Prawdopodobnie znasz klasyczną powieść dystopijną George'a Orwella Dziewięćdziesiąt osiemdziesiąt cztery; (często jest publikowany jako 1984). Został napisany w 1948 roku; tytuł pochodzi z odwrócenia dwóch ostatnich cyfr w 1948 r.
Powieść opisuje świat trzech globalnych imperiów, Oceanii, Eurazji i Eastazji, w ciągłym stanie wojny.
Orwell stworzył oryginalne słownictwo do swojej książki, z których wiele jest dzisiaj, choć sardonicznie, używanych. Wywodzą się z takich terminów, jak policja myślowa, wielki brat, dwuznaczne myślenie, gazeta i dziura pamięci Dziewiętnaście ósma czwarta.
Orwell zamierzył to jako ostrzeżenie o tym, jak niektóre kraje mogą ewoluować po II wojnie światowej i na początku zimnej wojny. Z pewnością był zaniepokojony stalinizmem, ale jego ostrzeżenia dotyczyły także demokracji zachodnich.
Kiedy nadszedł i minął rok kalendarzowy 1984, wielu odetchnęło z ulgą, że przepowiednia Orwella się nie spełniła. Ale to westchnienie ulgi było przedwczesne. Koszmarne społeczeństwo Orwella jest tutaj dzisiaj w postaci komunistycznych Chin ...
Chiny mają większość aparatu społeczeństw totalitarnych opisanych w książce Orwella. Chiny używają oprogramowania do rozpoznawania twarzy i wszechobecnego cyfrowego nadzoru do śledzenia swoich obywateli. Internet jest cenzurowany i monitorowany. Prawdziwa policja myśli, że aresztuje cię za wyrażanie opinii przeciwnych rządowi lub jego polityce.
Miliony Chińczyków zostało aresztowanych i wysłanych do obozów „reedukacji” w celu prania mózgu (szczęśliwych) lub mimowolnego pobrania narządów bez znieczulenia (pechowi, którzy umierają w straszliwym bólu i szybko zostają skremowani).
Podczas gdy te okrucieństwa nie będą miały miejsca w Stanach Zjednoczonych ani na Zachodzie w dzisiejszych czasach, równie ekstremalne aspekty chińskiego stanu inwigilacji mogą być. I choć możesz nie zostać aresztowany za wyrażanie niepopularnych opinii lub kwestionowanie panujących dogmatów (przynajmniej jeszcze nie), możesz spotkać się z innymi sankcjami. Możesz nawet stracić pracę i znaleźć prawie niemożliwe, aby znaleźć inną.
Z pewnością możesz zostać zablokowany w mediach społecznościowych…
Wydaje się, że wszystko dzieje się w mediach społecznościowych (przede wszystkim Facebook, Twitter, Instagram, Snapchat, YouTube i kilka innych platform) - chyba że jesteś konserwatywną osobowością lub polityką. Tam zaczyna się cenzura.
Wielu konserwatywnych uczestników mediów społecznościowych zamknęło lub zawiesiło swoje konta, nie z powodu gróźb lub wulgaryzmów, ale z powodu krytyki „postępowych” poglądów (aczkolwiek krytyka z pewnymi ostrymi krawędziami).
Tymczasem osoby o postępowych poglądach mogą powiedzieć prawie wszystko w mediach społecznościowych, w tym ukryte poparcie dla przemocy. Ale nic się nie dzieje.
Inni konserwatyści twierdzą, że są celem „banowania cienia”. To tam twoja baza danych jest otwarta i wydaje się działać normalnie, ale bez twojej wiedzy, duża część sieci jest blokowana, aby zobaczyć twoje posty, a popularne funkcje, takie jak „polubienia” i „retweety” są obcinane i nie są rozpowszechniane.
To jak bycie profesjonalnym sportowcem, który dowiaduje się, że stadion jest pusty i nie sprzedaje się żadnych biletów. To wystarczy. Ale Twitter poszedł o krok dalej z konserwatystami.
Cóż, jednym z najczęściej obserwowanych obiektów na Twitterze jest Donald J. Trump, z 68 milionami obserwujących. Prezydent Trump używa Twittera do ogłaszania inicjatyw politycznych i zmian personalnych oraz do ostrej krytyki przeciwników politycznych. To dla niego główna platforma.
W zeszłym miesiącu Trump opublikował tweet, w którym zidentyfikowano tzw. „Informatora” ukraińskiego telefonu, który doprowadził do jego oskarżenia. To nie jest tak wielka sprawa, jak się wydaje, ponieważ wszyscy w Waszyngtonie wiedzieli, kto był informatorem (możesz sprawdzić jego nazwisko w Internecie), a on nawet nie był prawdziwym informatorem, ponieważ nie spełniał ustawowych wymagań.
Mimo to Twitter zablokował tweeta Trumpa. Twitter obwinił tymczasową „awarię systemu”, ale to twierdzenie było bardzo podejrzane. Później tweet Trumpa został przywrócony, ale pierwotne konto, z którym Trump był powiązany, zostało usunięte. Nikt nigdy nie powiedział, że polityka jest uczciwa.
Ale rażąca ingerencja Twittera w wybory może mieć negatywne konsekwencje dla firmy w drugiej kadencji Trumpa.
A teraz jest kilka firm z mediów społecznościowych de facto cenzorzy, przejmujący pracę od rządu. Biorąc pod uwagę ich ogromny wpływ na media, mają one niezwykły wpływ na amerykańską opinię publiczną.
Zasadniczo stają się strojami propagandowymi.
Oczywiście nie tylko tutaj. Na przykład Kanada aktywnie prowadzi inwigilację cyfrową w celu śledzenia działań obywateli przestrzegających prawa.
Raport dla Banku Kanady mówi, że informacje finansowe zebrane z cyfrowych rejestrów transakcji mogą być wykorzystane do „wymiany informacji z policją i organami podatkowymi”.
Jeśli wszystkie transakcje są cyfrowe (w tym karty kredytowe i debetowe), władze mogą śledzić twoje miejsce pobytu, zwyczaje zakupowe, wybory w restauracjach i wiele więcej. Mogą również ujawnić twoją orientację polityczną i osobiste skojarzenia.
Nietrudno wyobrazić sobie, że policja i organy podatkowe wykorzystują tę moc, aby uczynić życie niezwykle trudnym dla tych, którzy krytykują rząd lub święte ideologie, takie jak „zmiana klimatu”. Jeśli uważasz, że to brzmi ekstremalnie, niektórzy faktycznie opowiadali się za więzieniem „zaprzeczających” zmianom klimatu.
Myślisz, że to zmyślam?
Cóż, dyrektor wykonawczy zestawu o nazwie Climate Hawks Vote powiedział: „Wrzućcie do więzienia urzędników, którzy odrzucają naukę.”
Naród opublikował także artykuł zatytułowany „Denializm klimatyczny dosłownie nas zabija: Ofiary huraganu Harvey mają mordercę - i to nie burza”.
„Jak długo - zapytał jego autor - zanim pociągniemy ostatecznych autorów takich katastrof klimatycznych do odpowiedzialności za nieszczęścia, które wyrządzają?”
Robert F. Kennedy Jr. powiedział, że bracia Koch „powinni być w więzieniu” „ze wszystkimi innymi zbrodniarzami wojennymi”.
David Koch od tego czasu zmarł, więc ucieknie przed sprawiedliwością Kennedy'ego.
Ale ich „zbrodnie wojenne” polegały na finansowaniu organizacji, które kwestionują panikę związaną ze zmianami klimatycznymi, którą media nieustannie nas karmią.
Ale zgadnij co? Istnieje wiele twardych dowodów naukowych, które obalają pogląd alarmistyczny. Ten artykuł nie jest miejscem, w którym można się do niego dostać, ale naukowy argument przeciwko alarmizmowi klimatycznemu jest znacznie silniejszy niż jego uzasadnienie.
Ale jeśli nie zgadzasz się z oficjalnym poglądem, dzisiejsi cenzorzy technologii uciszą cię lub zmarginalizują, bez względu na to, jak ważny jest twój punkt widzenia.
Problem polega na tym, że trend zmierza bardzo szybko w tym kierunku i trudno go zatrzymać. Istnieje już zaawansowana technologia nadzoru do monitorowania obywateli…
Na przykład kamery z najnowszą technologią nadzoru mogą wykrywać i dopasowywać miliony twarzy w czasie rzeczywistym z dokładnością ponad 99%. Są reklamowane jako narzędzia do walki z terroryzmem i przestępczością, którymi z pewnością są.
Ale jak bezwzględny szef tajnej policji Stalina, Lavrentiy Beria, powiedział: „Pokaż mi mężczyznę, a pokażę ci zbrodnię”. Łatwo zauważyć, że władza jest nadużywana, aby atakować codziennych obywateli.
(Nawiasem mówiąc, Beria ostatecznie udowodni swój punkt widzenia, ponieważ został później aresztowany i stracony za zdradę).
W rzeczywistości wiele osób z zadowoleniem przyjmuje natrętną technologię nadzoru ze względu na wygodę. Jako przykład przyjrzyj się mikroczipom, w których ludziom wstrzykuje się małe mikroczipy pod skórą. Mikroczip jest powiązany z koszmarem z Orwelli, w którym Wielki Brat stale monitoruje każdy twój ruch.
Cóż, ponad 4,000 Szwedów już chętnie zgłosiło się do tego.
Oprócz informacji o przychodach, które negują potrzebę noszenia przy sobie gotówki lub kart kredytowych w celu zapłaty za towary, chipy te mogą zawierać dane osobowe. Wszystko stało się dość szybko. Jeszcze kilka lat temu sam pomysł wywołałby dreszcze u większości ludzi.
Ale tak szybko Wielki Brat może przejść od koszmaru do rzeczywistości i wydawać się łagodny, a nawet korzystny.
Wielki Brat jest teraz w pełni na pokazie w Chinach, ale może już niedługo być w drodze.
Chiny są Orwellem i są przeciwne wolności i naruszają prawa człowieka.
Nie jesteśmy żadnym Orwellem i nic nie robiliśmy.