Rada Bezpieczeństwa ONZ poparła w piątek zalecenia Sekretarza Generalnego Ban Ki-moona dotyczące repatriacji jednostek pokojowych, jeśli istnieją podstawy, by podejrzewać, że ich personel był zaangażowany w powszechne wykorzystywanie seksualne i nadużycia.
W zeszłym tygodniu Organizacja Narodów Zjednoczonych zgłosiła 99 zarzutów, że personel ONZ brał udział w wykorzystywaniu seksualnym lub wykorzystywaniu seksualnym w 2015 r. Oznaczało to gwałtowny wzrost z 80 zarzutów w 2014 r. W systemie ONZ. W 2015 r. Większość przypadków - łącznie 69 - dotyczyła personelu uczestniczącego w 10 misjach pokojowych.
Rada 15 państw przyjęła opracowaną przez USA rezolucję popierającą zalecenia Ban, a także stwierdziła, że jeśli kraj nie prowadzi dochodzeń w sprawie zarzutów wykorzystywania seksualnego, nie pociąga sprawców do odpowiedzialności lub nie informuje sekretarza generalnego o działaniach, jego wojska powinny być repatriowanym.
Za rezolucją głosowało 14. Nie było głosów przeciw, chociaż Egipt wstrzymał się od głosu.
W rezolucji wyrażono „głębokie zaniepokojenie poważnymi i ciągłymi zarzutami wykorzystywania seksualnego i nadużyć ze strony sił pokojowych Organizacji Narodów Zjednoczonych oraz sił spoza ONZ, w tym personelu wojskowego, cywilnego i policji, oraz zaniżonych zgłoszeń”.
Podczas procesu redagowania dyplomaci rady stwierdzili, że tekst USA napotkał opór Rosji, Egiptu i niektórych krajów afrykańskich, które wnoszą żołnierzy do misji pokojowych ONZ, którzy nie lubili warunków repatriacji wojsk oskarżonych o przestępstwa seksualne lub których kraje nie badają zarzutów.