Ojciec zostawił mamę, gdy była w ciąży – urodziła, gdy on już wyjechał. Ludzie nazywają mnie „córką suki”. Tak bardzo mnie niepokoją i ranią. Mówią, że będą mnie ścigać, bo jestem obcokrajowcem. Cierpię.
To słowa Emmy* – 13-letniej dziewczynki z Beni, miasta na wschodzie Demokratycznej Republiki Konga (DRK), niedaleko granicy z Ugandą. Matka Emmy, Grace*, była jeszcze w szkole, kiedy poznała i związała się z żołnierzem urugwajskim pracującym w DRK jako żołnierz sił pokojowych ONZ. Kiedy Grace zaszła w ciążę, „Javier” obiecał swoje wsparcie i powiedział jej, żeby się nie martwiła. Grace miała wrażenie, że wyjdą za mąż i założą rodzinę.
Jednak zaledwie kilka tygodni później Javier wrócił do Urugwaju i nigdy więcej o nim nie słyszano. Nie mogąc pokryć kosztów ciąży i porodu, Grace była głęboko poruszona jego odejściem. Aby zapewnić Emmie jedzenie, ubrania i schronienie, została zmuszona do wymiany seksu z żołnierzami sił pokojowych z pobliskiej bazy ONZ za niewielkie sumy pieniędzy lub rzeczy, takie jak chleb, mleko i mydło. Nie otrzymała jeszcze żadnego wsparcia ze strony ojca ani jego wojska i nie jest w stanie zaspokoić długoterminowych potrzeb córki, w tym jej wykształcenia.
Pomimo bólu, jaki spowodowało jej porzucenie, Emma mówi, że nie chce niczego więcej niż powrotu ojca i poprawy jej sytuacji:
Czuję się zraniony, gdy widzę przechodzących agentów ONZ, ponieważ inne dzieci mają swoich ojców, ale ja nie mam swojego. Chciałbym powiedzieć ojcu, żeby myślał o mnie, gdziekolwiek jest. Powinien wiedzieć, że nie mam rodziny. Jeśli moja matka umrze, kto mnie wychowa?
Historia Emmy nie jest wyjątkowa – obie według nasze badania i ONZ raporty wewnętrzne. Jednak po raz pierwszy dzieci członków sił pokojowych ONZ mówiły wprost o wpływie porzucenia na ich życie i rodziny.
Ich historie potwierdzają nasze wcześniejsze wywiady z matkami dzieci sił pokojowych na Haiti. W obu krajach personel ONZ pozostawił zapłodnione kobiety i młode dziewczęta, aby wychowywały dzieci w opłakanych warunkach, przy czym większość z nich nie otrzymała pomocy finansowej.
Nasze ustalenia w DRK opierają się na 2,858 wywiadów z członkami społeczności kongijskiej, w tym 60 wywiadów pogłębionych z ofiarami nadużyć seksualnych, które poczęły dzieci z siłami pokojowymi, oraz 35 wywiadów z dziećmi, które urodziły się w ich wyniku. Badania, które sięgają 2018 roku, obejmują personel ONZ z 12 krajów, z których większość to Tanzańczycy i Republika Południowej Afryki. Matki powiedziały, że ci nieobecni ojcowie pełnili różne role, od żołnierzy, oficerów i pilotów po kierowców, kucharzy, lekarzy i fotografów.
Według naszych badań najmłodsza dziewczyna, która została zapłodniona przez członka sił pokojowych ONZ, miała zaledwie dziesięć lat. Jedna na dwie matki miała mniej niż 18 lat w momencie poczęcia. W tym wywiadzie 16-letnia matka wspomina, że w wieku dziesięciu lat została sprzedana przez rodzinę i zapłodniona:
Byłem bardzo młody – miałem zaledwie dziesięć lat. Zorientowałem się później, że zostałem wyprzedany przez ciotkę. Mężczyźni kupowali piwo w pubie, żeby się nim ze mną podzielić. Kiedy byłem pijany, korzystali z niechcianych aktów seksualnych. Każdego ranka ciocia dawała mi mleko, chleb, jedzenie i wodę, aby odzyskać utraconą energię. (Matka, 16 lat)
„Światowa stolica gwałtu”
DRK, napędzana niezwykle wysokim poziomem ubóstwa, przesiedleń i brakiem skutecznych systemów sądowych, ma największa liczba zarzutów wykorzystywania seksualnego i nadużyć popełnianych przez siły pokojowe ONZ w jakimkolwiek kraju na świecie (około jedna trzecia wszystkich takich zarzutów od przełomu wieków). Jednak do tej pory nie przeprowadzono systematycznych badań dotyczących oświadczeń o ojcostwie związanych z Monusco (obecna misja ONZ w DRK, która przejęła poprzednią misję w 2010 roku).
DRK jest uosobieniem kraju rozdartego wojną z kwitnąca, pokojowa gospodarka seksualna. Lata kolonializmu, ucisku ze strony krajowych i międzynarodowych reżimów, walk o władzę i korupcji pozostawiły niezatarte blizny. Bezpieczeństwo pozostaje bardzo niestabilne z powodu walk między ponad 130 grupami zbrojnymi. W ostatnich tygodniach doszło do wielu gwałtownych protestów przeciwko Siły pokojowe ONZ we wschodniej DRK, gdzie protestujący wzywają ONZ do wycofania się z tego obszaru. W jednym takim incydencie dziesięć osób jest zgłoszono, że został zabity. Na tym tle sekretarz stanu USA Antony Blinken odwiedza.
Przemoc seksualna stała się cechą charakterystyczną tego skonfliktowanego regionu. Opisy, które nazywają DRK „stolica rzepaku na świecie"I"najgorsze miejsce na świecie do bycia kobietąodzwierciedlają, w jaki sposób przemoc związana z konfliktem znormalizowała gwałt i wykorzystywanie seksualne przez sprawców cywilnych, pracowników organizacji humanitarnych i członków sił pokojowych ONZ.
Z naszych wywiadów wynika, że większość kobiet i dziewcząt w DRK, które utrzymywały stosunki seksualne z żołnierzami sił pokojowych – dobrowolnie lub przymusowo – żyła w skrajnym ubóstwie. Słyszeliśmy wiele relacji o zgwałceniu dziewcząt i kobiet przez jednego lub więcej członków sił pokojowych, czasami podczas błagania o pomoc humanitarną. Jedna z uczestniczek, która powiedziała, że została zgwałcona zbiorowo przez personel sił pokojowych ONZ w wieku 13 lat, opisał poważną stygmatyzację za niemożność zidentyfikowania ojca jej dziecka:
Ludzie zaczęli się zastanawiać, skąd ta mała dziewczynka wzięła ciążę. Tak bardzo się ze mnie śmiali. Powiedzieli: „Spójrz na tę, która została zgwałcona, ma białe dziecko”. Wiele osób się ze mnie śmiało. Czułem się tak obrażony, wszystko to tak bardzo mnie bolało. (Mama, 25 lat)
Chociaż misjom pokojowym przypisuje się kluczową rolę w ochronie praw człowieka w czasie konfliktu, ryzyko, że siły pokojowe będą wykorzystywać lub nadużywać tych, którzy najbardziej potrzebują ochrony, stawia pod znakiem zapytania zasadność i moralność rozmieszczania misji.
Niestety kobiety łatwo dają się nabrać na seks bez zabezpieczenia z ludźmi, których nie mają ani historii finansowej, ani pojęcia o ich uczciwości, i to po prostu nie jest z siłami pokojowymi ONZ. Jest to problem ogólnoświatowy, tak jak w przypadku amerykańskich oznaczeń geograficznych w Korei, Niemczech i innych stacjach. W dążeniu do uzyskania finansowego bezpieczeństwa kobiety podejmują ogromne, zmieniające życie ryzyko uprawiania seksu bez zabezpieczenia, zajścia w ciążę, co często ma ogromne negatywne konsekwencje. Połowa mężczyzn ledwo może o siebie zadbać z powodu niskich płac na całym świecie, więc uciekają w góry, próbując uciec od tego... Czytaj więcej "
Przykro mi to mówić, że to NIE jest zaskakujące. Właściwie nic dzisiaj nie jest zaskakujące.