Watykan przechodzi na pełną technokrację z „Radą na rzecz inkluzywnego kapitalizmu”

Strażnicy, Rada na rzecz kapitalizmu włączającego
Udostępnij tę historię!
Ostrzeżenie: technokracja NIE jest kapitalizmem i jest w rzeczywistości jego biegunowym przeciwieństwem. Te dwie rzeczy wzajemnie się wykluczają. Dlaczego więc Papież wprowadził nową nazwę dla Zrównoważonego Rozwoju, czyli Technokracja? Ponieważ największym oszustwem jest zwabienie ludzi do zaakceptowania „przeróbki” kapitalizmu, podczas gdy zamiarem jest jego zamordowanie. Można to porównać do mitologicznych syren greckich, które wołają do przepływających statków i zwabiają je na zagładę. ⁃ Edytor TN

Pomysł, że istnieje program globalnego rządu wśród elit finansowych i politycznych świata, od dawna nazywa się „teorią spiskową” w mediach głównego nurtu i establishmentu. I niestety, nawet jeśli uda ci się przekonać ludzi do przyjrzenia się i zaakceptowania dowodów na to, że instytucje bankowe i niektórzy politycy współpracują ze sobą dla swoich własnych celów, wielu ludzi NADAL nie będzie uważać, że ostatecznym celem tych handlarzy władzą jest jedno światowe imperium . Oni po prostu nie mogą owijać głowy wokół czegoś takiego.

Ludzie powiedzą, że establishmentem kieruje wyłącznie chciwość, a ich stowarzyszenia są kruche i opierają się wyłącznie na indywidualnym interesie. Powiedzą, że wydarzenia kryzysowe i zmiany trendów społecznych i politycznych są przypadkowe, a nie wytworem świadomej inżynierii. Powiedzą, że elity nigdy nie będą w stanie ze sobą współpracować, ponieważ są zbyt narcystyczni itp.

Wszystkie te argumenty są mechanizmem radzenia sobie dla społeczeństwa z dowodami, których w inny sposób nie mogą obalić. Kiedy fakty staną się konkretne, a władze otwarcie przyznają się do swoich planów, niektórzy ludzie powrócą do zdezorientowanego zaprzeczenia. Nie chcą wierzyć, że zorganizowane zło na taką skalę może być rzeczywiście realne. Jeśli tak, to wszystko, o czym myśleli, że wiedzą o świecie, może być złe.

Przez wiele lat o agendzie globalnego zarządzania mówiono jedynie szeptem w kręgach elitarnych, ale raz na jakiś czas któryś z nich głośno wypowiadał się o tym publicznie. Być może z arogancji, a może dlatego, że uznali, że nadszedł właściwy czas, aby ułatwić społeczeństwu zaakceptowanie tej możliwości. Ilekroć o tym wspominali, nazywali to „Nowym Porządkiem Świata”. Światowi przywódcy, od George'a HW Busha, Baracka Obamy, Joe Bidena, Gordona Browna, Tony'ego Blaira i nie tylko, wygłosili przemówienia mówiące o „Nowym Porządku Świata”. Pieniądze i elity polityczne, takie jak George Soros i Henry Kissinger, przez lata nieustannie wspominały o NWO.

Jeden z najbardziej odkrywczych cytatów w porządku obrad pochodzi od zastępcy sekretarza stanu administracji Clintona Strobe Talbot, który stwierdził w Czasopismo, które:

"W następnym stuleciu narody, jakie znamy, będą przestarzałe; wszystkie państwa uznają jedną, globalną władzę… Przecież suwerenność narodowa nie była takim świetnym pomysłem”.

W tym samym artykule dodaje mniej znany cytat:

"…W wolnym świecie powstały wielostronne instytucje finansowe, które zależą od gotowości państw członkowskich do rezygnacji z pewnego stopnia suwerenności. Międzynarodowy Fundusz Walutowy może praktycznie dyktować politykę fiskalną, nawet wliczając wysokość podatków, jakie rząd powinien nakładać na swoich obywateli. Układ ogólny w sprawie taryf celnych i handlu reguluje wysokość cła, jakie naród może pobierać od importu. Organizacje te można postrzegać jako protoministerstwa handlu, finansów i rozwoju zjednoczonego świata”.

Aby zrozumieć, jak działa program, przedstawiam cytat globalisty i członka Rady ds. Stosunków Międzynarodowych Richarda Gardnera w artykule w Magazyn Spraw Zagranicznych w 1974 pod tytułem „Trudna droga do ładu światowego”:

„Krótko mówiąc, „dom porządku światowego” będzie musiał być budowany od dołu do góry, a nie od góry do dołu. Będzie to wyglądać jak wielkie „rozkwitające, buzujące zamieszanie”, używając słynnego opisu rzeczywistości Williama Jamesa, ale okrążenie suwerenności narodowej, niszczenie jej kawałek po kawałku, przyniesie znacznie więcej niż staromodny frontalny atak”.

„NWO” od tego czasu wielokrotnie zmieniało nazwy, ponieważ opinia publiczna staje się coraz mądrzejsza w stosunku do spisku. Nazywa się to Wielostronnym Porządkiem Świata, 4th Rewolucja przemysłowa, „Wielki reset” itd. Nazwy się zmieniają, ale znaczenie jest zawsze takie samo.

W ciągu ostatnich dwóch lat, w obliczu rozległych globalnych wydarzeń kryzysowych, pojawił się establishment „nowego porządku”, o którym mówią globaliści, prawie bez fanfar i wzmianek w mediach głównego nurtu. Początki globalnego rządu już istnieją i nazywa się to „Rada na rzecz kapitalizmu włączającego”.

Ostatnio wielu analityków, wliczając w to mnie, było bardzo skoncentrowanych na Światowym Forum Ekonomicznym i jego roli w agendzie rządu światowego. Głównie dlatego, że szef WEF Klaus Schwab jest tak głośny i nie może nie mówić o przyszłych planach centralizacji.

Jak zauważyłem w poprzednich artykułach, elity w ramach WEF byli zbyt podekscytowani kowdowską pandemią, myśląc, że mieli idealny kryzys, aby wdrożyć liczne globalistyczne polityki w postaci Wielkiego Resetu. Jak się okazało, covid nie był tak śmiercionośny, jak początkowo przewidywali podczas Eventu 201, a opinia publiczna nie była tak uległa i uległa, jak oczekiwali, że będziemy. WEF zbyt wcześnie wypuścił kota z worka.

Tak więc idziemy dalej, z kryzysem za kryzysem, jak spadające domino, aż dojdziemy do jedynego wydarzenia, które ich zdaniem popchnie masy do zaakceptowania światowego zarządzania. I chociaż w WEF regularnie uczestniczą globaliści najwyższego szczebla, są oni raczej zespołem ekspertów wysokiego szczebla, Rada na rzecz kapitalizmu włączającego wydaje się być raczej wdrażaniem niż teorią.

Założycielem grupy jest Lynn Forester de Rothschild, członek niesławnej dynastii Rothschildów, która od pokoleń angażuje się finansowo we wpływanie na rządy. Papież Franciszek i Watykan publicznie w zgodzie z radą w 2020 roku, a jedną z głównych narracji CIC jest to, że wszystkie religie muszą zjednoczyć się z przywódcami kapitału, aby zbudować społeczeństwo i gospodarkę „sprawiedliwą dla wszystkich”.

Ta misja jest dość znajoma, ponieważ odzwierciedla cele WEF i jego koncepcję „Wspólna gospodarka”: System, w którym nie będziesz mieć nic na własność, nie będziesz mieć prywatności, pożyczysz wszystko, będziesz całkowicie zależny od rządu, jeśli chodzi o przetrwanie i „polubisz to”.

Innymi słowy, celem „inkluzywnego kapitalizmu” jest nakłonienie mas do zaakceptowania przemianowanej wersji komunizmu. Obietnica będzie taka, że ​​nie będziesz już musiał martwić się o swoją ekonomiczną przyszłość, ale kosztem będzie twoja wolność.

CIC jest kierowany przez podstawową grupę światowych liderów, których nazywają „Strażnikami” (Nie, nie żartuję, to prawda).

Członkami CIC byli m.in.: Mastercard, Allianz, Dupont, ONZ, Teachers Insurance and Annuity Association of America (TIAA), CalPERS, BP, Bank of America, Johnson & Johnson, Visa, Fundacja Rockefellera, Fundacja Forda, Mark Carney, skarbnik stanu Kalifornia i wielu innych firm na całym świecie. Lista jest obszerna, ale reprezentuje rodzaj rządu kierowanego przez korporacje z kongresem przedstawicieli korporacji zmieszanych z uległymi przywódcami politycznymi.

Jedną z najważniejszych misji CIC jest zmiana naszych modeli ekonomicznych w celu „promowania równości i włączenia”. Zabawnie, zwolennicy KPK argumentują, że „zbyt duże bogactwo zostało zgromadzone w rękach zbyt małej liczby ludzi, a to dowodzi, że istniejący kapitalizm nie działa, a jednak ONI są tymi samymi ludźmi, którzy sfałszowali system, aby scentralizować to bogactwo w ICH RĘKACH. Nie są „kapitalistami”, są arystokracją. Czy naprawdę myślisz, że ci ludzie zbudują zupełnie nowy system, który nie będzie im dalej służył?

Jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się, dlaczego Papież napiera na ideologię, panikę klimatyczną i retorykę jednej światowej religii w konflikcie z tradycyjną doktryną chrześcijańską, to właśnie dlatego – podąża za dyktatem CIC.

Inną misją CIC jest egzekwowanie kontroli emisji dwutlenku węgla i opodatkowania w imię „zmiany klimatu” w celu osiągnięcia emisje „zerowe netto”. Jak wszyscy wiemy, zeroemisyjność netto będzie niemożliwa bez całkowitego wstrząsu naszej gospodarki i przemysłu, wraz ze śmiercią miliardów ludzi. Jest to scenariusz nieosiągalny, dlatego jest idealny dla globalistów. Ludzie są wrogami Ziemi, twierdzą, więc musimy pozwolić elitom kontrolować każde nasze działanie, aby upewnić się, że nie zniszczymy planety i nas samych, a proces nigdy się nie skończy, ponieważ zawsze będzie trzeba sobie radzić z emisją dwutlenku węgla .

Członkowie CIC, w tym szef Bank of America, otwarcie sugerują, że tak naprawdę nie potrzebują współpracy rządów, aby osiągnąć swoje cele. Mówią, że korporacje mogą wdrożyć większość inżynierii społecznej bez pomocy politycznej. Innymi słowy, jest to każda definicja „rządu cienia” – ogromnej korporacyjnej kabały, która działa w tandemie, aby wdrożyć zmiany społeczne bez żadnego nadzoru. Jak już zauważyliśmy, widzieliśmy to już wraz z rozprzestrzenianiem się obudzonej ideologii przez setki, jeśli nie tysiące korporacji pracujących jako ul.

Czy CIC jest ostateczną formą globalnego rządu? Nie, prawdopodobnie nie. Ale to jest początek; rząd korporacji i elit finansowych dla korporacji i elit finansowych. Pomija wszelką reprezentację polityczną, wszelkie mechanizmy kontroli i równowagi oraz wszelki udział wyborców. To konglomeraty i ich partnerzy podejmują decyzje dla naszego społeczeństwa jednostronnie iw sposób scentralizowany. A ponieważ wielkie firmy działają tak, jakby były oddzielone od rządu, a nie partnerami z rządem, mogą twierdzić, że wolno im robić, co im się podoba.

Jednak w sytuacji, gdy korporacje i globaliści coraz częściej pokazują swoje prawdziwe oblicze i działają tak, jakby to oni powinni być u władzy, opinia publiczna musi pociągać ich do odpowiedzialności, tak jakby byli częścią rządu. A jeśli okaże się, że są autorytarni i skorumpowani, muszą zostać obaleni jak każda inna dyktatura polityczna.

Przeczytaj całą historię tutaj…

O wydawcy

Patrick Wood
Patrick Wood jest wiodącym i krytycznym ekspertem w dziedzinie zrównoważonego rozwoju, zielonej gospodarki, agendy 21, 2030 i historycznej technokracji. Jest autorem Technocracy Rising: The Trojan Horse of Global Transformation (2015) i współautorem Trilaterals Over Washington, Volumes I i II (1978–1980) wraz z nieżyjącym Antonim C. Suttonem.
Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

5 Komentarze
Starsze
Najnowszy Najczęściej zagłosowano
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze
Detektor Bozo

Wszyscy oddają cześć na ołtarzu wszechmocnego DOLARA; Zawiera Watykan. Czytając między wierszami czytam, jak Bóg udaremnia ich plany.

[…] Czytaj więcej: Watykan przechodzi na pełną technokrację z „Radą na rzecz inkluzywnego kapitalizmu” […]

[…] Watykan idzie pełną technokracją z „Radą na rzecz inkluzywnego kapitalizmu” […]

Elle

KŁAMSTWA, KŁAMCY, KŁAMCY, KŁAMCY. Ani jedno słowo z tego, co zachwalają, nie jest prawdą. WSZYSTKO FAŁSZYWY BYK. Jestem bardzo, bardzo zmęczony nimi wszystkimi. Papież może mnie pocałować… cóż, masz pomysł.