Mózg do prania mózgu ONZ, kobiety nie mają dzieci

Wikipedia
Udostępnij tę historię!
Przeludnienie papug propagandowych ONZ na rzecz zrównoważonego rozwoju jest główną przyczyną rozkładu środowiska i opiera się na ewidentnie fałszywej nauce. Kobiety są kuszone tym kłamstwem, a następnie są przekonane, że ich najszlachetniejszym aktem jest zrzeczenie się prawa do posiadania dzieci. ⁃ Edytor TN

Oonagh Dalgliesh jako pierwsza przyznaje, że czuje się dumna. Zachwyca ją myśl, jak dziecko dorasta, podziwiać ten pierwszy krzywy uśmiech, te niepewne pierwsze kroki i raczkujące próby niezależności, które topią serca większości matek.

Mimo to zdecydowała, że ​​nigdy nie doświadczy radości z odkrycia, że ​​jest w ciąży.

W 32 Oonagh z pewnością jest w wieku rozrodczym. Dzięki dobrze płatnej pracy jako kierownik wydarzeń jest ona wypłacalna finansowo. Przez ostatni rok była w poważnym związku z mężczyzną, który pragnie zostać tatą.

Co skłoniło tę doniosłą decyzję? Mówiąc prościej? Jej pragnienie uratowania planety.

„Ludzie są największym czynnikiem wpływającym na zmiany klimatu i udział gazów cieplarnianych, wylesiania i kwasowości oceanów” - wyjaśnia z powagą.

„Jedyną rzeczą, która rozwiąże te problemy, jest zmniejszenie liczby ludzi na planecie. Nie sądzę, aby usprawnianie tworzenia większej liczby osób było już uzasadnione. Tak, mam instynkt macierzyński, ale nigdy nie zmienię zdania.

Drastyczny? Być może. Ale zdumiewające, jak się wydaje, Oonagh jest jedną z wielu brytyjskich kobiet, które decydują się pozostać bezdzietne, nie z powodu aspiracji zawodowych lub niemożności znalezienia partnera, ale ponieważ martwią się wyniszczającym wpływem przeludnienia na Ziemia.

Zwariowany? Zachęcaliby cię do rozważenia faktów. Mówi się, że globalna populacja rośnie w tempie jednego miliarda co 12 do lat 15.

Szacuje się, że do roku 2050 wzrośnie o 30 procent.

Podczas gdy znaczna eksplozja populacji ma miejsce w krajach rozwijających się, w których brak antykoncepcji i edukacji oznacza, że ​​kobiety mają więcej dzieci, kwestia ta jest równie paląca w Wielkiej Brytanii.

Ich dowód? W ubiegłym roku populacja Wielkiej Brytanii odnotowała najwyższy roczny wzrost od prawie 70 lat.

Chociaż Urząd ds. Statystyki Narodowej stwierdził, że międzynarodowa migracja netto była głównym motorem wzrostu, nastąpił również wzrost liczby urodzeń i mniej zgonów. Twierdzą, że przy dużym zużyciu paliw kopalnych, takich jak benzyna, węgiel i gaz, zużywamy obecnie prawie trzy razy więcej zasobów odnawialnych niż nasza ziemia.

[the_ad id = "11018 ″]

Jesteśmy także jednym z najbardziej pozbawionych przyrody krajów w Europie, tracąc gatunki dzikiej fauny i flory powyżej średniej światowej.

Ponadto przypomina się nam, że potrzebujemy nowych domów 200,000 rocznie, aby sprostać wymaganiom naszej rosnącej populacji, i, co zaskakujące, gęsto zaludniona południowo-wschodnia Anglia plasuje 161st wśród obszarów 180 na świecie pod względem zdolności do dostarczenia wystarczającej ilości woda dla mieszkańców.

Brytyjska organizacja charytatywna Population Matters jest jednym z wiodących działaczy zajmujących się drażliwymi tematami kontroli populacji.

Obecnie mają tysiące członków w Wielkiej Brytanii i na całym świecie, a znani patroni - w tym Sir David Attenborough, przyrodnik telewizyjny Chris Packham i bezdzietny autor Lionel Shriver - opowiadają o zagrożeniach związanych z nadmierną prokreacją na naszej planecie.

Oczywiście zagłada ludzi na temat wzrostu liczby ludności nie jest niczym nowym.

Thomas Malthus, duchowny anglikański z 18 wieku, wierzył, że eksplozja populacji narazi świat na klęskę głodu i katastrofy, przewidując, że populacja podwoi się co 20 lat, dopóki ludzie nie będą w stanie produkować upraw wystarczająco szybko, by się wyżywić.

Teoria Malthusa, oparta na fałszywym założeniu, że liczba stale rośnie i równomiernie, została zdyskredytowana przez ekonomistów powołujących się na rewolucję przemysłową jako ratowanie nas od losu, który przewidział. Innowacje technologiczne umożliwiły nowoczesnemu społeczeństwu wyposażenie się w wystarczające zasoby.

Ale problem nie zniknie. W ostatnich latach pojawiło się także wiele stron internetowych poświęconych problemowi przeludnienia, z rozmowami z udziałem młodych brytyjskich mężczyzn i kobiet, którzy poważnie myślą o tym, by nie przyczyniać się do obciążenia planety poprzez prokreację.

Przeczytaj całą historię tutaj…

Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

1 Komentarz
Starsze
Najnowszy Najczęściej zagłosowano
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze