Po śmierci alternatywnych mediów technokracja może zapanować najwyższy poziom

Udostępnij tę historię!

Alternatywny przemysł medialny zostanie wkrótce zmiażdżony przez bezwzględnych technokratów dążących do przekształcenia globalnego społeczeństwa w utopijną technokrację. (Technokracja jest w pełni udokumentowana w mojej książce, Rośnie technokracja: koń trojański globalnej transformacji)

Dla każdego, kto uważał, że groźba Technokracji nie istnieje lub jest przesadzona, wkrótce przekonają się, jak bardzo się mylili. Co więcej, ci, którzy uważali, że Technokracja jest łagodna lub życzliwa, wkrótce poczują, jak wbijają się w nie ostre żelazne zęby.

Trzej wielcy giganci mediów społecznościowych, Google, Facebook i Twitter, są w trakcie masowego usuwania popularnych osobowości i materiałów antymedialnych. Znasz nazwiska. Jest drakoński i bezlitosny, nie pozostawia miejsca na apelację lub ponowne przemyślenie: „dziś tu, jutro nie ma”.

Niestety, wielu z tych, którzy są atakowani, powalą niezliczoną liczbę innych (w tym wielu niewinnych świadków), którzy sami się rozbiją i palą.

Jest to niefortunne, ponieważ wielu wspólnie przyjęło takie samo niechlujne i lekkomyślne traktowanie prawdy, której nienawidzą w mediach głównego nurtu: półprawdy, nierzeczywistości, oskarżenia a priori bez odpowiedniego dowodu itp.

To zachwyca walec parowy Technocraty, ponieważ wszystko, co muszą zrobić, to wskazać na te dziennikarskie niedyskrecje, gdy ich miażdżą, podczas gdy reszta świata im dopinguje. Nie ma znaczenia, ile prawdy zostało przedstawionych po drodze, są zakazane za swoje nieprawdy.

Jeśli jest jakaś droga do wyjścia, to jest to potrzeba powrotu do odpowiedzialnego, opartego na faktach, dobrze zbadanego dziennikarstwa śledczego. To, co mówimy, musi być tak dobrze udokumentowane, że można je w pełni obronić przed jakąkolwiek grupą przeciwną. Amerykanie nie muszą potrząsać pięściami gniewu. Po prostu potrzebują prawdy, a alternatywne media od dawna wysyłają mieszany przekaz.

Innym aspektem „crash and burn”, którym należy się zająć, jest stosowanie dezinformacji i dezinformacji wyłącznie w celu skupienia oporu w jednym miejscu, aby można go było unieważnić.

Doskonałym tego przykładem była kampania „Stu Kwiatów” rozpoczęta w ówczesnych komunistycznych Chinach w 1956 roku. Komunistyczna Partia Chin (CPC) i sam Mao Zedong publicznie zachęcali „Polityka pozwalająca zakwitnąć stu kwiatom i sporu na sto szkół myślowych ma na celu promowanie rozkwitu sztuki i postępu nauki”. Po zidentyfikowaniu wszystkich nieideologów Mao zarządził ich eliminację lub reedukację w obozach pracy. Problem rozwiązany. Dla Mao był to łatwy i skuteczny sposób na pozbycie się jego krytyków.

Ten pisarz obserwuje agentów dezinformacji i dezinformacji od ponad czterech dekad. Zwykle nie ma sensu próbować ich ujawniać, ponieważ już wcześniej wzmocnili swój obwód obronny, jako celową część kampanii. W końcu, kiedy jest już za późno, by się liczyć i szkody zostały wyrządzone, są narażeni na to, kim są. Do tego czasu nikogo to nie obchodzi.

Psycholog Irving Janus przybił go do swojej książki 1972 Groupthink: Psychologiczne badania decyzji politycznych i Fiascoes. Stwierdził,

„Używam terminu„ myślenie grupowe ”jako szybkiego i łatwego sposobu na odniesienie się do sposobu myślenia, w który angażują się osoby, gdy poszukiwanie zbieżności staje się tak dominujące w spójnej grupie, że ma tendencję do zastępowania realistycznej oceny alternatywnych kierunków działania. Grupowe myślenie jest terminem tej samej kolejności, co słowa w nowomowie, której George Orwell użył w swoim przerażającym świecie z 1984 roku. W tym kontekście myślenie grupowe nabiera konotacja. Dokładnie taka konotacja jest zamierzona, ponieważ termin ten odnosi się do pogorszenia sprawności umysłowej, testowania rzeczywistości i sądów moralnych w wyniku presji grupowej ”.

Następnie dodano

„Im więcej sympatii i esprit de corps jest wśród członków grupy zajmującej się tworzeniem polityki, tym większe jest niebezpieczeństwo, że niezależne krytyczne myślenie zostanie zastąpione myśleniem grupowym, co może doprowadzić do irracjonalnych i dehumanizujących działań skierowanych przeciwko grupom zewnętrznym”.

Postępowcy i technokraci są winni Groupthink od dziesięcioleci. Różne elementy ich konserwatywnej opozycji były równie winne. Rezultat: dwie walczące ze sobą ideologiczne, przeciwstawne „myślenie grupowe”, gdzie silniejsza grupa ostatecznie zwycięża słabszych.

W każdym razie pozostaje faktem, że prawdziwym i obecnym zagrożeniem dla społeczeństwa jest technokracja, która wstępuje z wielką mocą i wpływami na naszych oczach.

W międzyczasie chłodniejsze głowy muszą zwyciężyć, aby uratować następstwa. Czas wrócić do deski kreślarskiej i wymyślić, jak to zatrzymać.

Zdjęcie dzięki uprzejmości: http://mimiandeunice.com/

 

 

 

 

 

 

O wydawcy

Patrick Wood
Patrick Wood jest wiodącym i krytycznym ekspertem w dziedzinie zrównoważonego rozwoju, zielonej gospodarki, agendy 21, 2030 i historycznej technokracji. Jest autorem Technocracy Rising: The Trojan Horse of Global Transformation (2015) i współautorem Trilaterals Over Washington, Volumes I i II (1978–1980) wraz z nieżyjącym Antonim C. Suttonem.
Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

4 Komentarze
Starsze
Najnowszy Najczęściej zagłosowano
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze
Philip J.

Podczas gdy Wielka Trójka eliminuje osobowości antymedialne, a wymówką mogą być niektóre postrzegane częściowe prawdy lub nieprawdy, wydaje mi się, że tak naprawdę chodzi o to, aby prawda nie była dostępna i aby oficjalna historia nie była kwestionowana . Wyraźnym przykładem jest 9 września. Oficjalna historia jest tak ewidentnie fałszywa i było wiele bardzo wiarygodnych ujawnień prawdy. Ale ci ludzie nazywają to „teorią spiskową” i „fałszywymi wiadomościami”. Prawda ich nie dotyczy. Dopuszczalna jest tylko oficjalna, zatwierdzona historia. Moim zdaniem raportowanie rozbieżności... Czytaj więcej "

Farma Julio

Alt media> „Nie ma znaczenia, ile prawdy zostało zaprezentowanych po drodze, są zbanowani za ich nieprawdy”

W to nie wierzę. Właśnie ze względu na ich prawdy zostaną zmiażdżeni. Przekonali MSM, lewicę i ich globalistycznych mistrzów prawdami, które ranią ich o wiele bardziej niż jakiekolwiek nieprawdy. Prawda boli.