Weteran Apple: podejście „Fast Fail” w Dolinie Krzemowej nie zadziała w służbie zdrowia

Udostępnij tę historię!
Technokraci z Doliny Krzemowej skierowali swoją technologię na rozwiązywanie problemów zdrowotnych, ale kultura „szybkiego niepowodzenia” w znalezieniu sukcesu nie sprawdzi się w opiece zdrowotnej, ponieważ ludzie umrą w tym procesie. Technokraci mogą postrzegać to jako zwykłe rozbicie kilku jaj na duży omlet. ⁃ Edytor TN

Pomyśl o ostatniej kupionej technologii, która nie działała zgodnie z oczekiwaniami.

Co zrobiłeś? Zwróc to? Oddać? Umieścić go w szufladzie ze smutnymi cyfrowymi kuzynami?

Najprawdopodobniej stawki towarzyszące twojemu słabemu doświadczeniu były niskie i po prostu przypisałeś to do kosztu bycia wczesnym użytkownikiem. To, czego nie zrobiłeś, to całkowite opuszczenie pola. Jeśli miałeś szczęście, że wydałeś swoje ciężko zarobione pieniądze na Betamax, kiedy ta platforma zawiodła, nie zrzekłeś się wszystkich form rozrywki. Jeśli myślałeś, że Chumby to przyszłość urządzeń internetowych, z zasady nie odmówiłeś używania iPada lub Alexy. A gdybyś był jednym z wiernych, którzy czekali w kolejce z zakupem pierwszego iPhone'a - tego, który był wcześniej starszy dyrektor marketingu Apple, Bob Borcher, podobno przepraszam za - nie wróciłeś do telefonu z klapką ani telefonu stacjonarnego. Zaktualizowałeś i ruszyłeś dalej.

Kostka nie zabiła Apple'a. Fire Phone nie zabił Amazona. Nexus Player nie zabił Google.

Taki sposób myślenia wniosła Dolina Krzemowa do każdej przestrzeni, do której wkracza: zły produkt lub słabe wrażenia użytkownika nie mają żadnych konsekwencji poza tym konkretnym produktem lub doświadczeniem i zawsze mogą wyczyścić tablicę i zacząć od nowa.

W świecie cyfrowego zdrowia jest to duży problem. Oto trzy powody, dla których:

W przeciwieństwie do innych produktów konsumenckich, cyfrowe produkty zdrowotne łączą użytkowników z ich własną śmiertelnością. Chociaż nazywamy je produktami „zdrowotnymi”, obecne uprawy koncentrują się głównie na diagnozowaniu, badaniu przesiewowym i zarządzaniu chorobami i chorobami. O ile nie masz konkretnej potrzeby, większość ludzi woli „zająć się życiem” niż „zająć się umieraniem”. Innymi słowy, ostateczną stawką dla obecnych cyfrowych produktów zdrowotnych jest, z założenia, życie i śmierć. To odróżnia je od wszystkich innych produktów, które te firmy projektują i sprzedają.

Cyfrowe produkty zdrowotne wymagają zakupu zarówno od użytkownika, jak i od dostawcy opieki zdrowotnej. Samo korzystanie z urządzenia lub aplikacji związanej ze zdrowiem nie wystarczy. Użytkownik musi zamknąć pętlę z lekarzem, zanim będzie można podjąć jakiekolwiek znaczące działanie. Jeśli więc pacjent korzysta z cyfrowego produktu zdrowotnego, ale jego pracownik służby zdrowia nie zaakceptuje i nie uwzględni wyników leczenia, oznacza to porażkę. A jeśli lekarz podstawowej opieki zdrowotnej poleca urządzenie, ale konsument nie używa go zgodnie z zaleceniami (z wielu powodów), również kończy się niepowodzeniem.

Stare porzekadło: „Nie ma drugiej szansy, aby zrobić pierwsze wrażenie” jest szczególnie prawdziwe w opiece zdrowotnej. Dzieje się tak, ponieważ przyjmując nowe technologie, rynek przeprowadza rodzaj rachunku, który ocenia postrzegane korzyści, postrzegane ryzyko, koszt, dojrzałość i historię. Albo dla poetów, ile dobra pozwoli nam znosić możliwość zła; jak zły jest wystarczająco zły, zanim przeważy nad możliwym dobrem; jakie są osiągnięcia tych, którzy twierdzą o możliwościach dobra i zła, abyśmy nie dali się zwieść (ponownie); i ile to wszystko kosztuje? W przypadku zdrowia zły wynik może być naprawdę katastrofalny.

Przeczytaj całą historię tutaj…

Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

1 Komentarz
Starsze
Najnowszy Najczęściej zagłosowano
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze