Zainteresowanie bitcoinami jest teraz bardzo gorące. Niemożliwe jest otwarcie strony internetowej, słuchanie podcastu lub obejrzenie filmu w przestrzeni finansowej bez wiadomości o gwałtownym wzroście ceny Bitcoin.
Być może znasz „milionera Bitcoinów”, który kilka lat temu kupił pięćset Bitcoinów za 50,000 $ i teraz siedzi na fortunie Bitcoin wartej ponad 2,000,000 $. To prawda, ci ludzie faktycznie istnieją.
Krypto-histeria odwraca jednak uwagę od przerażającej prawdy, o której nikt nie mówi. Wszystko wskazuje na to, że rządy, organy regulacyjne, organy podatkowe i globalna elita wprowadzają się w celu zabicia kryptowaluty. The przyszłość Bitcoin może być dystopią, w której Wielki Brat kontroluje to, co nazywa się „łańcuchem bloków” i decyduje, kiedy i jak można kupić lub sprzedać wszystko i wszystko.
Co więcej, technologia kryptowalut może być samym mechanizmem stosowanym przez globalne elity w celu zastąpienia systemu finansowego opartego na dolarach.
W 1958 Mao Zedong, przywódca Komunistycznej Partii Chin i dyktatorski przywódca Chin został skonfrontowany ze zdemoralizowanymi intelektualistami i artystami wyobcowanymi przez komunistyczne rządy. W odpowiedzi na politykę ogłosił nową politykę wolności intelektualnej.
Mao oświadczył: „Polityka pozwalająca rozkwitnąć stu kwiatom i stu szkołom rywalizacji ma na celu promowanie rozkwitu sztuki i postęp nauki”.
Ta deklaracja jest nazywana „kampanią stu kwiatów” (często mylnie określaną jako „kampania tysiąca kwiatów”). Odpowiedź na zaproszenie Mao była entuzjastycznym wylaniem twórczej myśli i ekspresji artystycznej.
To, co stało się potem, nie było zaskoczeniem dla osób zaznajomionych z funkcjonowaniem władzy państwowej. Gdy pojawili się intelektualiści i artyści, tajna policja Mao z łatwością zebrała ich, zabiła i torturowała niektórych, a także wysyłała innych do „obozów reedukacyjnych”, gdzie nauczyli się ideologicznej zgodności.
Ruch Stu Kwiatów był pułapką dla tych, którzy zaufali państwu. Posmakował także rzeczy, które miały nadejść w postaci bardziej gwałtownej i kompleksowej rewolucji kulturalnej 1964 – 1974, w której zatarte zostały wszystkie ślady chińskiej kultury burżuazji i znaczna część chińskiego dziedzictwa historycznego.
Coś podobnego dzieje się dzisiaj z Bitcoin i technologią Distributed Ledger Technology (DLT). Rządy cierpliwie obserwują rozwój technologii blockchain i rozwój poza jej kontrolą przez ostatnie osiem lat.
Libertariańscy zwolennicy blockchaina świętują ten brak kontroli rządu. Jednak ich świętowanie jest przedwczesne, a ich wiara w trwałość potężnych systemów pozostających poza kontrolą rządu jest naiwna.
Rządy nie lubią konkurencji, szczególnie jeśli chodzi o pieniądze. Rządy wiedzą, że nie mogą przestać blockchain, w rzeczywistości nie chcą. Chcą to kontrolować za pomocą uprawnień regulacyjnych, podatkowych i dochodzeniowych, a ostatecznie bardziej przymusowych, w tym aresztowania i uwięzienia osób, które odmówią posłuszeństwa rządowym nakazom w odniesieniu do blockchaina.
Blockchain nie istnieje w eterze (pomimo nazwy jednej kryptowaluty) i nie znajduje się na Marsie. Blockchain zależy od infrastruktury krytycznej, w tym serwerów, sieci telekomunikacyjnych, systemu bankowego i sieci energetycznej, z których wszystkie podlegają kontroli rządu.
Grupa dużych firm, wszystkie regulowane przez rząd, ogłosiły wspólny wysiłek na rzecz opracowania blockchainu typu open source jako jednolitego standardu dla wszystkich aplikacji blockchain. W skład grupy wchodzą JPMorgan, Wells Fargo, State Street, SWIFT, Cisco, Accenture, Londyńska Giełda Papierów Wartościowych i Mitsubishi UFJ Financial. To nie jest dokładnie pięciu facetów w bluzach pracujących w garażu. To oznaka przejęcia konsorcjum korporacyjnego.
Elitarna amerykańska instytucja prawna zwana Uniform Law Commission, która proponuje wzorcowe przepisy prawne, które mają zostać przyjęte we wszystkich pięćdziesięciu stanach, wydała najnowszą propozycję zatytułowaną „Ustawa o jednolitych przepisach dotyczących wirtualnych firm”.
To nowe prawo zapewni nie tylko system regulacyjny dla państwowych organów regulacyjnych, ale będzie również platformą dla sporów sądowych ze strony prywatnych powodów i prawników w sprawach zbiorowych, poszukujących możliwości odwołania się od rzeczywistych lub wymyślonych nadużyć przez cyfrowe wymiany monet i udogodnienia. Po rozpoczęciu sporu anonimowość jest pierwszą ofiarą.
Kryptowaluty i plan superelitarny
Rozważ następujące dodatkowe zmiany:
W sierpniu 1, 2017, SEC ogłosiła „Wytyczne dotyczące regulacji początkowej oferty monet”, pierwszy krok w kierunku wymogu pozyskiwania funduszy poprzez tokeny oparte na blockchain do zarejestrowania się w rządzie.
W sierpniu 1, 2017, Światowe Forum Ekonomiczne, które jest gospodarzem konferencji światowych superelitów w Davos, opublikowało artykuł zatytułowany „Cztery powody, by kwestionować szum wokół blockchain”.
W sierpniu 7, 2017, Chiny ogłosiły, że zaczną używać blockchain do pobierania podatków i wystawiania „faktur elektronicznych” tamtejszym obywatelom.
Być może najbardziej znamiennie ważył się Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) raport specjalny z czerwca 2017, MFW miał coś do powiedzenia na temat blockchain:
„Technologia rozproszonej księgi głównej (DLT) może w szczególności pobudzić zmiany w sektorze finansowym. … DLT można sklasyfikować jako „bez uprawnień” lub „zezwala się” w zależności od tego, kto może uczestniczyć w procesie walidacji opartej na konsensusie. Niedozwolone DLT pozwalają każdemu czytać, przeprowadzać transakcje i uczestniczyć w procesie sprawdzania poprawności. Te otwarte schematy (na przykład leżące u podstaw Bitcoin) mogą być bardzo uciążliwe, jeśli zostaną pomyślnie wdrożone. Natomiast w dozwolonych DLT proces walidacji jest kontrolowany przez wcześniej wybraną grupę uczestników („konsorcjum”) lub zarządzany przez jedną organizację („W pełni prywatny”), a zatem służą bardziej jako wspólna platforma komunikacyjna. ”(Podkreślenie dodane).
Wersje MFW wymagają specjalistycznego tłumaczenia, ponieważ nigdy nie są napisane zwykłym angielskim, a prawdziwe znaczenie jest zawsze ukryte między wierszami. Ale myśl tego języka raportów jest jasna. MFW preferuje „dozwolone” systemy w porównaniu z „otwartymi programami”. MFW preferuje także kontrolę przez „wstępnie wybraną grupę uczestników” lub „jedną organizację”, zamiast pozwalać „każdemu” uczestniczyć.
Dokument ten należy postrzegać jako pierwszy krok w planie MFW dotyczącym migracji jego istniejącej formy światowych pieniędzy - specjalne prawo ciągnienia lub SDR, na platformę DLT kontrolowaną przez MFW. Z czasem wszystkie inne formy pieniędzy zostaną zbanowane.
Te i inne wydarzenia wskazują na elitarną grupę, w tym MFW, JPMorgan, tłum Davos, IRS, SEC i inne agencje, które zbiegają się, by zamknąć istniejącą ekosferę blockchain z wolnym kołem i zastąpić ją systemem „dozwolonym” w ramach Kontrola „konsorcjum”.
Wielki Brat zbliża się do blockchaina.
Pozdrowienia,
Jim Rickards
dla The Daily Reckoning
Ed. Uwaga: Subskrybenci The Daily Reckoning codziennie otrzymają ekskluzywne, wybiegające w przyszłość komentarze wysyłane bezpośrednio do swoich skrzynek odbiorczych. To, co czytasz tutaj na naszej stronie, to tylko fragment niezależnych prognoz, które oferujemy naszym czytelnikom. Rejestracja jest łatwa, nic Cię nie kosztuje - i ma na celu stać się najbardziej rozrywkową i informacyjną częścią twojego dnia.
Będą próbować nałożyć więcej szminki na swoją świnię, ale świnia pozostanie świnią.