DNI Coats koncentruje się na odległym regionie Xinjiang, gdzie Chiny monitorują i muzułmanach, ale ignoruje 300 milionów kamer już zainstalowanych w całym kraju. Oczekuje się, że do 400 r. Liczba ta wzrośnie do 2020 milionów. W połączeniu z zaawansowaną sztuczną inteligencją ta sieć może śledzić każdą osobę w sposób ciągły. Coats ma jednak rację, stwierdzając, że „Pekin jest na ścieżce, która może prowadzić do globalnej supremacji”. Takie było marzenie nieżyjącego już Davida Rockefellera, kiedy współtworzył Komisję Trójstronną w 1973 roku ze Zbigniewem Brzezińskim. ⁃ Edytor TN
Rosnąca potęga Chin w cyberprzestrzeni jest większym i bardziej niebezpiecznym zagrożeniem dla Stanów Zjednoczonych niż próba podważenia wyborów przez Rosję, powiedział szef wywiadu Waszyngtonu, ostrzegając, że Pekin jest na drodze, która może doprowadzić do globalnej supremacji.
Dyrektor National Intelligence, Dan Coats, scharakteryzował chińskie zagrożenie jako celowe, metodyczne i subtelne, co pozwoliło mu uciec od rozgłosu, który towarzyszył wyczynom Moskwy.
Co niepokojące, powiedział Coats, to sposób, w jaki coraz bardziej agresywne Chiny wykorzystują swoje względnie stabilne stosunki z USA i resztą świata, aby doskonalić swoje możliwości cybernetyczne wewnętrznie.
W szczególności zacytował wykorzystanie przez Chiny trwających represji wobec muzułmanów w regionie Xinjiang jako poligonu testowego dla swoich zdolności cybernetycznych.
Przedstawiciele wywiadu i grupy praw człowieka szacują, że Chiny zgromadziły prawdopodobnie miliony Ujgurów i innych mniejszości muzułmańskich, w tym rodzin i dzieci, wysyłając ich do ośrodków reedukacyjnych, gdzie zmuszeni są porzucić swoją religię i kulturę.
Środki nadzoru
Ale Coats powiedział, że centra reedukacji to dopiero początek.
„Chińscy urzędnicy z muzułmańskiego północnego zachodu wprowadzili zaawansowane technologicznie środki nadzoru, w tym gromadzenie DNA i innych danych biologicznych w całym regionie, z chińskimi firmami technologicznymi na czele tych działań” - powiedział na konferencji poświęconej cyberbezpieczeństwu we wtorek w Cytadeli. szkoła wojskowa w Charleston w Południowej Karolinie.
Powiedział, że Chiny także eksperymentują z „programem ratingów społecznych”, wykorzystując natrętny nadzór w celu określenia dostępu do kredytów bankowych, możliwości edukacyjnych, a nawet opieki medycznej.
„Rezultatem tych wysiłków jest przyszłość, która wiąże się z doskonaleniem stanu nadzoru”, ostrzegł Coats, dodając, że „zagraża eksportowi tych narzędzi za granicę do innych autorytarnych reżimów”.
Próba skontaktowania się z urzędnikami ambasady chińskiej w Waszyngtonie w celu uzyskania reakcji na komentarze Coatsa pozostała bez odpowiedzi, chociaż chińscy urzędnicy starali się wcześniej bagatelizować obawy dotyczące korzystania przez nich z cybertechnologii w Xinjiangu.
Jeden z chińskich urzędników stwierdził w zeszłym tygodniu w Genewie, że obserwacja w Chinach nie jest bardziej inwazyjna niż w krajach zachodnich, takich jak Wielka Brytania.
Coats nie jest pierwszym urzędnikiem USA, który ostrzega przed zagrożeniem ze strony Chin, ale jego ostrzeżenie należy do najstraszniejszych i odzwierciedla rosnącą obawę, że Pekin jest w stanie wymanewrować Stany Zjednoczone w sferze cybernetycznej.
`` Ogromne obawy ''
„Czy mam jakieś obawy co do Chińczyków? Ogromne obawy dotyczące ich zdolności do wykorzystania swojej branży ”, powiedział w zeszłym tygodniu w Waszyngtonie dyrektor Agencji Wywiadu Obronnego, generał broni Robert Ashley, odnosząc się do obaw, że Pekin mógłby używać chińskich produktów do szpiegowania Amerykanów.
Już Pentagon zakazał sprzedaży telefonów komórkowych przez chińskie firmy Huawei Technologies i ZTE na swoich bazach wojskowych ze względu na potencjalne ryzyko bezpieczeństwa. Australia, kluczowy partner wywiadu USA i sojusznik, również zakazała obu firmom dostarczania sprzętu telekomunikacyjnego.
A urzędnicy wojskowi, podobnie jak Ashley, coraz bardziej martwią się rozpowszechnieniem chińskich komponentów w łańcuchu dostaw i wpływem, jaki może to mieć w różnych sytuacjach bojowych i innych.
„Moim największym zmartwieniem niekoniecznie musi być to, co dzieje się na polu bitwy, jeśli nie mogę włączyć zasilania” - powiedział Ashley.
Amerykańscy prawodawcy wyrazili podobne obawy.
„Wyobraź sobie świat za 15-20 lat, w którym cała nasza sieć komunikacyjna jest osadzona w elementach wykonanych przez firmę, która może zdalnie kontrolować te elementy przez zagranicznego przeciwnika” - powiedział republikański senator Marco Rubio na konferencji w czerwcu tego roku przemówienie o Chinach. „Byłoby to zagrożenie, z którym ten kraj nigdy się nie zmierzył”.
Cyber-cele
A Raport 2018 z lipca Amerykańskie Narodowe Centrum Kontrwywiadu i Bezpieczeństwa stwierdziło, że chociaż chińskie operacje cybernetyczne uległy spowolnieniu od czasu porozumienia z USA w 2015 r., Pekin „nadal wykorzystuje cyberszpiegostwo do wspierania swoich strategicznych celów rozwojowych”.
Większość chińskich operacji jest skierowana do wykonawców sektora obronnego i technologii informatycznych, a także firm komunikacyjnych, „których produkty i usługi wspierają sieci rządowe i sektora prywatnego na całym świecie”.
Amerykańscy urzędnicy uważają, że chińska złośliwa cyberprzestępczość rośnie.
„Chiny rozszerzają swoje włamania” - powiedział we wtorek zastępca dyrektora FBI David Bowdich, nazywając Chiny zagrożeniem nr 1 dla kontrwywiadu.
„Odkrywamy, że kradną nasze pomysły, naszą własność intelektualną, próbują uzyskać nasze innowacje” - powiedział Bowdich, nazywając chińskie wysiłki „niesamowicie skutecznymi”.
Urzędnicy wywiadu USA są również coraz bardziej zaniepokojeni tym, że wysiłki Chin, choć metodyczne, stają się coraz bardziej śmiałe.
Chiny nie „ukrywają już swoich mocnych stron i nie czekają na swój czas” - ostrzegł we wtorek Coats. „Pekin działa przeciwko wartościom promowanym przez społeczność międzynarodową, w tym ochronie prywatności, swobodnemu przepływowi informacji i ochronie tajemnic handlowych”.