Wokeizm: okrutna destrukcja społeczeństwa, aby zrobić miejsce dla „odbudowywać lepiej”

Adobe Stock
Udostępnij tę historię!
Praktyka spalonej ziemi w Wokeism nie jest celem samym w sobie, ale środkiem do celu Wielkiego Resetu i Odbudowywania Lepszego Globalnej elity, czyli Technokracji. Kapitalizm i gospodarka wolnorynkowa muszą zostać zniszczone, aby Technokracja mogła przejąć całkowitą kontrolę, więc spalenie istniejącego porządku jest celem przejściowym. ⁃ Edytor TN

Wokeizm został opisany przez jego krytyków jako wszechobecne użycie rasy – iw mniejszym stopniu płci – w celu zastąpienia merytokracji, a tym samym zapewnienia równości wyników. Z wdrażania tej ideologii wynikają działania naprawcze, mające na celu nagrodzenie teraźniejszości poprzez zadośćuczynienie za krzywdy wyrządzone innym w przeszłości.

Niektórzy postrzegają to jako aktualizację kulturowych mody na marksizm lat 1960. Inni szydzą, że jest to tylko powrót do politycznej poprawności w stylu lat 1980-tych.

Jeszcze więcej postrzega go jako logicznego następcę obsesji rasowych, klasowych i płciowych z lat 1990., choć z ostrzejszym i bardziej niebezpiecznym jakobińskim, sowieckim i maoistowskim akcentem. Histeria Wokeism zachęca również do porównań z procesami czarownic z Salem i maccartyzmem.

Ale niewielu określiło wokeizm jako okrutne wyznanie, jakim jest.

Naturalną logiką Wokeism jest niszczenie życia ludzi obojga płci, wszystkich ras i – jeśli zajdzie taka potrzeba – w każdym wieku, a wszystko to po to, by wykorzystać inaczej niewykonalny program ideologiczny. Jest nihilistyczny i niszczy wszystko, czego dotknie. Rozdziera zarówno wrogów, jak i przyjaciół, podsycając medialną nienawiść do Donalda Trumpa, czy też pozorne ubóstwianie katastrofy, którą jest teraz Joe Biden. 

Ofiary Woke

Pozbawienie środków finansowych organów ścigania i zniesławiania policji spowodowało rekordową liczbę morderstw w 12 amerykańskich miastach. Fala brutalnej przestępczości uderza nawet w przedmieścia Ameryki.

Bez większego strachu przed aresztowaniem, oskarżeniem, skazaniem i uwięzieniem, ośmieleni brutalni przestępcy zawodowi w ciągu ostatniego roku bezkarnie rabowali, atakowali i zabijali niewinnych.

Ofiary na przystanku autobusowym, w metrze czy w sklepie meblowym wydają się nie wzbudzać zainteresowania mediów ani progresywnej uwagi, a tym bardziej współczucia.

Są ignorowanymi – nienazwanymi i zapomnianymi ubocznymi szkodami wielkiego eksperymentu przedefiniowania przestępczości jako konstruktu społecznego. Winni są elitarni naukowcy, aktywiści i miliarderzy, tacy jak George Soros, którzy są nietknięci tym, co zrodzili.

Wszyscy widzieliśmy filmy z ogromnej przestrzeni szczątków i odrzutowców rozsianych przez złodziei pociągów wzdłuż torów Union Pacific w Los Angeles. Jednak bałagan na Dzikim Zachodzie to wciąż coś więcej niż tylko konkretne przejawy nieustannych wysiłków prokuratora okręgowego okręgu Los Angeles, George'a Gascona, zmierzającego do usprawiedliwienia przestępców przed konsekwencjami prawnymi.

Paczki rzucane po ziemi przez bandytów i gangsterów to m.in. utracone wyniki testów na COVID-19 chorych. Przypuszczalnie nieświadomie czekają jeszcze przy oknie na dostarczenie wyników, które nigdy nie nadejdą. Paczka w błocie była być może kluczową częścią ciągnika, na próżno oczekiwaną przez spłukanego rolnika w Dolinie Środkowej. W bałaganie znalazły się leki ratujące życie, wysyłane do chorych, którzy zniknęli.

A nasi wybrani przywódcy to zrobili co w odpowiedzi? Gubernator Gavin Newsom przeprosił za używanie nieczułego słowa „gangi” na określenie tych, którzy plądrują, plądrują i śmiecą wagony.

Zawsze w poszukiwaniu celów

Okrutną rzeczą jest indoktrynować dzieci kłamstwem, że są one z natury winne ucisku ze względu na kolor skóry. Jedną z trafnych definicji rasizmu jest zbiorowe złe traktowanie jednostki z powodu jej wrodzonego wyglądu – pod pretekstem, że takie uprzedzenia są zasłużone, biorąc pod uwagę, że ofiara jest uważana za gorszą psychicznie, duchowo lub moralnie z powodu wspomnianych cech. Ale to, w skrócie, jest istotą krytycznej teorii rasy: zniszczenie wszystkich ludzkich cech i unikalnych cech, ponieważ demonizowane jednostki zostają zredukowane do stereotypowych, pozbawionych twarzy członków kolektywu.

Przez ponad pół wieku zawodniczki dążyły do ​​osiągnięcia równości w postawach społeczeństwa wobec sportu. Tytuł IX zmusił uniwersytety do zapewnienia surowej równości zarówno w sporcie kobiecym, jak i męskim.

Ale obudzony wysiłek, aby przedefiniować przejściowych biologicznych mężczyzn jako identycznych z biologicznymi kobietami, z pewnością zniszczy życiową pracę tysięcy pionierskich sportowców.

Jak na ironię, seksistowski ruch przebudzenia pozwolił mężczyznom na przyjmowanie hormonów i poddanie się operacji, aby stać się kobietami – nawet jeśli ich niezmienne szkielety, muskulatura lub cechy narządów zapewniają niesprawiedliwą i asymetryczną rywalizację.

Życie tysięcy młodych sportowców prawdopodobnie ulegnie skróceniu. Każdy sprinter, każdy pływak i wszystkie kobiety skaczące o tyczce będą teraz nieuchronnie w przyszłości mieć spotkanie z implozją kariery – zdefiniowaną jako przegrana z transpłciową kobietą/biologicznym mężczyzną.

Rekordy są pisane od nowa, zmienił się sam charakter poszczególnych kobiecych sportów, a pojęcie „sportów kobiecych” już niedługo przestanie istnieć.

Zapomniane Połamane Jajka Przebudzonego Omletu

Zieloni wokeiści postulują, że ratują życie poprzez radykalne wysiłki na rzecz ograniczenia produkcji gazu i ropy, podniesienia cen paliw. Chcą zmusić Amerykanów do kupowania drogich alternatywnych źródeł energii wiatrowej i słonecznej oraz samochodów na baterie. Ale tej zimy z dala od świetlicy milionom Amerykanów jest chłodniej i mniej mobilnie, płacąc znacznie więcej za ogrzanie domów i dojazd do pracy.

Większość obudzonych działaczy na rzecz zmiany klimatu rzadko widzi biednych, którzy próbują opróżnić swoje torebki, aby wyłudzić kombinacje gotówki i kart kredytowych, aby wykorzystać ponad 100 dolarów na napełnienie baków w swoich samochodach. Kierowcy Tesli mogą być architektami zeszłorocznej wojny z paliwami węglowymi. Ale ofiary w prawdziwym życiu płacą za swoją pobożność — ci, którzy nie mają możliwości kupowania drogich samochodów elektrycznych.

Dla kosmopolitycznego przebudzenia granica to wiele rzeczy: zwykła ksenofobiczna konstrukcja, rasistowska bariera, nacjonalistyczny tik.

Ale tysiące mieszkających w pobliżu meksykańskiej granicy widzi, jak ich domy i farmy są przepełnione handlarzami narkotyków – a podczas pandemii tysiące nieszczepionych i prawdopodobnie chorych nielegalnych cudzoziemców. Cierpią z pierwszej ręki z powodu codziennej przemocy, ponieważ znika całe bezpieczeństwo.

Dla amerykańskiej biedoty, która polega na rządowych klinikach zdrowia i uprawnieniach stanowych, napływ tysięcy nielegalnych cudzoziemców do ich społeczności staje się grą o sumie zerowej. Im więcej obcokrajowców żąda takich usług, których liczba jest już zbyt duża, tym mniej obywateli będzie miało dostęp do wysokiej jakości opieki.

Obudzony wykład, że uczelnie i uniwersytety muszą teraz wyjść poza swoje poprzednie de facto rasowe limity przyjęć i zatrudniania, oparte już w większości na proporcjonalnej reprezentacji i odmiennym wpływie. Ale teraz pojawia się rodzaj systemu reparacji. To jest to, co sama lewica zwykła szyderczo nazywać „nadreprezentacją”.

Równość w naszym orwellowskim świecie to nie równość, ale zwrot. Znowu jest to pomysł, aby obecne pokolenie zapłaciło za rzekome grzechy dawno zmarłych wieków minionych.

Oprócz zniszczenia zasług przez zastąpienie kryteriów rasowych, miliony z odrzuconego pokolenia będą miały zatrzaśnięte drzwi przed ich karierą – po prostu z powodu koloru ich skóry. I nigdy tego nie zapomną.

Przebudzeni nawet nie starają się przyznać, że klasa liczy się tak samo, a nawet bardziej niż rasa. W ten sposób skazują miliony biednych białych i azjatyckich uczniów, którym w biedzie udało się osiągnąć doskonałe stopnie i wyniki testów, z przyjęcia do najlepszych szkół. Ich rzeczywiste osiągnięcia, pomimo braku bogatych, wykształconych w college'u lub mających dobre koneksje rodziców, niewiele znaczą.

Kiedy moralnie zbankrutowane społeczeństwo – z naiwnych, utopijnych lub niegodziwych powodów – zacznie kalibrować ceremonie ukończenia szkoły, przestrzeń w akademiku, dobór współlokatorów, osiągnięcia i standardy oceniania w oparciu o rasę, wtedy nie tylko straci swój standard życia, ale zasłużyć na. I może mieć przyszłą datę z przemocą w Rwandzie, Iraku lub na Bałkanach.

Władza, a nie „sprawiedliwość” to wyznanie wiary

Podsumowując, przebudzenie jest nie o dobroci, równości, uczciwości lub moralności.

Jest to program władzy elit wszystkich ras. Z różnych powodów ustawiają grę we własnym interesie, nie dbając o to, kto cierpi.

Bogaci biali ludzie zakładają, że posiadają pieniądze, wpływy, umiejętności nawiązywania kontaktów i powiązania umożliwiające poruszanie się po bardzo wykluczających regułach, które ustanawiają dla innych. Dla nich rzadko są to koszty. Ale uzyskują pozorną psychologiczną przewagę dzięki poczuciu duchowej wyższości podczas jazdy Range Roverem.

Napawają się poczuciem władzy, którą dzierżą, aby zaprojektować życie milionów uznanych za mniej ważnych niż oni. I w takim stopniu, w jakim czują się winni z powodu własnego monopolu na bogactwo i wypoczynek, takie przelotne powierzchowne wyrzuty sumienia łagodzą abstrakcyjna troska o „innych”.

Jeśli uda im się zapewnić, że 50 procent reklam telewizyjnych skupia się na Afroamerykanach, to nie martwią się o kryzys egzystencjalny 800 czarnych zamordowanych w Chicago w zeszłym roku. I żaden taki szef telewizji nie ma pojęcia – ani prawdopodobnie niepokoi – jak to powstrzymać.

Przebudzeni podpisują średniowieczną umowę, zgodnie z którą wszystkie ich materialne odpusty można zrównoważyć troską o mniej szczęśliwych, świadczącą o cnotach — choć zawsze kosztem kogoś innego.

Obudzony = zamożni karierowicze

A dla milionów zamożnych, niebiałych elit? Odrodzenie się obsesji na tle rasowym dogodnie niszczy starą ideę klasy, chociaż teraz jest to o wiele dokładniejsza kalibracja nierówności.

Dla wszystkich przebudzonych rozmów o „konstruktach” płci, rasa jest w jakiś sposób wykluczona i uznana za wrodzoną, definiowalną i niezmienną. Pojawienie się staje się stałym schronieniem ofiary – nawet multimiliarderów NBA i raperów-miliarderów.

Ward Churchill lub Elizabeth Warren mogą desperacko próbować wykorzystać swoją karierę, stając się rdzennymi Amerykanami, najwyraźniej tak, jakby byli prawie uwięzieni we własnych białych ciałach. Jednak nadal nie potrafią skonstruować takich domniemanych tożsamości na sposób Bruce'a/Caitlyn Jenner.

Jeśli rasa jest teraz jedynym niezmiennym barometrem tego, kto jest ofiarą, kto oprawcą, to LeBron James, Jay-Z, Kayne West, Chris Rock, Michelle Obama i Oprah Winfrey zawsze będą należeć do wiecznie uciskanych. Ogromny wpływ, władza, status i bogactwo, które posiadają, nigdy nie neguje ich ofiary, pomimo tego, że naród od trzech pokoleń prowadzi akcję afirmatywną.

W niemoralnym rachunku przebudzonych biedne białe lub południowo-wschodnioazjatyckie potomstwo słabo opłacanych osób, które porzuciły szkołę średnią, stanowią „uprzywilejowanych”. A multimilioner rasista, taki jak prezenterka telewizyjna Joy Reid, twierdzi, że jest wieczną ofiarą, nie śródmiejskiego emeryta Afroamerykanina, który w 2021 roku stracił ochronę lokalnej policji.

Nic dziwnego, że przebudzona elita i zamożni lewicowcy mają obsesję na punkcie rasy, biorąc pod uwagę, że są teraz klasą rządzącą. W przeciwnym razie ich własny przywilej byłby oczywistym celem ukochanej niegdyś „rewolucji”.

Obawiają się więc, że według ich własnych wcześniejszych lewicowych standardów, oni również mogą znaleźć się po złej stronie ich moralnej Linii Maginota. Obsesje Wokeism na punkcie wytropienia „białych przywilejów” są sposobem dla bogatych ludzi, by oddalić (że tak powiem) los Marii Antoniny.

Totalitarny Wokeizm

Ostatnia uwaga. Wiemy, że wokeizm jest zarówno sprzeczny z ludzką naturą, jak i sprzeczny z demokracją i rządem konstytucyjnym.

Bez publicznego poparcia, zamiast tego przyjęła całą gamę okrutnych, sowieckich i maoistowskich środków, aby osiągnąć własne, egoistyczne cele. Dyskusja „Woke” o „rasistach” niesamowicie naśladuje sowiecki szablon o „kontrrewolucjonistach”. Dzisiejszy wokeist wypowiada rzeczy, które mogłyby wyjść prosto z ust bohatera powieściopisarza Borisa Pasternaka Komisarz Armii Strelnikowlub Mao Mała Czerwona Księga w sprawie „tłumienia kontrrewolucjonistów”.

Nic dziwnego, że obudzeni, tak zwani „humaniści” jako pierwsi uciekają się do trockizacji i ikonoklazmu. Są mistrzami cenzury, umieszczania na czarnych listach, kozła ofiarnego, deplatformowania, rytualnego poniżania, doxxingu, kultury anulowania, ostracyzmu i zakazu.

Logika wokeizmu jest odwieczna logika łobuza jakobina z jego gilotynowymi listami nieczystych rewolucjonistów, dziewiętnastowiecznego motłochu linczów szturmującego więzienie na pograniczu, Czerwonogwardzistów ścigających kontrrewolucjonistów i przymusowych hospitalizacji psychiatrycznych Związku Radzieckiego.

Ale przede wszystkim wokeizm jest okrutnym kultem – stworzonym przez i dla karierowiczów uprzywilejowanych.

Przeczytaj całą historię tutaj…

O wydawcy

Patrick Wood
Patrick Wood jest wiodącym i krytycznym ekspertem w dziedzinie zrównoważonego rozwoju, zielonej gospodarki, agendy 21, 2030 i historycznej technokracji. Jest autorem Technocracy Rising: The Trojan Horse of Global Transformation (2015) i współautorem Trilaterals Over Washington, Volumes I i II (1978–1980) wraz z nieżyjącym Antonim C. Suttonem.
Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

10 Komentarze
Starsze
Najnowszy Najczęściej zagłosowano
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze
Mulder

Ludzkość ma nieuleczalnego raka. Jest niszczony i nikt nie ma ochoty go powstrzymać. To najsmutniejszy moment w historii ludzkości. Nie warto już nawet żyć. Żal mi dzieci. nie mają przyszłości.

elle

Wokizm? Słowo? Nazywam to bandą idiotów, którzy nie mają nic lepszego do roboty niż atakowanie reszty z nas – zasadniczo psychopatów i socjopatów, z którymi mamy do czynienia przez cały czas i przez całą historię. Zawsze ta sama banda wariatów.

[…] Czytaj więcej: Wokeism Okrutne zniszczenie społeczeństwa, aby zrobić miejsce dla „odbudowywać lepiej” […]

[…] Czytaj więcej: Wokeism Okrutne zniszczenie społeczeństwa, aby zrobić miejsce dla „odbudowywać lepiej” […]

[…] Wokeism: okrutne zniszczenie społeczeństwa, aby zrobić miejsce dla „odbudowywać lepiej” […]

Rick w Phoenix

Patrick, doskonały post referencyjny VDHanson. Czy myślisz, że dzieje się coś znacznie większego, o czym nawet ty dyskutowałeś? Myślę o jakichś obcych istotach. Ponadto, jeszcze raz, jeśli już to zrobiłeś, pokrótce wskaż mi jeden ze swoich artykułów z przeglądem, jak to powstrzymać.

[…] Wokeism: okrutne zniszczenie społeczeństwa, aby zrobić miejsce dla „odbudowywać lepiej” […]

[…] i anglosfera — a także znaczna część Europy — tonie w szaleństwie ideologii obudzonych. Co gorsza, szaleństwo apokalipsy klimatycznej niszczy wiele gospodarek w […]

[…] Ostatnie wywiady z podcastem Jordana Petersona na temat apokalipsy Woke: […]