Pytanie: Czy Trump uwolni technokrację i jej technokratów?

Donald TrumpWikipedia Commons
Udostępnij tę historię!

Coraz więcej pisarzy i analityków pisze o technokracji i technokratach i jest to rzeczywiście pożądany trend. Autor tego artykułu podkreśla znaczenie przewodniej drogi z prezydentem elektem Trumpem.  Edytor TN

W styczniu 31, 1958, Mao Zedong wydał swój projekt Artykuły 60 na temat metod pracy. Czwarty z tych 60 dotyczył ideologii komunistycznej próbującej zarządzać własnymi zasadami we współczesnym świecie. Miała to być, jak to nazwał, „jedność przeciwieństw”, w której umiejętności zawodowe zostaną włączone do jego poglądu na poprawną ideologię polityczną i vice versa. Mao domagał się, aby eksperci z różnych dziedzin nauki i biznesu byli ugruntowani w tej doktrynie, podczas gdy jednocześnie od osób pracujących w rządzie oczekiwano, że będą również posiadać wysokie kompetencje zawodowe i to nie tylko w zakresie ich odpowiedzialności. Stało się znane po prostu jako „czerwony i ekspert”.

Chiny uległy transformacji, długo po Mao najwyraźniej trzeba na to zwrócić uwagę, choć na cieniowanie różnych odcieni czerwieni. Nawet gdyby naród nie był błyszczącym komunistycznym przykładem doskonałej technokracji marksistowskiej, to i tak mogłaby to być technokracja; Myśleli, że polityka tego wszystkiego mogłaby być bardziej elastyczna, o ile podstawową zasadą byłaby wiedza specjalistyczna.

To była podstawa oszałamiającej transformacji Chin, która rozpoczęła się w latach 1980-tych. Kraj przeszedł od czerwonego i eksperta do po prostu eksperta. Wschodzące gwiazdy nowej ery były mniej czystymi maoistami i bardziej nijakimi technokratami, chociaż wzorowe profesjonalne zachowanie nie wystarczyło. Gdzieś tam musiało być jeszcze trochę czerwieni. Wśród tych, którzy ucieleśniali tę ewolucję być może „różowego i eksperta”, był Lou Jiwei.

Lou był programistą komputerowym o dość zauważalnych umiejętnościach, który pod koniec lat osiemdziesiątych zwrócił uwagę potężnego burmistrza Szanghaju, Zhu Rongji. Zhu jeździł po różnych miejscach, najpierw by stanąć na czele Ludowego Banku Chin, a później zostać premierem kraju. Przez całą kadencję Zhu na różnych stanowiskach był aktywnym reformatorem, który walczył z bezwładnością polityczną (czerwona), tak aby Chiny mogły zrealizować to nowe chińskie marzenie o ekonomicznej (eksperckiej), ale wciąż państwowej gospodarce. Lou Jiwei odegrał kluczową rolę w tym procesie, a jego kariera odzwierciedlała to samo.

Oprócz komputerów Lou przeszedł formalne, ortodoksyjne szkolenie ekonomiczne. Jego praca magisterska została napisana na temat teorii równowagi ogólnej, „doskonałego” połączenia matematyki z tym, czym ekonomia ma być według wszystkich głównych ekonomistów na całym świecie. Trzymając wszystkie „właściwe” elementy w swoim życiorysie, Lou był chwalony zarówno w Chinach, jak i poza nimi, co jasno wynika z tego cytatu ze świetnego artykułu w Washington Post z lipca 1998 roku:

„Lou jest największą nadzieją dla niespokojnej partii komunistycznej Chin, prototypu pokolenia technokratów wznoszącego się w wyższych szczeblach rządu. Ten programista komputerowy, który został ekonomistą, 48-letni protegowany premiera Zhu Rongji odegrał kluczową rolę w przebudowie chińskiego systemu podatkowego i opracowaniu planów krajowego rynku obligacji ”.

W rzeczywistości proces ten był mniejszy niż przejście z czerwonego na eksperta niż z czerwonego na Economist (duże „E”). Do Washington Post i świat zewnętrzny, musieli jeszcze wtedy zobaczyć różnicę.

Kiedy w marcu 2007 r. Chińskie władze finansowe ogłosiły zamiar utworzenia suwerennego funduszu majątkowego, było tylko łagodnym zaskoczeniem, że wybrali Lou na pierwszego prezesa. Pomysł był prosty; w ramach „cudownej” ekspansji gospodarczej Chin, zwłaszcza od dekady 2000 do tego momentu, kraj zgromadził, jak „powinien”, ogromne „rezerwy” na rynku walutowym, dla których do tej pory niewiele z nimi zrobił. . China Investment Corporation (CIC) inwestowała głównie w amerykańskie papiery skarbowe, a Chiny dywersyfikowały.

CIC, formalnie zorganizowany we wrześniu 2007 r., Zakończył swoją pierwszą sprzedaż obligacji w grudniu w samą porę, aby dokonać pierwszej dużej inwestycji - w Morgan Stanley. Kiedy Lou został przedstawiony jako lider CIC, wśród osób z branży finansowej w Chinach szeptano, że jest nad głową. Ponieważ Financial Times umieścił to w profilu z marca 2012 r., obawiano się, że „nie będzie mu wystarczał na globalnych rynkach finansowych”. Oprócz zakupu MS, Lou polecił CIC również dokonanie dużej inwestycji (10% udziałów) w Blackstone Group, również w najgorszym możliwym momencie.

Pomimo tego, co było niepomyślnym początkiem w CIC, Lou nigdy nie był poważnie zagrożony zapłatą za to. Był oczywiście surowo krytykowany, zarówno z wewnątrz, jak i poza rządem, a spekulacje na temat jego usunięcia były prawie stałe w niektórych kręgach medialnych, ale tak blisko, jak mogę powiedzieć (i oczywiście trzeba to przyjąć z przymrużeniem oka ponieważ nigdy nie dowiemy się, co tak naprawdę działo się za zamkniętymi drzwiami partii) nie było rozczarowania na wysokim szczeblu i nic, co mogłoby posunąć się tak daleko, by uruchomić formalne procedury parlamentarne w celu wprowadzenia zmian.

CIC poradził sobie znacznie lepiej, jeśli chodzi o zwroty w latach po Wielkiej „Recesji” i kryzysie, których teoria równowagi ogólnej nie była (i nie jest) w stanie przewidzieć (ani zrozumieć), ale tak naprawdę nie jest to dobry punkt odniesienia. Zamiast tego pojawiły się dalsze pogłoski o nieprawidłowościach w funduszu, które w czerwcu 2014 r. Zmusiły Krajowy Urząd Kontroli do wydania zjadliwego raportu, w którym zarzucano między innymi niewłaściwe zarządzanie i zaniedbanie obowiązków powierniczych. Audyt miał objąć tylko rok 2012, a zatem był odpowiedni do zarządzania funduszem przez Lou. Ale do tego czasu został już mianowany Ministrem Finansów, jednym z najważniejszych stanowisk do spraw gospodarczych w całych Chinach.

Po tym, jak przetrwał to wszystko głównie dzięki reputacji, w tym tygodniu chińscy obserwatorzy byli zdumieni wiadomością, że Lou został zwolniony ze stanowiska w głosowaniu parlamentarnym. Kiedy po raz pierwszy został mianowany ministrem w marcu 2013 r., South China Morning Post napisał o nim, że „jest postrzegany jako rozsądny urzędnik z głęboką znajomością chińskiej gospodarki i wewnętrznego funkcjonowania ich systemu finansowego”.

Niecałe osiemnaście miesięcy temu, w marcu 2015 roku, w obliczu narastającego zamieszania i wątpliwości ekonomicznych, rząd gorączkowo starał się go utrzymać. Bloomberg poinformował wówczas: „Przywództwo Chin rozważa sposoby utrzymania na stanowisku ministra finansów Lou Jiwei po osiągnięciu wieku emerytalnego, aby mógł zachować swoją wiodącą rolę w restrukturyzacji zadłużenia samorządów lokalnych, powiedział osoba zaznajomiona z rozmowami”. Myśleli, podobnie jak w przypadku gubernatora LBCh, Zhou, innego niezbędnego urzędnika ds. Finansów, dać Lou stanowisko legislacyjne, aby mógł dalej pełnić funkcję ministra finansów po osiągnięciu ustawowego wieku emerytalnego 65 lat.

Ogólnie łatwo jest założyć, co wydarzyło się od czasu do czasu; W ciągu ostatnich kilku lat Chiny były niechętnym epicentrum prawie wszystkich form negatywnych skutków gospodarczych i finansowych. Zrozumiałe byłoby po prostu uwierzyć, że błędy Lou w końcu go dopadły. Ale to, jak zwykle, pomijałoby zbyt wiele ważnych i intrygujących wydarzeń, zwłaszcza tych z ostatnich kilku miesięcy. Ludowy Bank Chin toczy tam wyraźnie nierówną walkę z warunkami finansowymi. Intrygującą częścią nie jest walka, która trwała w tym okresie nieustannie, ale jej nagła doraźna natura.

Chińskiemu bankowi centralnemu poświęcono zbyt wiele szacunku dla zachodnich poglądów, zdając się być niemal wszechwiedzącym we wszystkim, co mogłoby się udać, gdyby zostało mu bezpośrednio przypisane. Po części wynika to z jej bardzo sztywnego charakteru, jeśli chodzi o sposób prowadzenia faktycznej polityki operacyjnej. Jak można by się spodziewać, jako ucieleśnienie współczesnego chińskiego „czerwonego i eksperta”, podjęło się wielkich działań technokratycznych, które zapraszają wielu na Zachodzie. Kiedy coś robi, robi to do końca i do grosza, lub jakby renminbi. We wrześniu 2008 r. FOMC (wewnętrznie) wyśmiał LBCh za obniżenie jego głównej stopy procentowej o 27 punktów bazowych w następstwie Lehmana, co jest dokładną liczbą, która w tępym (nieefektywnym) działaniu Rezerwy Federalnej wydawała się niepotrzebnie urocza. Ale idealnie pasuje do chińskiego standardu technokratycznego.

Nadal działają w podobny sposób. W obliczu ogromnej presji na finansowanie „dolara” i dwoistości chińskiego pieniądza będącego podstawą jego technokratycznego pochodzenia, w końcu odpowiedzieli z podobną precyzją i zdecydowaniem. Jeśli chodzi o płynność na lądzie w juanach, narysowali linię na piasku na poziomie 2.05% SHIBOR w ciągu nocy i utrzymywali ją poniżej tego poziomu przez prawie rok - piekło lub wysoka woda. I oba nadeszły, ponieważ stabilne trzymanie SHIBORA w rzeczywistości nie miało efektu łagodzącego. Choć nie udało się to w swoich zamiarach, bank centralny przynajmniej pozostał wierny swojej operacji.

Jednak pod koniec sierpnia 2016 r. Ten monetarny stoicyzm nagle się skończył; nie podano żadnego powodu i nie należało się go spodziewać. Podczas niemal nadnaturalnego przeciągania liny między „dolarem” a RMB, nagle RMB przegrał. Trzymając CNY na stałym poziomie, płynność RMB gwałtownie się zmniejszyła, zarówno na lądzie, jak i na morzu. Stopy rynku pieniężnego eksplodowały, w tym takie jak stopa repo poza SHIBOR. Potem, równie nagle, pod koniec października wszystko się zmieniło, jakby LBCh, ze wszystkich agencji na świecie, zdradził swoją zwykłą sztywność i stał się miękki. Po kilku tygodniach czegoś, co wydawało mi się niezdecydowaniem, a nawet zamieszaniem, teraz ponownie priorytetem jest RMB, a CNY pozostaje samemu niszczącemu urządzeniu.

Powtarzając to samo zastrzeżenie, o którym mówimy w tym zakresie, z niepełnej wiedzy praktycznej, najbardziej uderzająca jest w tym wszystkim trajektoria, w tym Lou Jiwei. Reforma była priorytetem jeszcze przed Kongresem Partii 2013, który zapisał ją jako oficjalną doktrynę, ale musimy wyjaśnić, co to znaczy. Mówiąc najprościej, była to tektoniczna zmiana z wcześniejszego priorytetu wzrostu ponad wszystko inne na bardziej zaniepokojony nierównowagą pieniężną, finansową i ekonomiczną, która pojawiła się w wyniku tego wcześniejszego nacisku.

W 2009 r. I ponownie w 2012 r. Chiny zrobiły to, co „powinny” zrobić; co wszystkie modele dynamicznej równowagi powiedziały swoim władzom, że muszą. Rozpoczęli naprawdę potężny „bodziec” jako sposób na przeczekanie globalnej burzy szalejącej wszędzie indziej. Chiny ucierpiały w 2008 r., A głównie w 2009 r., Ale nie w pobliżu tylu innych miejsc. Intencją „bodźca” było wypełnienie pustki, podczas gdy reszta globalnej gospodarki wyzdrowieje, po czym cud Chin będzie trwał dalej jak poprzednio.

Do 2013 roku było jasne dla chińskich władz politycznych, choć nie zachodnich ekonomistów, że wydarzenia z 2012 roku były rozstrzygające w tej sprawie - nie nastąpi pełne ożywienie. Co to właściwie oznaczało dla Chin, nie było takie jasne, ale przewidzieli duże problemy po zaciągnięciu tak dużego zadłużenia w oczekiwaniu na wcześniejsze stopy wzrostu w pewnym momencie. Innymi słowy, istniało bardzo realne niebezpieczeństwo, że Chiny w 2015 lub 2016 roku lub w pewnym momencie być może zbyt blisko w najbliższej przyszłości staną się Japonią 1990. Połączenie ogromnego zadłużenia i braku wzrostu jest śmiertelne, szczególnie w Chinach, gdzie egzystencjalna stabilność jest bardzo realna sprawa dla rządu.

Lou Jiwei odegrał dużą rolę w tej zmianie priorytetów, w której uważano, że Chiny muszą poświęcić wzrost (ponieważ globalne ożywienie nigdy nie miało nastąpić), aby poradzić sobie z nierównowagą zadłużenia i pieniądza, zanim będzie za późno. Wśród większych inicjatyw Lou była zamiana długów na samorządy. Banki wściekle pożyczały gminom w ramach wcześniejszych reżimów „stymulacyjnych”, aby umożliwić im osiągnięcie celów wzrostu gospodarczego. Siedząc na górze złego długu, który miał zostać spłacony w znacznie lepszych czasach, chińskie władze naprawdę nie wiedzą, jak uniknąć powtórzenia japońskich błędów monetarnych. Lou odegrał kluczową rolę w tym planie zamiany, w tym ostatnim, w którym podejrzane pożyczki bankowe zostałyby zamienione na jakąś formę kapitału.

Biorąc pod uwagę wszystko, co wydarzyło się ostatnio, w tym zawroty głowy w postępowaniu LBCh, musimy rozważyć walkę o władzę, która doszła do szczytu pod koniec września, a następnie została wzmocniona w kierunku rezolucji w październiku, która prawdopodobnie doprowadziła do odrzucenia program reform z 2013 r. Polityka pieniężna w listopadzie jest spójna z ogromną operacją płynnościową (spójrz na ceny miedzi od 26 października, kiedy SHIBOR przestał rosnąć), która w połączeniu z wyrzuceniem Lou wygląda bardzo podobnie, jakby chińskie władze zostały zepchnięte na krawędź poświęcenia wzrostu. Wydaje mi się, że to odpowiedź paniki.

I nie bez powodu. Ostatnie statystyki gospodarcze były tak samo złe, jak przez cały ten dwuletni okres „rosnącego dolara”. Dotyczy to zarówno zewnętrznej gospodarki światowej, jak i wewnętrznej w ramach dostosowań specyficznych dla Chin. Eksport spadł o kolejne 7% w październiku po spadku o ponad 10% we wrześniu, jedne z najgorszych danych w historii. Gdyby globalna gospodarka właśnie się ustabilizowała, jak oczekiwali i przewidzieli wszyscy technokratyczni ekonomiści tu i wszędzie, być może chińskie reformy mogłyby być kontynuowane tak, jak były, gdyby były dostosowane. Ale gospodarka światowa nie jest ustabilizowana, więc Chiny są z tego powodu w poważnej sytuacji.

Przekształcenie się ministra finansów z niezbędnego do zbywalnego w ciągu zaledwie półtora roku jest oznaką wielkich kłopotów, niepokojącej natury gospodarczej, w której osoby naprawdę odpowiedzialne za dobrze rozumieją, że gospodarka Chin nie jest w stanie wytrzymać jeszcze większej niestabilności monetarnej. Reformuj czy nie, wszystko zależy od surowego przetrwania. Wydaje się, że światowi, który miał być światłą ręką tych technokratów, kończy się czas.

Tutaj, w Stanach Zjednoczonych, oczywiście właśnie mamy z tym bliskie doświadczenie, chociaż jest ono znacznie łagodniejsze w jego bezpośredniości. Zwycięstwo Donalda Trumpa było w równym stopniu odrzuceniem technokracji, jak zmieniające się działania LBCh i zwolnienie ministra finansów tego kraju. Nie można zaprzeczyć, że głosy wyborcze, które dały Trumpowi margines zwycięstwa, były głosami rdzy. Wiejscy wyborcy z Pensylwanii i Michigan, którzy dostarczyli Trumpowi te stany, w ciągu zaledwie kilku dni od wyborów byli wielokrotnie oczerniani jako ksenofobiczni, seksistowscy i rasistowscy, mimo że dwukrotnie głosowali na Baracka Obamę.

„Coś” na świecie jest bardzo nie tak i bardzo wielu ludzi o tym wie. Niektórzy zdecydowali się zignorować to jako rezultat pogardliwego (ich poglądu) populizmu i nacjonalizmu, ale jest całkiem wymowne, że ci ludzie, którzy to robią, są tacy sami, na wszystkie pytania ekonomiczne, jak na przykład Paul Krugman i Janet Yellen, odpowiadają. Pensylwania jest dziś stanem „czerwonym”, ponieważ wcześniej dała „ekspertom” wszystkie szanse na świecie, a potem jeszcze inne.

Na początku listopada 2012 napisałem tuż po ostatnich wyborach prezydenckich, że:

„Jedynym problemem, który wymagał dobrego leczenia i ciężkiej kampanii, jest ten, który nigdy nie ujrzał światła dziennego. Skoro tak wielu wyborców rozczarowało, że nawet się do tego nie odezwał, czy naprawdę można się dziwić, że frekwencja była tak niska i to po obu stronach? Chociaż Romney najwyraźniej przegrał, a Obama pozostaje w Białym Domu w zasadzie przez przegraną, nikt poza pozornie nieprzerwanymi procesami zmienności i przepływu nie może w rzeczywistości odnieść zwycięstwa. ”
Zmienność, którą widzieliśmy ponownie, i przepływ określany wówczas jako teraz jako ujemny; to ciągłe spowolnienie w całej światowej gospodarce, którego technokraci po prostu nie potrafią wyjaśnić, nie mówiąc już o rozwiązaniu. Kampania Trumpa, podobnie jak kampania Sandersa w prawyborach Demokratów, zbliżyła się do tego problemu, jeśli przez pełnomocnika. Kontrowersyjne argumenty dotyczące imigracji, TPP i całej reszty niepokojów ekonomicznych są z tym związane. W przypadku trzecich wyborów z rzędu, problem gospodarczy pozostaje zdecydowanie największym - i to dla obu partii. Nie mamy o tym mówić, bo to „ustalona nauka”, ale Trump będzie w Białym Domu w styczniu z tego powodu.

Pytanie brzmi, co teraz zostanie zrobione. Prezydent Trump nie jest ograniczony w taki sposób, w jaki byłby prezydent Romney, i mam na myśli to więcej niż tylko ideologię. Romney miałby za plecami QE3 i wszystkie wizje sukcesu, które mu towarzyszyły; Trump będzie miał empiryczną wiedzę, że QE3 było, jak wszystkie inne, ogromnym skandalem. Nawet jej zwolennicy nie popierają już tego ani jego obietnic, ponieważ bardzo cicho od jednego banku centralnego do drugiego właśnie przeszli.

Ciągle piszę o Fed, LBCh, BoE, BoJ itp. I jestem za to krytykowany, bo na tym polega globalny problem gospodarczy. I mam na myśli to pod więcej niż jednym względem. Tak, „dolar” jest głównym i natychmiastowym problemem, ale ekonomiści nie są mniej poważni, ponieważ z racji swojej pozycji aktywnie utrudniają społeczeństwu jego dostrzeżenie. Są bezsilni, jeśli chodzi o „dolara”, ale strzegą wszystkich drzwi i intelektualnych punktów dostępu, aby coś z tym zrobić. Gdybyś zapytał Janet Yellen, co jest nie tak, jak robili to niezliczeni politycy i media, przez pierwsze dwa lata na jej stanowisku zaprzeczyłaby, że coś naprawdę jest. Teraz, nagle, przyznaje, że coś może być nie tak, ale nie ma pojęcia, co to jest, chociaż otwarcie spekuluje, że „to” poważnie zagrodzi okno polityki Rezerwy Federalnej.

Co do wiejskich Pensylwanii i Michigan? Wzruszenie ramionami i jakieś poruszające, mamroczące oświadczenie o demografii i histerezie. Te stany zmieniły kolor na czerwony, ponieważ ona i cała jej grupa nie są ekspertami, co z łatwością można ustalić niezależnie od tego głosowania. Przynajmniej Chińczycy strzelają w pewnym momencie do swoich odmieńców.

Żyjemy w rosnącej technokracji, która jest sprzecznością, ponieważ każdy z tych technokratów i ich instytucje są niekompetentni. Z tego powodu, bez ogromnego wsparcia finansowego w postaci rosnącego globalnego systemu eurodolara, ich plany są ujawniane jako takie, gdzie kiedyś były one ukrywane przez masowy, światowy wzrost „dolara”. Ale w tym niepowodzeniu, kiedy ludzie nieuchronnie szukają odpowiedzi i odpowiedzialności, nie otrzymują żadnej. Co gorsza, technokraci aktywnie tłumią wszystko, co mogłoby rozwiązać problem, jeśli bezpośrednio ich nie dotyczy.

Świat nie wyzdrowieje, dopóki nie przestanie prosić Janet Yellen o odpowiedzi. To naprawdę jest takie proste. Oznacza to coś więcej niż tylko zwrócenie się do FOMC w celu głosowania nad jakimś nowym programem lub podniesienia stóp procentowych, ponieważ postrzegają gospodarkę tak, jakby wielkie rzeczy czekały tuż za rogiem. Ożywienie było tuż za horyzontem podczas ostatnich wyborów w 2012 roku i pomimo QE3 (i 4) „jakoś” tak pozostaje? Nie, wszyscy muszą zdawać sobie sprawę, że Janet Yellen nie ma żadnych odpowiedzi, ponieważ nawet nie zna pytań - i poza prawdziwym cudem, którego nigdy nie pozna. Ale przez jej pozycję i szacunek dla niej w głównym nurcie, w mediach, a także w polityce, nikt nie ma nawet szansy zapytać właściwych.

Jedyną kwestią, jaką administracja Trumpa powinna rozważyć, jest to, czy podąży za Chińczykami tylko tasując talię, wymieniając jednego niekompetentnego technokratę na drugiego i utrzymując system takim, jaki jest, czy też będzie, biorąc pod uwagę tę szansę i sposób, w jaki był. wywodzące się, dążyć do czegoś naprawdę istotnego, aby w końcu otworzyć drzwi do tego, co może być naprawdę pełne nadziei i optymizmu. Cały czas pisałem, że postrzegam przewagę Trumpa jako wielki i pozytywny znak, że przynajmniej Amerykanie nie zgodzą się na to na zawsze (wystarczy dziewięć lat), aby stać się jak Japończycy przyzwyczajeni do pojawienia się zdolności, cicho uznanie i zaakceptowanie tego, że tak nie jest lub nigdy nie będzie. Czy Trump jest odpowiedzią, czy tylko pierwszym krokiem do dalszych niepokojów? Następna jest trudna część.

Przeczytaj całą historię tutaj…


Jeffrey Snider jest głównym strategiem inwestycyjnym w Partnerzy inwestycyjni Alhambra, zarejestrowany doradca inwestycyjny.

Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

0 Komentarze
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze