Policja: Podaj hasło do telefonu lub idź do więzienia

policja
Udostępnij tę historię!
Jeśli kiedykolwiek zostaniesz zatrzymany i zażądasz przedstawienia hasła telefonu, nie przestrzegaj. Powiedz funkcjonariuszowi, że musi uzyskać prawomocny nakaz sądowy, a wtedy zastosujesz się. Zawsze bądź uprzejmy, ale stanowczy. ale bądź gotowy zapłacić cenę za nieprzestrzeganie.

Czwarta poprawka"Prawo ludzi do ochrony swoich osób, domów, dokumentów i rzeczy przed nierozsądnymi rewizjami i zajęciami nie będzie naruszane i żadne nakazy nie będą wydawane, ale z prawdopodobnej przyczyny, popartej przysięgą lub potwierdzeniem, aw szczególności opisując miejsce, które ma być przeszukane, oraz osoby lub rzeczy do zajęcia. ” ⁃ Edytor TN

William Montanez jest przyzwyczajony do zatrzymywania go przez policję w Tampa na Florydzie za drobne naruszenia ruchu drogowego i marihuany; zdarzyło się to kilkanaście razy. Kiedy ściągnęli go w czerwcu zeszłego roku, nie próbował chować garnka, mówiąc funkcjonariuszom: „Tak, palę, w konsoli środkowej jest skręt, za to mnie aresztujesz?”

Aresztowali go nie tylko za marihuanę, ale także za dwie małe butelki, które, jak wierzyli, zawierały Olej THC - przestępstwo - i za posiadanie broni palnej podczas popełnienia tego przestępstwa (znaleźli pistolet w schowku).

Potem sprawy się skończyły.

Gdy skonfiskowali jego dwa iPhone'y, na zablokowanym ekranie jednego z nich pojawiła się wiadomość tekstowa: „OMG, znaleźli?”

Oficerowie zażądali jego kodów, ostrzegając go, że dostaną nakaz przeszukania telefonów komórkowych. Montanez podejrzewał, że policja próbuje wyłowić dowody nielegalnej działalności. Nie chciał też, żeby widzieli bardziej osobiste rzeczy, w tym intymne zdjęcia swojej dziewczyny.

Więc odmówił i został zamknięty na zarzuty dotyczące narkotyków i broni palnej.

Pięć dni później, po tym, jak Montanez został zwolniony z więzienia, zastępca z biura szeryfa hrabstwa Hillsborough wyśledził go, wręczył mu nakazy i zażądał kodów telefonicznych. Ponownie Montanez odmówił. Prokuratorzy poszli do sędziego, który nakazał mu zamknąć go ponownie za obrazę sądu.

„Czułem, że mnie gwałcą. Nie mogą tego zrobić ”, wspominał niedawno 25-letni Montanez. „P… wszyscy. Nie zrobiłem nic złego. Chcieli dostać się do telefonu po co? ”

Zapłacił wysoką cenę, spędzając 44 dni za kratkami, zanim THC i ładunki z broni zostały zrzucone, zamówienie na pogardę zostało odrzucone, a on przyznał się do winy za potknięcie za potknięcie. A jednak niczego nie żałuje, ponieważ teraz postrzega swój sprzeciw jako przeciwstawianie się nadużywaniu jego praw.

„Świat powinien wiedzieć, że to, co tutaj robią, jest szalone” - powiedział Montanez. Policja nigdy nie dostała się do jego telefonów.

Podczas gdy niewielu wybiera więzienie, decyzja Montaneza odzwierciedla rosnący opór wobec władzy organów ścigania, aby zaglądać w cyfrowe życie Amerykanów. Głównymi portalami do tej działalności są telefony komórkowe, które są chronione przed wścibskimi oczami za pomocą szyfrowania, z kodami dostępu jedynymi sposobami.

Gdy policja rutynowo stara się teraz uzyskać dostęp do telefonów komórkowych, zwolennicy prywatności widzą niebezpieczną erozję praw Amerykanów, a sądy starają się nadążyć.

„Coraz trudniej jest uciec przed zasięgiem policji za pomocą technologii, która wcześniej nie istniała” - powiedziała Riana Pfefferkorn, zastępca dyrektora ds. Nadzoru i bezpieczeństwa cybernetycznego w Center for Internet and Society at Stanford Law School. „A teraz jesteśmy w stanie spróbować to cofnąć i powstrzymać falę”.

Przeczytaj całą historię tutaj…

Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

2 Komentarze
Starsze
Najnowszy Najczęściej zagłosowano
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze
OkieDan

Dlaczego skupiasz się na poprawce 4th? To jest poprawka 5.