Rządy populistyczne nie mogą istnieć bez formy i funkcji scjentyzmu, który zakłada, że cała prawda wywodzi się wyłącznie z samej nauki, z wyłączeniem wszelkich innych form wiedzy i myśli. Scjentyzm dostarcza „prawdy absolutnej” i środków do jej egzekwowania.
To niebezpieczna kombinacja, która ostatecznie wpadnie bezpośrednio w uścisk Technokracji. Populiści powiedzą: „Wow, nigdy tego nie spodziewaliśmy się”. ⁃ Edytor TN
Wielu gubernatorów, szczególnie Demokratów, uzasadniali blokady swoich stanów wspólnym hasłem: „Podążamy za nauką”. Kiedy Sekretarz Zdrowia i Opieki Społecznej Alex Azar zabronił krajowym agencjom zdrowia, w tym Agencji ds.Żywności i Leków, niezależnego podpisywania jakichkolwiek nowych zasad dotyczących szczepionek, wymagając zamiast tego jego zgody, niektórzy eksperci od wirusów wyraził zaniepokojenie że polityka stanęłaby teraz na drodze nauki.
Mantra „podążaj za nauką” nie jest wyjątkowa w polityce wirusa. Politycy przedstawiają podobne uzasadnienie dla polityk dotyczących zmian klimatycznych. Tak jak nauka o Covid-19 „usprawiedliwia” blokady, tak nauka o zmianach klimatu jest wykorzystywana do wspierania wydatki i polityka regulacyjna które przyniosą zerową emisję netto.
Idea podążania za nauką, a nie polityką, to trop, który sięga początków ery postępowej. W 1887 roku Woodrow Wilson, wówczas profesor nauk politycznych w Bryn Mawr College, napisał słynny artykuł, w którym się kłócił że administracja publiczna może być oddzielona od polityki, ponieważ mogłaby kierować się logiką naukową, zamiast ulegać korupcji polityki. Jego idee i podobne stały się z kolei uzasadnieniem dla rozszerzonego państwa administracyjnego. W ramach administracji eksperci wydawaliby regulacje dla dobra publicznego oparte na nauce. Ten „przenośnik taśmowy” prawa administracyjnego w rzeczywistości sugerował, że powinno być mniej ograniczeń konstytucyjnych dla organów administracyjnych niż dla władzy ustawodawczej, ponieważ organy administracyjne były ograniczone przez naukę.
Model administracji oparty na przenośniku taśmowym został w dużej mierze porzucony nawet przez większość liberałów. Eksperci nie zawsze są zgodni co do nauki. Co więcej, fakty same w sobie nie dyktują polityki. Względy wartości są kluczowe przy wyborze polityki, zwłaszcza gdy agencje administracyjne otrzymują znaczną delegowaną władzę od Kongresu. Na przykład FCC ma udzielać licencji stacjom telewizyjnym w interesie publicznym. Ale żaden zbiór faktów nie może nam powiedzieć, jaki jest interes publiczny. W wyniku tego uznania prawo administracyjne zostało zreformowane przez ustawę o postępowaniu administracyjnym, aby wymagać szerszego publicznego wkładu w zasady i dokładniejszego przeglądu przepisów przez sądownictwo. Od czasów Ronalda Reagana każdy prezydent wymagał również, aby główne zasady były weryfikowane na szczeblu centralnym, aby upewnić się, że są one zgodne z ogólnymi wyborami politycznymi administracji.
Ale mantra „podążaj za nauką” jest jeszcze bardziej problematyczna, gdy jest stosowana w polityce niż w administracji. Nie można uczynić polityki podrzędnością nauki. Po pierwsze, fakty są otwarte na dyskusję, podobnie jak niektóre na przykład dotyczące zmian klimatycznych. Po drugie, żaden zestaw faktów prawdopodobnie nie dyktuje żadnego wyniku. Polityka dotycząca zmian klimatycznych wpływa na wzrost gospodarczy i jest to kolejny zestaw faktów, które należy zbadać. I jak James Rogers zauważył na tej stronieradykalna niepewność obecna w większości sądów dotyczących spraw ludzkich wymaga sądów ostrożnościowych, a nie tylko naukowego modelowania.
Ale co najważniejsze, polityka wymaga debaty o wartościach, a nie tylko o faktach. Istnieją kompromisy między różnymi politykami. Zielony Nowy Ład może zahamować wzrost gospodarczy, a tym samym zaszkodzić przyszłym pokoleniom. W rezultacie rozsądniej będzie dostosować się do ocieplającego się klimatu, niż próbować mu zapobiegać dużymi kosztami. Co więcej, jest to kwestia wartości, a nie faktów, kto powinien ponieść ciężar polityki zmian klimatycznych - to pokolenie czy przyszłe pokolenia, które ze względu na przyspieszenie technologiczne mogą być znacznie bogatsze.
Pogląd na politykę za pomocą przenośnika taśmowego jest ostatecznie oparty na błędzie filozoficznym. Nie można wyprowadzić „stwierdzeń należy” z „stwierdzeń jest”. David Hume wykazał to wieki temu. Uznanie to nie oznacza dewaluacji nauki. Korzystanie z nauki do oceny prawdopodobnych kosztów i korzyści polityki z korzyścią dla nauki pomaga nam dokonywać lepszych kompromisów, niezależnie od wartości, które przyjmujemy. Nie może jednak zastąpić debat między różnymi wartościami ani określić odpowiednich kompromisów między nimi.
Jeśli pas transmisyjny nauki dyktującej politykę wypadł z łask w prawie administracyjnym i jest jeszcze bardziej oczywisty nie do zastosowania w polityce w ogóle, dlaczego tak wielu polityków wraca do jego retoryki? Powodem jest to, że nawet jeśli jest to tradycja bankrutująca intelektualnie, pozostaje politycznie użyteczna. Scjentyzm to próba zamknięcia debat politycznych. Przenosi dyskusję z pytań wartościowych, które są dostępne dla wszystkich, na pytania o fakty będące w domenie ekspertów, przesuwając tym samym teren debaty. Utrudnia także ewolucję konsensusu ekspertów, ponieważ kiedy nauka staje się frontem polityki, sprzeciw wobec linii partyjnych staje się trudniejszy nawet dla ekspertów. I pozwala postępowiczom przedstawiać swoich przeciwników jako ignorantów. To był powszechny trop postępowej polityki: konserwatyści są partią głupią.
Ale ukrywanie się za nauką jest szkodliwe dla polityki i gorsze dla zdrowia obywateli. Blokada jest tego przykładem. Po prostu nie jest tak, że fakty dotyczące przenoszenia wirusa są wystarczające, aby same uzasadnić blokadę. Polityka blokowania może pomóc w zapobieganiu transmisji i niektórym zgonom. Ale pociąga za sobą również ogromne koszty dla gospodarki, naszego życia kulturalnego, a nawet dla dobrostanu psychicznego Amerykanów. Zarówno niższy wzrost, jak i osłabienie zdrowia psychicznego prowadzą do zgonów i innych szkód. Możliwe, że blokada była czynnikiem przyczyniającym się do zamieszek, które ogarnęły wiele miast w całym kraju. Nie oznacza to, że jakakolwiek konkretna blokada nie jest uzasadniona. Jednak wymuszenie blokady nie jest decyzją, która może opierać się wyłącznie na nauce. Zamiast tego wymaga ostrożnych sądów takiego rodzaju, jak wybieramy przywódców. W trakcie pisania tego eseju ogłosiła Światowa Organizacja Zdrowia że blokady nie powinny być podstawową metodą kontrolowania wirusa. Ta zmiana stanowiska uwydatnia niebezpieczeństwa związane z powiązaniem polityki publicznej z twierdzeniami o nauce, która może być kwestionowana.