W zeszłym miesiącu Elon Musk's Neuralink, firma zajmująca się neurotechnologią, ujawniła swoje plany rozwoju technologii odczytu mózgu w ciągu najbliższych kilku lat. Jednym z celów firmy Musk jest ostatecznie wszczepienie urządzeń mikroczipowych do mózgów sparaliżowanych ludzi, co pozwoli im kontrolować smartfony i komputery.
Chociaż ta technologia w stylu Czarnego Lustra może mieć potencjalnie zmieniające życie moce dla osób niepełnosprawnych, według psycholog poznawczej Susan Schneider nie jest to taki wspaniały pomysł i nie mogę się powstrzymać od ulgi, jestem z Schneider na to.
Musk, który jest również dyrektorem naczelnym Tesli i SpaceX, ma na celu uczynienie implantacji sztucznej inteligencji mózgu tak bezpiecznym i powszechnym, jak chirurgia laserowa oka. Ale jak to zadziała? W filmie zaprezentowanym na California Academy of Science Musk powiedział implant rejestrowałby informacje emitowane przez neurony w mózgu.
Maleńkie procesory połączą się z twoim mózgiem za pomocą drobnych nitek znacznie cieńszych niż ludzkie włosy (o szerokości od 4 do 6 μm). Czujniki te zmieszczą się na powierzchni czaszki, a następnie przekażą informacje do noszonego za uchem komputera noszącego nazwę The Link. Dzięki temu wszystko Twój mózg może połączyć się z iPhonem za pośrednictwem aplikacji - naprawdę żyjemy w przyszłości i to jest przerażające.
Piżmo nie jest jedyną osobą radykalizującą przyszłość naszego mózgu. Na przykład, Ray Kurzweil, futurysta i dyrektor ds. Inżynierii w Google, powiedział, że oczekuje tego będziemy mogli cofnąć nasze mózgi do chmury przez 2045 - ostatecznie czyniąc nas nieśmiertelnymi.
Ale jak zwraca uwagę Schneider, nie powinniśmy w pełni ufać sugestii, że ludzie mogą łączyć się ze sztuczną inteligencją. Zamiast tego należy przeprowadzić więcej badań dotyczących możliwości i konsekwencji łączenia technologii z ludzkim mózgiem.
Widziałem to na innej stronie. Wydaje się wyższy niż latawiec! Może joga to zrobiła? Oto, co myślałem: https://www.youtube.com/watch?v=VFCM6TZgTMI