Była doradczyni ds. Bezpieczeństwa narodowego i ambasador USA, Susan Rice, ma teraz nową rolę w zarządzie Netflix, zdając się podążać za swoim byłym szefem, który według doniesień jest w „zaawansowanych negocjacjach” w celu stworzenia serii programów z gigantem streamingu.
Połączenia firma ogłosiła to w środę, wraz ze współzałożycielką Netflix i CEO Reedem Hastingsem, chwaląc jej wcześniejsze prace nad kwestiami wywiadu dla byłego prezydenta Baracka Obamy.
W rzeczywistości były szef Rice może dołączyć do niej w Netflix, jak podał New York Times na początku tego miesiąca 56-latek rozmawiał o umowie, która zapłaci mu i jego żonie, byłej pierwszej damie Michelle Obamie, za „ekskluzywne treści” dostępne tylko dla Netflix, które byłyby dostępne dla abonentów usługi cyfrowego przesyłania strumieniowego.
Netflix ma około 118 milionów subskrybentów na całym świecie. Nie było od razu jasne, ile programów lub odcinków zostanie zamówionych, ani ile zapłacą Obamowie.
Usługa przesyłania strumieniowego niedawno wypróbowała talk show, w którym wystąpił komik Chelsea Handler, przeciwko Trumpowi, o nazwie „Chelsea”, który trwał dwa sezony przed anulowaniem.
„Z przyjemnością witamy ambasadora Rice'a na forum Netflix” - powiedział Hastings w oświadczeniu. „Przez dziesięciolecia zajmowała się trudnymi, złożonymi problemami globalnymi za pomocą inteligencji, uczciwości i wglądu, a my czekamy na skorzystanie z jej doświadczenia i mądrości”.
Rice, lat 53, powiedziała, że jest „podekscytowana” dołączeniem do zarządu.
„Cieszę się, że mogę dołączyć do zarządu Netflix, nowoczesnej firmy, której przywództwo, wysokiej jakości produkcje i wyjątkowa kultura głęboko podziwiam” - powiedziała w oświadczeniu.
Dolina Krzemowa znalazła się pod ostrzałem kilku konserwatystów, którzy twierdzą, że zostali odrzuceni Zgłoszono Fox Business. „Dolina Krzemowa jest państwem jednopartyjnym” - powiedział Peter Thiel, inwestor miliarder, członek zarządu Facebooka i sprzymierzeniec prezydenta Trumpa na początku tego roku na Uniwersytecie Stanforda, jego alma mater. „Druga strona nie dba o ciebie, a twoja strona nie dba o ciebie, ponieważ nie musi”.