Rozwiązywanie zmian klimatu za pomocą wiary i nauki

Udostępnij tę historię!
Uwaga TN: Po raz pierwszy od zarania retoryki zmian klimatu religia wreszcie pojawia się na stole: islam, katolicy, protestanci, hinduiści, buddyści, poganie itp.

W 2014 Światowa Rada Kościołów stwierdziła to o właśnie zakończonych Międzywyznaniowy szczyt w sprawie zmian klimatu:

„Nigdy nie było tak dużej aktywności religijno-środowiskowej w jednym miejscu w historii świata. W tym tygodniu nastąpi przełom w historii religii. Będzie to czas, który ludzie zapamiętają jako czas, w którym światowe wyznania ogłosiły się nieodwołalnie zielonymi „

Minęło prawie ćwierć wieku, odkąd większość narodów podpisała Ramową konwencję Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu, zgadzając się na „ograniczenie niebezpiecznej antropogenicznej [ludzkiej] ingerencji w system klimatyczny”. I tak, prawie 25 lat, odkąd świat zgodził się zapobiec poważny wpływ na światowe dostawy żywności, środowisko naturalne i gospodarkę.

W grudniu narody 195 udadzą się do Paryża na 21st Konferencję Stron (COP21), aby jeszcze raz przedyskutować, w jaki sposób osiągnąć to, co wszyscy obiecali prawie pokolenie temu. Jak możesz sobie wyobrazić, pytanie w głowie każdego brzmi: „Czy tym razem będzie inaczej?”

Nauka o klimacie z pewnością poczyniła postępy w tym czasie. Nasze globalne modele klimatu zmniejszają się do coraz lepszych rozdzielczości; nasze satelity odkrywają odległe zakątki globu; zwiększamy nasze zrozumienie reakcji gigantycznych pokryw lodowych i głębokich prądów oceanicznych na ocieplającą się planetę.

Ale więcej nauki nie jest odpowiedzią na globalne działania. Pierwsze obserwacje zmian klimatu wywołanych przez człowieka zostały opublikowane w 1938. Pierwszym prezydentem USA, który został formalnie ostrzeżony przed niebezpieczeństwami związanymi ze zmianami klimatu, był Lyndon B. Johnson w 1965. Dyskusje dyplomatyczne nie dotyczyły nauki; chodziło o to, co jesteśmy gotowi zrobić, aby zapobiec temu niebezpieczeństwu. A to ma o wiele więcej wspólnego z wartościami w naszych sercach niż z faktami w naszych głowach.

Dla wielu z nas - w tym ponad 75 procent ludzi w USA - to, co jest w naszych sercach, jest często bezpośrednio związane z naszą wiarą. Tym, co różni się w tym roku, prowadzącym do COP21, jest sposób, w jaki przywódcy wiary podeszli do tablicy.

Wydana w czerwcu encyklika papieża Franciszka nie pozostawia nic wyobraźni w określaniu postaw, jakie ponad dwa miliardy chrześcijan na świecie powinni mieć wobec zmian klimatu. Mówi elokwentnie o zarządzaniu Bożym stworzeniem i opiece nad biednymi, tymi, których już dotknęły zaostrzające skutki zmian klimatu na susze, powodzie, fale upałów, huragany i inne ekstremalne warunki pogodowe.

Te same tematy zarządzania i opieki nad ubogimi zostały poruszone przez Światowy Sojusz Ewangeliczny i Narodowe Stowarzyszenie Ewangelików w ostatnich latach. Islamska Deklaracja w sprawie Zmian Klimatu przedstawiona w sierpniu idzie dalej, łącząc kwestię zmian klimatu z nieubłaganym dążeniem ludzi do wzrostu gospodarczego i konsumpcji oraz zachęca światowych muzułmanów 1.6 do wspierania globalnych działań na rzecz klimatu. Dzisiaj przywódcy wiary z każdego zakątka świata łączą kropki między naszymi głowami i sercem, między naukowymi faktami dotyczącymi zmian klimatu a naszą ludzką reakcją.

Przeczytaj całą historię tutaj…

Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

4 Komentarze
Starsze
Najnowszy Najczęściej zagłosowano
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze
MEC

To nie jest „dobra wiadomość”…

Judy Cross

Łał! To wystarczy, żeby zakneblować robaka!

Granie kartą religijną jest tak cyniczne.