„Eksperci naukowi”, którzy chcą, abyśmy wierzyli, że oni i tylko oni mogą uratować planetę, są równie zdolni do wymyślania szalonych pomysłów, które działają wręcz przeciwnie. W tym przypadku projekt eko-zbawiciela zamienił się w całkowitą ekokatastrofę. Gdyby technokraci zostali pociągnięci do odpowiedzialności za swoje czyny, podobnie jak reszta społeczeństwa, nie byliby tak szybcy w dochodzeniu siebie.
Ekologia to katastrofa.
CBS Evening News poinformowało, że Ft. Lauderdale znalazł się w katastrofie ekologicznej po tym, jak lokalny rząd sponsorował zrzucanie milionów opon na wody miasta. W swojej transmisji 16 z grudnia, CBS powiedział, że używane opony, pierwotnie przeznaczone do tworzenia sztucznych raf dla nowych ryb, rozproszyły się i stworzyły nie do utrzymania przestrzeń życiową dla dzikiej przyrody w mieście.
Wojskowe i prywatne łodzie zaśmiecały Ft. Dno oceanu Lauderdale ze zużytymi oponami po tym, jak urzędnicy państwowi sponsorowali ogromny projekt zrzutu, który zniszczył siedlisko oceanu. „Zaczęło się jako sposób na pozbycie się opon zatkających wysypiska śmieci w 1970” - wyjaśnił reporter CBS Barry Petersen. „Zrzucono tutaj do 2 milionów opon w metalowych klipsach, aby stworzyć sztuczną rafę”.
Projektanci projektu sądzili, że przeszczepienie milionów używanych opon stworzy sztuczną rafę i przyciągnie nowe ryby. Ale gdy metalowe pierścienie przytrzymujące razem opony rozpuściły się, tak samo jak nadzieje na realne siedlisko dla nowych ryb. Opony przenoszone przez prądy i sztormy, opony nie tylko nie zapewniły stabilnego schronienia dla ryb, ale uszkodziły prawdziwą rafę, która mogła być domem dla nowych dzikich zwierząt.
„Mieli nadzieję, że pobudzą wzrost koralowców i przyciągną ryby. Wszystko dobre dla środowiska. Naprawdę dobry pomysł, naprawdę zły wynik - powiedział Petersen.
Stan Floryda zatrudnił firmę Industrial Divers Corp. z Fort Lauderdale do usunięcia opon. Jednak pomimo rządowych wysiłków na rzecz uporządkowania bałaganu, CBS poinformowało, że tylko opony 160,000 zostaną usunięte.
Kilka dekad temu kapitanowie rybacy szukali lepszego siedliska dla Ft. Wody Lauderdale mają nadzieję przyciągnąć więcej ryb. Mniej więcej w tym samym czasie zatkane wysypiska zmagały się z nadmiarem zużytych opon. Jako rozwiązanie, organizacja non-profit Broward Artificial Reef Inc. (BARINC) zaproponowała zrzucenie opon do oceanu w celu stworzenia sztucznej rafy.
Projekt wydawał się wtedy świetnym pomysłem. Zarówno rząd hrabstwa Broward, jak i korpus inżynierów armii amerykańskiej poparli to przedsięwzięcie. Firma Goodyear Tire and Rubber dostarczyła nawet sprzęt do projektu, a na uroczystość wrzuciła do wody złotą oponę. Ale pomimo całego wsparcia i świętowania, projekt okazał się wielką klapą.
Były pracownik BARINC Ray Mcallister podobno ubolewał nad strasznymi skutkami idei dumpingu opon. „Naprawdę dobrym pomysłem było zapewnienie siedlisk morskich stworzeń, abyśmy mogli podwoić lub potroić życie morskie na tym obszarze” - powiedział McAllister w rozmowie z Associated Press. „To po prostu nie działało w ten sposób. Patrzę teraz wstecz i widzę, że to zły pomysł ”.
Powiedzieliśmy im, kiedy postanowili to zrobić, ŁAŃCUCH TYCH OPON W OGROMNYCH GRUPACH, więc jeśli to nie zadziała, można je łatwo odzyskać !!!!! Cholerni głupcy nie chcieli nikogo słuchać. W dużych stosach budowaliby za sobą wieże dla koralowców, blokując siłę prądów
.
„Nadzieja była”… ..tak, nadzieja. Mam nadzieję, że okaże się OK. Doofusy.