Tak wygląda czwarta rewolucja przemysłowa

Dzięki uprzejmości SlideShare
Udostępnij tę historię!

Uwaga TN: Jednym z kluczowych wniosków z tego artykułu jest to, że „główny bodziec do przyspieszenia uprzemysłowienia w Niemczech leży nie tyle w konsumentach, ale w potencjalnych korzyściach dla międzynarodowych przemysłowców, którzy będą pierwszymi nabywcami. Ponownie, popyt konsumencki nie miał z tym nic wspólnego, podobnie jak wprowadzenie Smart Grid w USA, kiedy prezydent Obama po cichu przekazał setki milionów pieniędzy stymulujących amerykańskie zakłady użyteczności publicznej, aby wprowadzić tę technologię. Wszystko to było napędzane przez korporacyjnych technokratów w zmowie z funduszami publicznymi.

Jest 7 AM, kwiecień 13th, 2025. Inteligentny zegar budzi cię ze snu bez snów i wspinasz się z łóżka, gdy dom ożywa. Światło w łazience włącza się i prysznic zaczyna podgrzewać wodę. Po zmyciu zakładasz T-shirt, który idealnie pasuje do Twojego ciała. Sprawdzasz telefon, ale okazuje się, że jego bateria wkrótce się wyda. Powiadomienie push informuje, że nie trzeba się martwić - wymiana jest już w drodze. Słyszysz, jak Twój samochód rusza w garażu, gotowy zabrać cię do fabryki, którą zarządzasz, gdzie, zgodnie z telefonem, jedna z maszyn uległa awarii. Podróżowanie do miejsca pracy stało się dla ciebie coraz rzadszym zjawiskiem - przez większość czasu fabryka sama się o to troszczy.

„Co za tyłek” - mruczysz, gdy samochód wysiada z garażu. „Czy te rzeczy nie mogą już nic zrobić dobrze?”

Witamy w życiu po czwartej rewolucji przemysłowej, w której wszystkie przedmioty, których używasz na co dzień, są wykonane na zamówienie i nieustannie rozmawiają ze sobą dla Twojej korzyści.

Wyrażenie „rewolucja przemysłowa” prawdopodobnie przywołuje mgliste wspomnienia z siedzenia w klasie historii szkoły średniej znudzonej. Czy nie było czegoś o silniku parowym? Tak, było - i w ciągu dwóch stuleci, odkąd technologia Jamesa Watta zasilona parą zainaugurowała przejście do masowej produkcji, pojawiły się jeszcze dwa: w późnych 1800, opartych na elektryfikacji i podziale pracy, a pod koniec 1900, z rozwój technologii informatycznych.

Trzy lata temu Niemcy przewidzieli czwartą, która obiecuje radykalną transformację miejsca pracy i wreszcie cały świat przedmiotów wokół ciebie.

Ponownie wszystko zmieniam

Czwarta rewolucja przemysłowa, bardziej znana jako „Industry 4.0”, wywodzi się od inicjatywy 2011 kierowanej przez biznesmenów, polityków i naukowców, którzy zdefiniowali ją jako sposób na zwiększenie konkurencyjności niemieckiego przemysłu wytwórczego poprzez rosnącą integrację „ systemy cyberfizyczne ”lub CPS, w procesy fabryczne.

CPS jest w zasadzie terminem uniwersalnym na mówienie o integracji inteligentnych maszyn połączonych z Internetem i pracy ludzkiej. Kierownicy fabryk nie tylko zmieniają linię produkcyjną, ale aktywnie tworzą sieć maszyn, która nie tylko może produkować więcej przy mniejszej liczbie błędów, ale może samodzielnie zmieniać wzorce produkcji zgodnie z zewnętrznymi danymi wejściowymi, zachowując jednocześnie wysoki stopień wydajności.

Innymi słowy, Industry 4.0 to ekwiwalent po stronie produkcji zorientowanego na konsumenta Internetu przedmiotów, w którym przedmioty codziennego użytku, od samochodów po termostaty i tostery, zostaną podłączone do Internetu.

Byłoby to „zupełnie nowe podejście do produkcji”, zgodnie z opinią opublikowaną w 2013 przez grupę roboczą Industrie 4.0, konglomerat głównych przemysłowców, ekspertów sztucznej inteligencji, ekonomistów i naukowców.

Niemiecki rząd chętnie poparł ten pomysł, ogłaszając, że przyjmie „strategię zaawansowanych technologii” w celu przygotowania narodu.

Podejście to nie tylko znalazło ogromne poparcie w Niemczech, ale także w innych częściach świata coraz częściej wymaga uwagi. Na przykład Stany Zjednoczone szybko poszły w ślady Niemiec i w 2014 roku utworzyły konsorcjum Industrial Inte rnet non-profit, na czele którego stali giganci branżowi, tacy jak General Electric, AT&T, IBM i Intel.

Jak wygląda Industry 4.0?

Jednym z bardziej namacalnych aspektów czwartej rewolucji przemysłowej jest idea „projektowania zorientowanego na usługi”. Może to dotyczyć klientów korzystających z ustawień fabrycznych do produkcji własnych produktów, a także firm dostosowujących poszczególne produkty do indywidualnych konsumentów.

Potencjały dostępne w tym trybie produkcji są ogromne. Na przykład komunikacja między inteligentnymi produktami w Internecie przedmiotów a inteligentnymi maszynami produkującymi je na podstawie tego, co GE nazywa „internetem przemysłowym”, oznacza, że ​​obiekty będą w stanie monitorować własne wykorzystanie i określać, kiedy zamierzają się wydać.

Jeśli Twój telefon wie, że w najbliższej przyszłości „umrze”, może powiadomić fabrykę, która może zmienić poziomy produkcji, aby odzwierciedlić dane przychodzące z produkowanych tam inteligentnych obiektów. Gdy Twój telefon wyrzuci koszyk, będzie już na Ciebie czekał kolejny dzień, co oznacza, że ​​dni składania zamówień są policzone.

Co więcej, ponieważ proces ten staje się bardziej wyrafinowany i zintegrowany, Twój telefon przyjedzie już zaprogramowany z Twoimi niestandardowymi ustawieniami, tak jak to było, gdy otrzymałeś go kilka godzin temu.

Ten proces nie ogranicza się jednak tylko do telefonów i innej zaawansowanej elektroniki. Wszystko, od dopasowanych ubrań po niestandardowe szampony i mydła, będzie do dyspozycji konsumenta, bez dodatkowych kosztów, które zwykle towarzyszyły indywidualnym projektom w przeszłości. Przedmioty będą w coraz większym stopniu tworzone dla Ciebie i w bardzo realny sposób - nie będzie już polegać na wybieraniu jednego z garści wcześniej określonych kolorów dla twojego telefonu i nazywaniu go spersonalizowanym.

Ponadto coraz większa integracja inteligentnych fabryk z infrastrukturą przemysłową może oznaczać znaczne ograniczenie marnotrawstwa energii. Jak zauważyła grupa robocza Industrie 4.0 w swoim raporcie, wiele fabryk marnuje duże ilości energii podczas przerw w produkcji, takich jak weekendy lub święta, czego można by uniknąć w inteligentnej fabryce.

Według zwolenników tych ram dla całkowicie zintegrowanej produkcji, Industry 4.0 ma również potencjał zmiany definicji pracy ludzkiej. Ponieważ maszyny są w stanie wykonywać powtarzalne, rutynowe zadania produkcyjne ze znacznie większą wydajnością niż ich odpowiedniki ludzkie, zadania te będą coraz bardziej zautomatyzowane. Jednak zamiast zwalniać ludzi z pracy, to rzekomo uwolni ich do bardziej kreatywnych, wykwalifikowanych zadań, zamiast narażać ich na służącą, nisko wykwalifikowaną pracę. Ponadto, gdy systemy fizyczne ulegają digitalizacji, pracownicy będą musieli spędzać mniej czasu w wyznaczonym fizycznym środowisku pracy - raczej zarządzanie fabryką może odbywać się zdalnie przez Internet.

Nowi giganci przemysłowi? Tak samo jak dawni giganci przemysłowi

Ci, którzy najbardziej skorzystają na nadejściu czwartej rewolucji przemysłowej, tacy jak Cisco, Siemens lub ThyssenKrupp, twierdzą, że wdrożenie CPS wynika z powszechnego popytu, a nie z jakiejkolwiek agendy korporacyjnej.

Jednak pomimo retoryki dalsze dochodzenie pokazuje, że główny impuls przyspieszonego uprzemysłowienia w Niemczech leży nie tyle w konsumentach, co w potencjalnych korzyściach dla wielonarodowych przemysłowców, którzy będą jego najwcześniejszymi adopcjami.

Przeczytaj całą historię tutaj…

Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

2 Komentarze
Starsze
Najnowszy Najczęściej zagłosowano
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze
Desmond McReynolds

http://www.nacion.com/etiqueta/christiana_figueres/
Powyżej strony w gazecie La Nacion z Kostaryki ujawnia, jak Christiana Figueres może wkrótce zostać kanonizowana na świętą Kościoła Ludzkości poprzez rekomendację do Pokojowej Nagrody Nobla.