągnięciami tego, co słusznie nazywa się tutaj Wojną o gotówkę w TDV i pokazaliśmy, jak negatywne mogą być skutki dla narodu niczego niepodejrzewającego niczego.
Chandigarh w Indiach, które jest stolicą północnych indyjskich stanów Pendżab i Haryana, jest jak jeden z labratów Indii. Indyjscy urzędnicy ciężko pracują, aby dostać się do pierwszego miasta bezgotówkowego w Indiach.
Inicjatywa ta jest częścią apelu premiera Indii, aby rządy stanowe zaczęły rozwijać to, co nazywa „inteligentnymi” miastami.
To oznacza miasta związane z najnowszą technologią internetową. Jednak w jego planie nie ma nic inteligentnego.
Jedną z głównych zmian wprowadzanych w celu osiągnięcia tego celu było naleganie, aby wszystkie rachunki były opłacane elektronicznie w urzędach państwowych w mieście.
Podobnie w Panjim, stolicy Goa w Indiach, samorząd stara się zachęcić mieszkańców do płacenia cyfrowo, oferując im zniżki na bilety kolejowe i inne usługi transportu publicznego, jeśli płacą elektronicznie.
Jest to przedłużenie toczącej się bitwy gotówkowej, która toczy się w Indiach od listopada, kiedy Modi ogłosił zamianę banknotów rupii 500 i 1000. Jednak rząd nie rozpoczął wymiany, tylko zapewnił usunięcie.
Po wyeliminowaniu największych banknotów denominowanych w Indiach nastąpiła zwężona gospodarka indyjska, szczególnie wśród klasy średniej i niższej, które w codziennej działalności polegają głównie na transakcjach gotówkowych.
Istnieje wiele problemów z tym związanych. Wielu sprzedawców ulicznych, kierowców rikszy i innych drobnych kupców nie stać na czytniki kart niezbędne do przeprowadzania transakcji drogą elektroniczną.
W niektórych przypadkach konsekwencjami były głód, samobójstwo i niemożność pokrycia kosztów leczenia z powodu braku dostępu do funduszy lub z powodu trudności z wymianą banknotów 500 i 1000 na rachunki o niższych nominałach.
Również w Europie, w miejscach takich jak Londyn, wiele sklepów i restauracji przestało akceptować banknoty lub monety do zapłaty i pozwala swoim klientom płacić tylko plastikiem.
Londyńczycy coraz częściej traktują osoby korzystające z gotówki jako obywateli drugiej kategorii. Innymi słowy, modne jest płacenie gotówką zgodnie ze status quo.
To samo dotyczy mieszkańców Szwecji, szczególnie w Sztokholmie i Göteborgu. Co jest ironiczne, biorąc pod uwagę, że w 1661 monarchia skandynawska stała się pierwszym krajem na świecie, który emitował papierową walutę.
W Szwecji zmusiło to ludzi do przechowywania gotówki na rachunkach bankowych z ujemnymi stopami procentowymi - tak, banki żądają od nich oszczędzania pieniędzy, zamiast wynagradzać ich dodatnimi odsetkami.
Londyńczycy mogą sami jebać. Najgorsze jest to, że TO LUDZIE INSTALUJĄ GO !!!! Wiem, że mieszkam w Brazylii. DUH!
Nadchodzą trzy rzeczy - 1. Konfiskata i zakaz posiadania indywidualnej broni 2. Mikroukłady popularnego 3. Totalna waluta elektroniczna, a wraz z nią ci, którzy sprzeciwiają się totalitarnemu reżimowi Nowego Porządku Świata, po prostu wyłączą swój chip i zabiorą walutę, a zatem nie będą mogli kupować i sprzedawać, a to oznacza ich śmierć - jest sprzedawany jako wygodny, ale jego ostatecznym celem jest całkowita dominacja i kontrola