Wolna mowa ma ograniczenia prawne i etyczne, propaganda nie

Zdjęcie za pośrednictwem TechCrunch
Udostępnij tę historię!
Amerykanie nie boją się ignorantów, którzy mówią nieświadome rzeczy. Amerykanie boją się, że ich własny głos zostanie przymusowo ocenzurowany, gdy będą próbować je obalić. Cenzura jest równoznaczna z napadem i jest wszystkim, z wyjątkiem Free Speech. ⁃ Edytor TN

Organizacja non-profit, którą założyłem w 2018 roku, Citizens for Free Speech, jest zmęczona ciągłą propagandą, że każda mowa jest chroniona przez pierwszą poprawkę, bez względu na to, jak podłe, ignoranckie lub zwodnicze może być.

Nadszedł czas, aby wyjaśnić sprawę i przywrócić zdrowy rozsądek Pierwszej Poprawce i korzystaniu z tych praw.

Ojcowie założyciele chcieli, aby Pierwsza Poprawka chroniła nasze niezbywalne prawa do swobodnego przekazywania idei i promowania debaty obywatelskiej. Pomysły są przekazywane za pomocą słowa mówionego i drukowanego oraz związanych z nimi działań. Potwierdza to wszystkie pięć elementów Pierwszej Poprawki.

Wolność oddawania czci Bogu oznacza podejmowanie działań poprzez gromadzenie się razem i faktyczne oddawanie czci Bogu. Wolność słowa opiera się na twoich rzeczywiście wypowiadanych słowach. Wolność prasy wymaga, aby ktoś wziął pióro i napisał. Wolność zgromadzeń oznacza gromadzenie się w celu korzystania z wolności słowa. Proszenie rządu o naprawienie twoich krzywd, szczególnie w dzisiejszych czasach, wymaga herkulesowego wysiłku, aby nawet skłonić ich do wysłuchania, ale musimy spróbować.

Wszystko to są szlachetne aspiracje, ale zostały wypaczone, wypaczone. źle zrozumiany, niewłaściwie wykorzystany i oczerniany przez prawie wszystkich, którzy chcieliby przede wszystkim zniszczyć Pierwszą Poprawkę.

Weźmy na przykład temat propagandy, która zazwyczaj jest uznawana za wolność słowa.

Słownik Merriam-Webster definiuje propagandę jako „rozpowszechnianie idei, informacji lub plotek w celu pomocy lub zranienia instytucji, sprawy lub osoby” oraz „idee, fakty lub zarzuty rozmyślnie rozpowszechniane w celu wspierania czyjejś sprawy lub zaszkodzić sprawie przeciwnej ”.

Taka propaganda spada na społeczeństwo ze wszystkich stron: rząd, wielka farma, wielka technologia, przemysł korporacyjny, jak to nazywasz. Manipulowanie ludźmi, by robili to, czego chcą propagandziści, jest nieustannym źródłem ataków. Na przykład załóż maskę, zachowaj dystans społeczny, zostań w domu, zaszczep się, złóż wniosek o szczepienia, załóż dwie maski na twarz itp.

W Ameryce nawet propagandyści powinni mieć prawo głosu, ale tu jest problem. A co by było, gdyby ci sami ludzie siłą cenzurowali, anulowali, marginalizowali lub oczerniali innych, którzy sprzeciwialiby się im w tej samej przestrzeni publicznej?

Innymi słowy, nakładają na usta taśmę klejącą, dając Ci dobrą „reedukację” na temat tego, co powinieneś robić lub myśleć.

To nie jest wolność słowa. To oszustwo: opowiadanie tylko połowy historii z zamiarem oszukania, ale nie pozwalanie nikomu opowiadać reszty historii w celu ujawnienia oszustwa. W każdym stanie obowiązują przepisy dotyczące oszustw, nieuczciwych i oszukańczych czynów i praktyk. Każdy jeden. Centrum Prawa Uniwersytetu Georgetown państwa w prawie oszustwa,

 „Wiele przepisów dotyczy oszustwa. Do znanych przykładów należą: oszustwa, pomówienia i zniesławienie; przestępstwo kradzieży przez fałszywe pretensje oraz federalne przepisy dotyczące poczty i oszustw elektronicznych; ustawa o Federalnej Komisji Handlu, Ustawa z Lanham oraz stanowe przepisy dotyczące nieuczciwych i zwodniczych czynów i praktyk; przepisy zakazujące oszustw związanych z papierami wartościowymi i wymagające ujawnienia informacji przez emitenta; obrona umowy dotycząca wprowadzenia w błąd; i prawo krzywoprzysięstwa ”.

Zatem kłamstwo i oszustwo to wolność słowa? Spróbuj oszukać policjanta i zobacz, co otrzymasz. Okłam przed sądem, a nawet przed Kongresem i wyjaśnij, że korzystałeś tylko z prawa do wolności słowa. Po tym, jak uderzą cię oskarżeniami o pogardę, a następnie policzy się przestępstwo, życie w twojej celi będzie wyglądać inaczej.

W istocie wolność słowa ma granice prawne, etyczne i moralne, które określają jej charakter i cel. Każdy głupiec może swobodnie potępiać ignoranckie słowa i nazywać to wolną mową, o ile każdy może równie swobodnie powiedzieć mu, jak ignorantem są jego słowa. Ale jeśli głupiec uderzy cię w twarz, żeby się uciszyć, staje się to atakiem.

Pierwsza poprawka dotyczy tego, aby każdy, kto jest pod słońcem, mógł wyrazić swoją opinię. Nikt nie ma prawa blokować sprzecznych pomysłów. Amerykanie są w pełni zdolni do decydowania o sobie, słysząc argumenty ze wszystkich stron; w rzeczywistości jest to amerykański sposób, który uczynił Amerykę wielką przez ostatnie 245 lat.

O wydawcy

Patrick Wood
Patrick Wood jest wiodącym i krytycznym ekspertem w dziedzinie zrównoważonego rozwoju, zielonej gospodarki, agendy 21, 2030 i historycznej technokracji. Jest autorem Technocracy Rising: The Trojan Horse of Global Transformation (2015) i współautorem Trilaterals Over Washington, Volumes I i II (1978–1980) wraz z nieżyjącym Antonim C. Suttonem.
Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

2 Komentarze
Starsze
Najnowszy Najczęściej zagłosowano
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze