COVID 19 jest wykorzystywany do tworzenia globalnej faszystowskiej dyktatury. Od Nowej Zelandii po Stany Zjednoczone, tzw. Zachodnie demokracje przyjęły i rozwinęły chiński model technokracji, aby stworzyć jedno państwo bezpieczeństwa biologicznego.
To globalistyczne państwo korporacyjne ma być centralnie kontrolowane i administrowane przez odległy kartel globalnego zarządzania złożony z wyznaczonych biurokratów. Mają służyć tylko interesom niewielkiej, nieproporcjonalnie zamożnej grupy, którą możemy nazwać klasa pasożytów.
Każdy aspekt twojego życia będzie monitorowany i kontrolowany, gdy zbliżamy się do stanu ostatecznego nadzoru. Twoja zdolność do pracy, kontaktów towarzyskich, podróżowania, prowadzenia działalności gospodarczej, dostępu do usług publicznych oraz zakupu podstawowych towarów i usług będzie podyktowana Tobie i ograniczona przez państwo w oparciu o Twoje bezpieczeństwo biologiczne lub immunitet stan.
Ten proces transformacji jest już zaawansowany. Nie jesteś już człowiekiem, jesteś zagrożeniem bezpieczeństwa biologicznego. W związku z tym możesz zostać przeniesiony do kontrolowanego przez wojsko obozu kwarantanny, kiedy i kiedy państwo uzna to za stosowne. Areszt bez procesu będzie normą. Każdy protest będzie zdelegalizowany, chyba że będzie zgodny z porządkiem obrad klasy pasożytów.
Twoje dzieci nie będą już Twoimi własnymi. Będą należeć do państwa. Domniemywa się zgodę rodziców na zabiegi medyczne lub, w przypadku procedur obowiązkowych, nie jest wymagana. Gdy stan bioasekuracji zostanie mocno ugruntowany zgoda będzie odległym wspomnieniem.
Mamy coraz mniejsze możliwości powstrzymania tej globalnej dyktatury faszystowskiej. Gwałtowny protest nie zadziała. Są nie tylko moralnie nie do obrony, ale także taktycznie naiwni.
Przemoc jest językiem oprawcy. Państwo globalne ma całkowitą władzę nad podżeganiem do użycia siły. Do stosować sankcje dyscyplinarne, w odpowiedzi na gwałtowne powstanie - żarliwa nadzieja ciemiężyciela. Pozwala państwu na sprawowanie większej, a nie mniejszej autorytarnej kontroli.
W rzeczywistości, aby to powstrzymać, wystarczy, że masowo odmawiamy przestrzegania. Musimy to robić z otwartymi oczami. To nie będzie łatwe i wielu z nas spotka surowa kara ze strony zdesperowanego tyrana. Jeśli jednak nie powstaniemy teraz, skazujemy przyszłe pokolenia na niewyobrażalne poziomy niewolnictwa i nędzy.
Aby nam to narzucić, stojący za nim aparat zainwestował miliardy w propagandę. Faszystowska technokracja, budowana obecnie w zastraszającym tempie, wymaga naszej współpracy. Bez niej dyktatura bezpieczeństwa biologicznego nie może zdobyć pożądanego autorytetu.
Nasze reprezentatywne systemy demokratyczne nie są tym, do czego nasi przodkowie dali wszystko. Klasa pasożytów wydrążyła je, zastępując organy państwa własnymi, pozostawiając jedynie skorupę jako chimerę, aby podtrzymywać nasze złudzenia i utrzymywać nas w przekonaniu, że mamy pozory kontroli.
Próba wykorzystania ich systemu do zdobycia naszej wolności jest głupcem. Ma na celu kontrolowanie nas. Odwołania do ich sądów nigdy nie zapewnią nam sprawiedliwości. Tymczasowe, małe zwycięstwa zawsze zostaną odwrócone. Nie możemy też głosować mocniej, spodziewając się, że kolejna z ich marionetek to zrobi zachowaj nas.
Celem reprezentatywnej demokratycznej manifestacji jest scentralizowanie całej światowej władzy w rękach klasy pasożytów. Ten kurs jest nieubłagany i chociaż trwamy w naszym wyborczym szaleństwie, nie zmienimy go.
Musimy zbudować coś nowego, aby to zastąpić. Oczywistym rozwiązaniem jest decentralizacja całej władzy na rzecz jednostki. Musimy skonstruować dobrowolne społeczeństwo.
Bez nas, bez naszego posłuszeństwa, klasa pasożytów to obecnie tylko grupa nieskutecznych, niedoszłych plutokratów, siedzących na stosach papieru, stworzonych z niczego i nic nie wartych. Jeśli nie będziemy posłuszni, nie będzie żadnych władców.
Jeżeli odmówimy korzystania z ich systemu monetarnego, ich lichwa okaże się bezowocna; jeśli zdecydujemy się nie płacić ich podatków, odetniemy ich ekonomiczny wyzysk, a jeśli nigdy nie będziemy głosować na ich biurokratów, nie zgodzimy się na ich nominowaną, wybraną arystokrację.
Jesteśmy naukowcami i inżynierami, lekarzami i pielęgniarkami; jesteśmy budowniczymi i architektami, mechanikami i rolnikami; jesteśmy żołnierzami, którzy zabijają i giną dla swojego wzbogacenia, jesteśmy policjantami, którzy egzekwują swoje bezprawne zasady; jesteśmy ludźmi, którzy budują i pracują w swoich fabrykach, jesteśmy pracownikami biurowymi i bankowymi zarządzającymi ich systemem, pracownikami sklepów, programistami, pisarzami, artystami, nauczycielami i jesteśmy ludźmi, którzy przez naszą wiarę w ich mitycznym autorytecie, pozwólcie pasożytom kontrolować nas.
Jesteśmy cichymi, jesteśmy odbiorcami wszelkiej wiedzy i wszelkiej mądrości. Posiadamy wszystkie potrzebne technologie i jesteśmy nimi eksperci. To nasz świat, dzierżawiony od naszych przyszłych pokoleń, a nie ich. Bez nas klasa pasożytów nie jest w stanie kontrolować nikogo ani niczego.
Musimy tworzyć, a nie niszczyć. Musimy uwolnić naukę, technologię, sztukę i samą wiedzę spod ich okultystycznej kontroli. Musimy zbudować alternatywne, zdecentralizowane systemy, umożliwiające ludzkości współistnienie wolnych, suwerennych istot. Musimy skupić się na samowystarczalności, musimy wspierać się nawzajem, odwrócić się plecami do systemów kontroli pasożytniczego Państwa i budować własne autonomiczne wspólnoty.
Musimy odmówić podporządkowania się wszelkim próbom scentralizowania władzy. Możemy to zrobić, odrzucając wprost koncepcję autorytetu.
Nikt nigdy nie ma prawa mówić nikomu, co ma robić. Ale też nikt nigdy nie ma prawa wyrządzać krzywdy lub szkody innemu człowiekowi. Możemy żyć w harmonii, ponieważ jesteśmy w stanie szanować się wzajemnie jednakowo, bez zastrzeżeń. Wiemy to.
Żaden człowiek na tej Ziemi nie ma prawa nakazać nikomu ich przestrzegania władza. Nikt z nas nie posiada tej mocy. Dlatego ta moc nigdy nie może pochodzić od nas. Nie mamy tego do dania. Roszczenie państwa o autorytet, wyniesione z ceremonii namaszczenia wyborczego, jest farsą. Ich władza nie istnieje w rzeczywistości, tylko w naszej wyobraźni.
Nie potrzebujemy nikogo, kto mówi nam, jak mamy żyć. Ani też, jak radzić sobie z malutką mniejszością niezdolną do wzięcia odpowiedzialności za własne czyny. Społeczeństwo dobrowolne byłoby społeczeństwem bez władców, a nie społeczeństwem bez reguł.
Nie potrzebujemy ich systemów władzy, aby żyć we względnym pokoju i harmonii i nigdy tego nie robiliśmy. Spontaniczne zamówienie jest wokół nas. Już teraz przeżywamy przytłaczającą większość naszego życia wolni od kontroli państwa i bez potrzeby narzucania nam przez nikogo jakichkolwiek władców.
„COVID 19 jest wykorzystywany do tworzenia globalnej faszystowskiej dyktatury. Od Nowej Zelandii po Stany Zjednoczone, tzw. Zachodnie demokracje przyjęły i rozwinęły chiński model technokracji, aby stworzyć jedno państwo bezpieczeństwa biologicznego ”. Jako mieszkaniec i obywatel Nowej Zelandii chciałbym wiedzieć, skąd autor pozyskał informacje użyte do sformułowania tego oświadczenia, ponieważ moje doświadczenie mówi inną historię, np.… Mniej niż 5% populacji pobrało lub korzysta z rządowych programów „Covid Aplikacja śledząca ”, z moich obserwacji wynika, że mniej niż 30% populacji nosi maski i chociaż nie było... Czytaj więcej "
W żadnym wypadku nie skończyli budować swojej faszystowskiej dyktatury. Australia Zachodnia właśnie zdecydowała, że mogą zatrzymać każdego w dowolnym momencie i zabrać go do obozu, gdzie można go rozebrać i przymusowo zaszczepić. Nie mieli nawet śmierci - a może nawet przypadku zakażenia wirusem - od kwietnia. Nie masz pojęcia, jak daleko posuną się ci ludzie, jeśli im pozwolimy.