Sfrustrowani naukowcy zwracają się do finansowania społecznościowego o pieniądze na badania

Myra Finkelstein
Udostępnij tę historię!

Naukowcy dostają mnóstwo pieniędzy z grantów, organizacji pozarządowych i korporacji, ale potrzebują więcej, aby właściwie uratować świat. Crowdfunding to krok od stania na rogu ulicy ze znakiem „Będzie działać dla nauki”.  Edytor TN

Naukowiec z UC Santa Cruz, poparty bezskutecznymi próbami finansowania badań nad zatruciem ołowiem orłami, poprosił o wkład online.

„Trochę frustrujące jest brak przyczepności” - powiedziała Myra Finkelstein, toksykolog z dzikiej przyrody. „Zajmuję się nauką, którą można bezpośrednio wykorzystać do pomocy zwierzętom”.

Finkelstein nie jest sam. Badacze borykający się z poważnym brakiem funduszy rządowych i fundacji coraz częściej wykorzystują „crowdfunding” jako sposób na rozpoczęcie realizacji swoich projektów.

Działa to w następujący sposób: pomysł lub projekt badawczy jest publikowany online, zwykle z chwytliwym filmem opowiadającym historię. Dziesiątki osób przekazują następnie pieniądze na sfinansowanie projektu. Każdy projekt ma termin zbierania funduszy. Jeśli więc naukowcy nie osiągną swoich celów, nie otrzymają żadnych darowizn.

Technika „wszystko albo nic” pomaga wzbudzać emocje wokół całego procesu. Przekazane pieniądze również nie trafiają do czarnej dziury - albo finansują projekt, albo zwracają się dawcy.

Finansowanie społecznościowe zostało wykorzystane do zebrania pieniędzy na wszystko, od filmów, technologii noszenia i płacenia rachunków medycznych. Przedsiębiorcy często używają go do finansowania pomysłów biznesowych. Ale ponieważ fundusze na naukę maleją, gdy agencje rządowe, takie jak National Institutes of Health i National Science Foundation, ograniczają fundusze na badania, coraz więcej naukowców zwraca się do alternatywnych technik.

Finkelstein ma nadzieję zbadać zatrucie ołowiem u łysych i złotych orłów. Chociaż ma wieloletnie doświadczenie w walce z zatruciem ołowiem ptaków na całym świecie, została odrzucona przez mnóstwo rządowych i prywatnych źródeł finansowania.

Martwe orły, jak powiedział Finkelstein, pojawiły się w całym kraju, większość z wykrywalnymi poziomami ołowiu, a wielu ze śmiertelnymi poziomami ołowiu w ich systemie, prawdopodobnie po zjedzeniu zwłok ofiar zdobytych przez myśliwych z ołowianymi kulami.

Zaproponowane przez nią badania określiłyby, jak często reprezentatywna próbka orłów była narażona na ołów - i w jakim stopniu. Wie, że badania byłyby ważne dla przyszłych działań na rzecz ochrony przyrody, ale przyznaje, że prace toksykologiczne dotyczące dzikiej przyrody są niezwykle trudne do sfinansowania.

„Wielu sponsorów woli finansować działania”, powiedział Finkelstein. „Nauka praktyczna” odnosi się do takich rzeczy, jak usuwanie wycieku ropy za pomocą nauki, w porównaniu do dowiedzenia się więcej o tym, dlaczego wyciek jest szkodliwy dla środowiska.

Przeczytaj całą historię…

Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

0 Komentarze
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze