Grupa ekonomistów zajmujących się ochroną środowiska w Niemczech domaga się nałożenia ogromnych podatków na produkty mięsne w celu walki ze zmianami klimatycznymi, a wołowina ma być o 56% droższa.
Twierdząc, że zwierzęta gospodarskie są odpowiedzialne za 13% emisji gazów cieplarnianych, naukowcy z Katedry Zrównoważonego Wykorzystania Zasobów Naturalnych TU Berlin domagają się ograniczenia spożycia mięsa w celu „osiągnięcia neutralności gazów cieplarnianych”.
„Hodowla zwierząt gospodarskich w ogromnym stopniu przyczynia się do emisji gazów cieplarnianych, zanieczyszczenia gleby i wody, a cenne lasy są wycinane pod pastwiska i uprawy żywności” – powiedział lider grupy, profesor Linus Mattauch.
„Dowody sugerują, że wpływ na środowisko jest tak duży, że świat nie może osiągnąć celów klimatycznych i utrzymać żywotnych ekosystemów w nienaruszonym stanie bez zmniejszenia spożycia mięsa – przynajmniej w zachodnich krajach o wysokich dochodach” – dodał.
Mattauch chce, aby rządy „zaczęły myśleć o opodatkowaniu mięsa w celu zmniejszenia jego spożycia”, twierdząc, że jest to „najskuteczniejsza droga do zapobiegania dalszemu obciążeniu naszej planety”.
„Według obliczeń modelowych grupy, bezpośredni koszt hodowli zwierząt gospodarskich w odniesieniu do zmian klimatycznych wynosi aż 9.21 USD za kilogram wołowiny” – informuje Aktualności Remix. „Zastosowanie tego kosztu do ceny wołowiny może spowodować, że produkty wołowe będą nawet o 56 procent droższe. Podobnie drób kosztowałby o 25 procent więcej, a jagnięcina i wieprzowina o 19 procent”.
Takie podatki będą oczywiście uderzać przede wszystkim w biednych, którzy w wielu krajach zachodnich już cierpią z powodu szalejącej inflacji żywności.
Bez wątpienia rozwiązaniem tego będzie zwiększenie wysiłków, aby zachęcić wszystkich do jedzenia robaków jako alternatywnego i „zrównoważonego” źródła białka.
Tak jak poprzednio podświetlonyŚwiatowe Forum Ekonomiczne opublikowało na swojej stronie internetowej dwa artykuły, w których badano, w jaki sposób można przyzwyczaić ludzi do spożywania chwastów, robaków i picia ścieków w celu zmniejszenia emisji CO2.
W styczniu ubiegłego roku UE oficjalnie zatwierdzony sprzedaż robaków jako pokarmu do spożycia przez ludzi.
W zeszłym miesiącu profesor Uniwersytetu Vanderbilt Amanda Little argumentował że wszyscy na świecie muszą zacząć jeść owady i że zatwierdzenie ich przez UE nadało pewnego rodzaju „godność” ich konsumpcji.
Jedną z grup ludzi, którzy nie będą jeść robaków, są technokraci globaliści.
Pomimo nalegań, aby wszyscy inni ograniczyli swój standard życia i racjonowali jedzenie mięsa, aby ratować planetę, podczas zeszłorocznego szczytu Cop 26 uczestnicy cieszyli się menu pełnym potraw ze zwierząt, które były co najmniej dwukrotnie większe niż przeciętny posiłek w Wielkiej Brytanii.
[…] Przeczytaj oryginalny artykuł […]
Czy ci idioci naprawdę wierzą, że są tak bezpieczni w swoich wieżach z kości słoniowej, że ogromne cele, które właśnie namalowali na sobie, nie mogą zostać trafione? Nie żebym miał choć jedno dobre przeczucie w stosunku do któregoś z nich, ale nie lubię tego typu durnych zachowań, które gwarantowałyby co najmniej rozlew krwi, a może nawet gorzej… Moja filozofia to „żyj i pozwól żyć innym”, ale Absolutnie nie pozwalam, aby jakiś samouprawniony egomaniak chodził po mnie lub próbował kontrolować moje życie niczym innym niż tym, że ich nieuczciwie zdobyte przyprawiające o mdłości bogactwo powoduje, że ludzie o zdrowych zmysłach zwracają uwagę na ich życzenia i postępują głupio w nadziei na szansę... Czytaj więcej "
Uśmiechnąłem się tym, co powiedziałeś. Problem w tym, że większość z tych facetów jest wegetarianami, tak jak Hitler, chociaż lubi swoje narkotyki, był opętany przez diabła. Podejrzewam, że praktykują również jogę i TM, tak diabeł cię dopadł!. Po prostu powiedz ~ PETA = Ludzie jedzący smaczne zwierzęta.
Hodowla bydła trwa od wieków, a wcześniej w Ameryce Północnej było ponad miliard bizonów. To nie spowodowało globalnego ocieplenia!
Nie byłoby kryzysu klimatycznego, o którym można by nawet mówić, gdyby globaliści zatrzymali ogrzewanie atmosfery przez ELF, aby wesprzeć swój argument klimatyczny. Oni to wszystko tworzą. Używają ELF do powodowania zmian atmosferycznych, które powodują ekstremalne warunki pogodowe na całym świecie. KPCh też to robi – partnerzy łóżkowi. Widzimy ich działania, gdy je wykonują (strona Dana Winingtona). Tych globalnych przestępców nie obchodzi nic ani nikogo. Wiemy, że nie będą jeść robaków. W swojej gorliwości, by nas zabić, zabijają ziemskie uprawy, zwierzęta i... Czytaj więcej "
[...] https://www.technocracy.news/technocrats-demand-meat-tax-to-fight-climate-change/ [...]
[…] Technokraci żądają podatku od mięsa, aby walczyć ze zmianami klimatu […]