Tajny tekst w ustawie senackiej zapewniłby FBI bezpodstawny dostęp do akt e-mail

Dyrektor FBI James Comey (l), Wikipedia
Udostępnij tę historię!

Uwaga TN: FBI po prostu odmawia zaprzestania nieustannego dążenia do całkowitej dominacji danych nad obywatelami USA. Z każdym niepowodzeniem wymykają się spod kontroli opinii publicznej, a następnie wracają z takimi akrobacjami. Pamiętaj jednak, że każdym krokiem podejmowanym przez każdą operację wywiadowczą w USA zarządza w skali mikro dyrektor National Intelligence (DNI), którym obecnie jest James R. Clapper.

 

Przepis ukryty w wciąż tajnym tekście rocznego upoważnienia Senatu do wywiadu dałby FBI możliwość zażądania od osób prywatnych danych e-mail i ewentualnie historii surfowania po Internecie od ich usługodawców bez nakazu i w całkowitej tajemnicy.

Jeśli zostanie przyjęta, zmiana zwiększy zasięg i tak już bardzo kontrowersyjnych listów FBI dotyczących bezpieczeństwa narodowego. FBI może obecnie uzyskiwać określone rodzaje informacji za pomocą NSL - najczęściej informacje o nazwisku, adresie i danych połączeń związanych z numerem telefonu lub szczegóły dotyczące konta bankowego.

Od czasu opinii prawnej Departamentu Sprawiedliwości 2008, FBI nie może wykorzystywać NSL do żądania „zapisów transakcyjnych dotyczących komunikacji elektronicznej”, takich jak wiersze tematu wiadomości e-mail i inne metadane lub odwiedzane adresy URL.

Projekt ustawy szpiegowskiej przeszedł we wtorek przez senacką komisję wywiadowczą z zastrzeżeniem. Jedyny brak głosu pochodzi od senatora Rona Wydena, D-Ore., Który napisał w oświadczeniu, że jedna z przepisów ustawy „pozwoli każdemu oddziałowi FBI zażądać zapisów pocztą elektroniczną bez nakazu sądowego, co stanowi znaczne rozszerzenie federalnych uprawnień inwigilacyjnych . ”

Wyden nie ujawnił dokładnie, na co zezwala przepis, ale jego rzecznik zasugerował, że może wykraczać poza zapisywanie wiadomości e-mail do takich rzeczy, jak historie surfowania po Internecie i inne informacje na temat zachowania w Internecie. „Senator Wyden obawia się, że można to odczytać w ten sposób”, powiedział Keith Chu.

Nie jest jasne, w jaki sposób i kiedy dodano przepis, chociaż sens. Richard Burr, RN.C. - przewodniczący komitetu - i Tom Cotton, R-Ark., W przeszłości oferowali rachunki, które odpowiadałyby temu, co FBI nazywa zwolennicy luki i prywatności uważają poważne zagrożenie dla swobód obywatelskich.

„W tym momencie nie trzeba dodawać, że informacje, które FBI chce umieścić w statucie, są niezwykle ujawniające - na przykład adresy URL mogą ujawniać treść witryny odwiedzanej przez użytkowników, ich lokalizację itd.” Andrew Crocker, prawnik z Electronic Frontier Foundation, napisał w e-mailu do The Intercept.

„Jest to szczególnie podstępne, ponieważ projekt ustawy jest dyskutowany za zamkniętymi drzwiami”, powiedziała Robyn Greene, doradca ds. Polityki w Open Technology Institute w wywiadzie.

W lutym dyrektor FBI James Comey zeznał podczas przesłuchania Senackiej Komisji Wywiadowczej na temat globalnych zagrożeń, że niezdolność FBI do otrzymywania wiadomości e-mail z NSL była „literówką” - i że naprawienie go było jednym z głównych priorytetów ustawodawczych FBI.

Greene ostrzegł wtedy: „O ile nie odpieramy się teraz od Comey, zanim się zorientujesz, długie powolne dążenie do poprawki [zapisów transakcji elektronicznych] może być po prostu nie do powstrzymania”.

Przeczytaj całą historię tutaj…

Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

0 Komentarze
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze