Sprawa przed Sądem Najwyższym USA w środę pokaże wiele o tym, jak dobrze krajowe przepisy dotyczące prywatności mogą chronić ludzi w erze cyfrowej. Carpenter przeciwko Stanom Zjednoczonym w szczególności chroni prywatność informacji, które urządzenia bezprzewodowe udostępniają swoim dostawcom usług - łączą się z nimi wieże lub urządzenia „komórkowe”, numery telefonów, na które dzwonią i odbierają połączenia, oraz czas i długość tych połączeń - wbrew uprawnieniom organów ścigania do odzyskania tego dane bez nakazu.
Niektóre informacje są pomocne przed zanurzeniem się w implikacje sprawy. W kwietniu 2011 FBI w Detroit złapało czterech podejrzanych związanych z szeregiem rozbojów w Radio Shack i (nieco ironicznie) sklepach T-Mobile w Ohio i Michigan. Jeden z podejrzanych przyznał się później i dobrowolnie oddał swój telefon komórkowy, aby agenci mogli przejrzeć jego rozmowy. FBI chciało uzyskać więcej informacji o tym, z kim podejrzany rozmawiał przez telefon w czasie, gdy popełniono przestępstwa, ale biuro nie było w stanie ustalić prawdopodobnej przyczyny, dla której musiało uzyskać nakaz przeszukania informacji od jego i jego kontaktów. operatorzy bezprzewodowi.
Jednak sędziowie federalni ustalili, że FBI przedstawiło „uzasadnione” dowody, że te zapisy będą przydatne w dochodzeniu, i wydali orzeczenia sądowe zgodnie z 1986 Stored Communications Act (SCA), aby zmusić przewoźników do przekazania FBI tych informacji. Główna różnica między nakazem przeszukania a nakazami sądowymi zastosowanymi w Cieśla polega na tym, że nakaz wymaga wyższego progu dowodu, że przeszukanie przez rząd doprowadzi do uzyskania dowodów związanych z przestępstwem. Sądy zdecydowały, że gromadzenie przez rząd dokumentacji komórkowej - tworzone i utrzymywane przez bezprzewodowych przewoźników oskarżonych - nie jest „wyszukiwaniem” na podstawie czwartej poprawki, która chroni treść wiadomości, ale nie metadane związane z ich tworzeniem, przemieszczaniem i przechowywanie.
[the_ad id = "11018 ″]
Bez nakazu - ale z nakazem sądowym SCA - FBI zmusiło przewoźnika bezprzewodowego MetroPCS do dostarczenia około czterech miesięcy dokumentacji lokalizacji smartfona będącego własnością podejrzanego Stolarz Timothy Ivory. Dane zidentyfikowały wieże komórkowe, które obsługiwały połączenia do i z telefonu Carpentera. FBI wykorzystało te informacje do zmapowania Punkty lokalizacji 12,898 i określ przybliżoną lokalizację telefonu podczas napadów z bronią - i okazało się, że Carpenter użył swojego telefonu w odległości około kilometra lub kilku scen w czasie zbrodni, zgodnie z aktami sądowymi (pdf).
Prawo do prywatności?
Aby uzyskać sygnał umożliwiający nawiązywanie lub odbieranie połączeń, telefon komórkowy nawiązuje połączenie radiowe z pobliską wieżą zwaną witryną komórkową. Gdy użytkownik się porusza, urządzenie stale wyszukuje pobliskie wieże w poszukiwaniu najsilniejszego sygnału. Ta interakcja między witrynami komórkowymi a telefonami pozwala operatorom bezprzewodowym rejestrować i przechowywać szczegóły, w tym datę, godzinę i długość połączenia. Przewoźnicy śledzą również zaangażowane numery oraz witryny komórkowe, w których rozpoczęło się i zakończyło połączenie. Prokuratorzy wykorzystali informacje o lokalizacji telefonu i działalności Carpentera, aby skazać go i skazać na więcej niż 116 lat w więzienie federalne, głównie z powodu kilku naruszeń broni.
Obrońca cieśli Harold Gurewitz próbował przekonać sądy niższej instancji do wykluczenia informacji uzyskanych z MetroPCS, argumentując, że rekordy telefonów komórkowych można przejąć tylko za pomocą nakazu popartego prawdopodobną przyczyną. Zamiast tego informacje Carpentera uzyskano z naruszeniem czwartej poprawki - która między innymi chroni ludzi w USA przed „nieuzasadnionymi rewizjami i konfiskatami” - powiedział w zeszłym tygodniu podczas briefingu prasowego przed rozprawą przed Sądem Najwyższym.