W miastach na całym świecie drona młotów uderzają w stukanie klawiatur i szum komputerów, których zadaniem jest budowanie nowej generacji metropolii, zbudowanych raczej z krzemu niż z betonu. Nowa rasa utartych i zuchwałych utopii od Masdar po Songdo pojawia się już na Dalekim i Bliskim Wschodzie, napędzana petrodollarami i dwucyfrowymi wskaźnikami wzrostu. Jednak bardziej prozaiczna modernizacja czujników i światłowodów szerokopasmowych w miejscach takich jak Bristol i Glasgow oferuje bardziej pouczający - choć mniej oczywisty - widok naszej przyszłości. Czy te wizje science fiction mogą spełnić obietnice miast-zegarków, w których usługi publiczne, takie jak transport, urządzenia sanitarne i opieka zdrowotna, działają harmonijnie z korzyścią dla wszystkich?
W otoczeniu tych wydarzeń znajduje się mglista koncepcja inteligentnego miasta, termin obejmujący wszelkie cyfrowe zaangażowanie w nasz analogowy świat, który obiecuje zmienić nasze relacje z otoczeniem. Starając się omówić niektóre możliwości i zagrożenia związane z tymi technologiami, The Drum dogonił Tony'ego Mulhalla, zastępcę dyrektora grupy specjalistów ds. Planowania i rozwoju w Royal Institution for Chartered Surveyors (RICS). Mówi: „Chcemy uświadomić ludziom związek między komponentami leżącymi u podstaw dużych zbiorów danych i lepszym wykorzystaniem aktywów i infrastruktury nieruchomości z punktu widzenia zarządzania, budowy i inwestycji.
„Miasta zbudowane z myślą o celu są ciekawym zjawiskiem, ponieważ miasta zazwyczaj nie przybyły w takiej formie. Wiem, że zbudowaliśmy Nowe Miasta, ale ten typ nowego miasta, wysoce zaawansowanego technologicznie, jest inny. Bardzo interesujące jest spojrzenie na plany Masdara starannie ułożone na kwadratowej siatce, ale poza placem nic się nie dzieje. Inteligentne miasto jako indywidualna konstrukcja odpowiada jedynie mniejszościowej potrzebie ”.
W obliczu eksplozji populacji największych miast świata, Światowe Forum Ekonomiczne oblicza, że Delhi będzie walczyć z Tokio o tytuł najbardziej zaludnionego miasta na świecie przez 2030. Na władzach wywierana jest presja, aby rozwój infrastruktury mógł nadążyć za wzrostem demograficznym. Mulhall dodaje: „Wyzwanie polega raczej na tym, jak czerpać korzyści z technologii inteligentnych miast w bardzo zubożałych miejscach. Masz ogromne populacje pojawiające się w miastach na całym świecie, bez planów ich przyjęcia. ”
Aby sprostać tym wyzwaniom, organizacje takie jak RICS coraz częściej znajdują się w towarzystwie gigantów technologicznych, takich jak IBM i Accenture, a także architektów i inżynierów. Mulhall zauważa: „Wiele z tych firm technologicznych rzeczywiście bardzo długo związało się z miastami. Na przykład Siemens dostarcza podziemne systemy i sygnalizację świetlną. ”Zmienia się, jak zauważa Mulhall, demokratyzacja większości informacji uprzednio podzielonych między różne sektory, przy czym możliwa jest teraz znacznie szersza kategoryzacja danych, wiedzy i zrozumienia.
Mulhall kontynuuje: „Społeczność architektów znajduje się w krytycznym punkcie, ponieważ mamy teraz wszystkie te dane. Ale to, że mamy taką możliwość, nie oznacza, że znajdujemy lepsze rozwiązania. W 1960 mieliśmy wiele danych o tym, jak budować fantastyczne miasta, ale ostatecznie skoczyliśmy z tych informacji analitycznych do rozwiązań bez odpowiedniego wglądu w to, czego ludzie naprawdę potrzebują. U podstaw propozycji architektonicznych, takich jak Songdo i Masdar, ktoś projektuje przestrzeń, którą ludzie muszą zająć.
„Drugim obszarem jest transport. Jeśli ludzie przemieszczają innych ludzi, nie dotykając ziemi stopami, ma to ogromny wpływ na ludzkie samopoczucie. Może to być Smart city ale to nie jest bardzo zdrowe. ”
Według Wielkiej Brytanii Bristol wyprzedził Londyn jako wiodące „inteligentne miasto” w kraju Drugi brytyjski indeks inteligentnych miast Huawei. Jest to częściowo spowodowane stworzeniem centrum operacyjnego, które ujednolica reakcje służb ratowniczych i może pochwalić się systemem zarządzania ruchem, który kontroluje więcej niż 200 zestawów sygnalizacji świetlnej.
Pete Anderson, szef centrum operacyjnego miasta, mówi: „Istnieje pięć filarów inteligentnego miasta w postaci energii, przestrzeni publicznej, transportu, wody i zdrowia. Wynika to z tego, co możemy zrobić z danymi i ze sposobu, w jaki można je wykorzystać do zapewnienia przepływu ruchu lub bardziej efektywnego wykorzystania energii i dystrybucji.
„W Bristolu patrzymy na wykorzystanie danych i sposób ich przenoszenia, czy to przez Wi-Fi, czy przez światłowód. A dzięki partnerowi z sektora prywatnego, First Bus, mamy teraz platformę, która gromadzi dane z przestrzeni publicznej, telewizji przemysłowej, monitorowania alarmów i ruchu w jednym miejscu. Nagle jesteśmy w stanie być inteligentnym w podejmowaniu decyzji na podstawie tego, co widzimy i słyszymy, a także danych ”.