Były przewodniczący Rezerwy Federalnej Alan Greenspan wyraził zaniepokojenie, że system gospodarczy i polityczny USA może zostać podważony przez coś, co nazwał „szaleństwem”.
„To najgorsze otoczenie gospodarcze i polityczne, z jakim kiedykolwiek byłem zdalnie związany”, powiedział Greenspan, 90, podczas konferencji we wtorek wieczorem w Waszyngtonie sponsorowanej przez Uniwersytet Stanforda i Uniwersytet Chicago.
Na froncie gospodarczym Stany Zjednoczone zmierzają w kierunku stagflacji - połączenia słabego popytu i podwyższonej inflacji, według Greenspana. „Z politycznego punktu widzenia nie mam pojęcia, jak to wychodzi”.
Greenspan, który służył z 1974-1977 w republikańskiej administracji prezydenckiej zmarłego Geralda Forda, odmówił komentarza w środę, gdy zapytano go, do kogo się odnosi.
Szaleńcy rządzący krajem należą do Partii Demokratycznej lub są Republikanami Rockefellera - RINO. Kierują krajem co najmniej od lat trzydziestych XX wieku. Jeden z Demokratów nazywa się Obama, a inny nazywa się Clinton. Czy on o nich mówi? Czy nazywa ich szalonymi?