Zjednoczone Królestwo: Rząd potwierdza, że ​​celem paryskiego zerowego poziomu emisji jest uwięzienie w prawie

Udostępnij tę historię!

Uwaga TN: Pamiętaj, że szczyt w Paryżu celowo nie został wyznaczony jako traktat wymagający ratyfikacji, aby można było uniknąć konfrontacji z Kongresem USA. Niemniej jednak Anglia wprowadzi politykę zerowej emisji do prawa. Oczekuje się, że prezydent Obama użyje jednego lub więcej rozkazów wykonawczych, aby osiągnąć ten sam rezultat w Ameryce. 

Minister energii Andrea Leadsom mówi, że zero netto cel paryski zostanie zapisany w prawie brytyjskim po konsultacji z Komisją Zmian Klimatu jesienią

Rząd obiecał zapisać kluczowe zobowiązanie Paryża do wprowadzenia gospodarki o zerowej emisji netto do prawa brytyjskiego, powiedział wczoraj Izbie Gmin Andrea Leadsom, minister energetyki.

Odpowiadając na apele byłego przywódcy Partii Pracy Eda Milibanda o nowy cel legislacyjny wspierający porozumienie paryskie, Leadsom powiedział, że rząd stara się „wykorzystać pęd Paryża” i opracuje plan zapisania celu zerowej emisji netto w prawo jeszcze w tym roku.

Ogłoszenie to oznacza, że ​​prawny cel Wielkiej Brytanii w zakresie redukcji emisji zostanie zaostrzony z obecnego celu 80% redukcji w stosunku do poziomów z 1990 r. Do 2050 r. Na mocy ustawy o zmianach klimatycznych do celu zerowego netto do drugiej połowy stulecia, wprowadzając go zgodnie z międzynarodowymi zobowiązaniami złożonymi w grudniu w Paryżu.

„Rząd uważa, że ​​będziemy musieli uczynić krok w kierunku zagwarantowania paryskiego celu zerowej emisji netto w prawie brytyjskim” - powiedział posłom Leadsom. „Pytanie nie brzmi: czy, ale jak to robimy. Zanim to zrobimy, należy odpowiedzieć na ważny zestaw pytań. Komisja ds. Zmian Klimatu analizuje konsekwencje zobowiązań podjętych w Paryżu i zapowiedziała, że ​​przedstawi sprawozdanie jesienią. Będziemy chcieli dokładnie rozważyć zalecenia Komitetu. ”

Wielka Brytania jest już zobowiązana Ustawą o zmianach klimatu (CCA) w celu zmniejszenia swoich emisji o 80 procent o 2050, w oparciu o linię bazową 1990. Jednak prawo zobowiązujące Wielką Brytanię do ograniczenia emisji do zera netto stanowi znaczny wzrost ambicji, skutecznie nakazując dekarbonizację trudno dostępnych sektorów gospodarki, takich jak rolnictwo, ciepło i transport.

 Decyzja ta jest odpowiedzią na kluczową poprawkę złożoną przez Milibanda, w której wezwano do dodania celu paryskiego do prawa brytyjskiego poprzez ustawę energetyczną, która jest obecnie przekazywana przez Parlament. Nowelizacja zyskała poparcie parlamentarzystów i jest następstwem miesięcy kampanii Milibandu na rzecz rządu, by wprowadzić wyższy cel emisji do prawa brytyjskiego.

Miliband z zadowoleniem przyjął uwagi Leadsom i wezwał inne kraje do pójścia za przykładem Wielkiej Brytanii. „Jest to słuszne, ponieważ wymaga tego nauka, ma sens ekonomiczny i przyspieszy walkę ze zmianami klimatu” - powiedział. „Ważne jest, abyśmy opierali się na sukcesie porozumienia paryskiego i nie trwonili go i mam nadzieję, że inne kraje nie pójdą za przykładem Wielkiej Brytanii”.

Przeczytaj całą historię tutaj…

Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

3 Komentarze
Starsze
Najnowszy Najczęściej zagłosowano
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze
Pam

Spójrz na te twarze i zapamiętaj je… wszyscy mają martwy mózg !!! Zmiana klimatu to największe historyczne oszustwo w historii.
Rośliny potrzebują dwutlenku węgla do życia, wydzielają tlen! Czy zamierzają wyczyścić swoje własne bałagany? Czy zamierzają umieścić korki w wybuchających globalnie wulkanach? Co z elektrowniami naftowymi? Zanieczyszczenie odpadami nuklearnymi? Promieniowanie z Fukushimy ... lista jest nieograniczona z ptb !!!

Leiff

Szkoda, że ​​Miliband nie stracił mandatu, podobnie jak wybory

FreeOregon

Co jeśli przywódcy włożyliby o połowę tyle wysiłku w wyjaśnienie problemów, aby ludzie pracowali spontanicznie, raczej zamiast chcieć podstawy do rozwiązania tych problemów?

Czy nie byłoby to skuteczniejsze, mniej kosztowne i bardziej dostosowane do wolności osobistej?

Czy „chce” nie jest prawdziwym sekretem prawdziwego kapitalizmu? Czy nie „chce” jest tym, co odróżnia liberalną demokrację od faszyzmu i socjalizmu?

Być może potrzebujemy innego rodzaju przywództwa.