Żona obawia się, że umrze naczelnik Interpolu: „Wszyscy w Chinach są zagrożeni”

Udostępnij tę historię!
Rok 1984 Orwella ożywa: fakt, że Chiny mogłyby po prostu porwać i „zniknąć” szefa dużej międzynarodowej organizacji zwalczającej przestępczość, takiej jak Interpol z siedzibą we Francji, jest niewiarygodne. Można to porównać do nagłego zabójstwa Jamala Khashoggiego, obywatela Arabii Saudyjskiej, w Turcji. ⁃ Edytor TN

Grace Meng, żona byłego prezydenta Interpolu Meng Hongwei, rozpoczęła serię wywiadów w zeszłym tygodniu, a ostatnio rozmawiała z Associated Press w ten weekend, wzywając rząd chiński do dostarczenia więcej informacji na temat miejsca pobytu jej męża i zagwarantowania obu ich bezpieczeństwa od tego czasu Pekin przyznał się do aresztowania go na początku tego miesiąca.

Meng zniknął 29 września podczas podróży do Chin z Francji, gdzie mieszka z żoną i gdzie znajduje się siedziba Interpolu. Chińskie Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego ogłosił w październiku 7, że władze aresztowały Menga, który spędził dziesięciolecia w chińskich organach ścigania przed przeprowadzką do Interpolu, pod zarzutem przyjmowania łapówek. Pekin nie potwierdził jednak światu zewnętrznemu, że Meng żyje lub jest bezpieczny, i nie widziano go od dnia, w którym zgłoszono jego zaginięcie.

Grace Meng powiedział Associated Press Saturday, że władze chińskie twierdziły, że mają list, który Meng napisał do niej jako dowód jego dobrego samopoczucia podczas zatrzymania. „Powiedzieli, że mój mąż napisał do mnie list. Powiedzieli, że mogą to dać tylko mnie samej ”- zauważyła.

Urzędnicy nalegali jednak, aby spotkała się z nimi na osobności, aby otrzymać je bezpośrednio. Obawiając się o swoje bezpieczeństwo, Meng twierdzi, że zażądała spotkania z adwokatem i obecnymi dziennikarzami lub że rząd chiński przekazał list francuskiej policji, by ją jej przekazać. Podobno oczekuje na odpowiedź.

W rozmowie z AP argumentowała, że ​​skoro chiński rząd może tak szybko schwytać szefa międzynarodowej instytucji, takiej jak Interpol, „wszyscy w Chinach są zagrożeni. Każdy powinien się obawiać, że coś takiego może im się przydarzyć ”.

„Pojęcie antykorupcji w Chinach stało się synonimem przestępstw, które są nieuzasadnione” - kontynuowała.

W rozmowie z BBC w zeszłym tygodniu, ona powiedziany zacznie publicznie wypowiadać się przeciwko chińskiemu rządowi w nadziei, że świadomość społeczna może uniemożliwić im arbitralne aresztowanie większej liczby osób, tak jak zrobili to jej mąż. „Nie chcę żadnych innych żon i dzieci takich jak ja”, powiedziała w telewizji.

Meng rozmawiał również z CNN, Podtrzymujemy jej przesłanie z wywiadu BBC: „Robię te rzeczy… dla wszystkich dzieci w Chinach. Dla wszystkich żon Chin ”.

Dodała w wywiadzie dla BBC, że oprócz oficjalnych komunikatów rządu chińskiego zaczęła otrzymywać groźne rozmowy telefoniczne, w tym takie, które mówiły jej, żeby nie mówiła, tylko po to, aby usłyszeć, że „dwa zespoły [są] we Francji."

„Myślę, że to prześladowania polityczne. Nie jestem pewien, czy on żyje. Są okrutni. Oni są brudni. To pokazuje, że oznacza, że ​​mogą zrobić wszystko, nie mogę sobie wyobrazić - żałowała.

Chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, odpowiadając na wczesne doniesienia, że ​​Pekin zaczął grozić Mengowi ciszą, oskarżyło ją o „oczernianie„Xi Jinping, szef Chińskiej Partii Komunistycznej.

„Jeśli żona Meng Hongwei jest obywatelką chińską, kontakt dyplomatyczny z Chinami jest naturalny. Każdy rząd to robi - dodał rzecznik MSZ Lu Kang.

Adwokat Grace Meng, rozmawiając z francuskimi dziennikarzami, powiedziany że może starać się o azyl polityczny we Francji, aby pozbyć się chińskiego obywatelstwa, co jej zdaniem może narazić ją na porwanie lub groźby.

Przeczytaj całą historię tutaj…

Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

0 Komentarze
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze