Podnoszenie płac, które zostanie określone przez AI przewidujące przyszłe wyniki

Wikimedia Commons
Udostępnij tę historię!
Używanie sztucznej inteligencji do przewidywania przyszłości przypomina oświadczenie ojca technokracji Henri De Saint-Simona (1760-1825), że „Naukowcy, moi drodzy przyjaciele, to człowiek, który przewiduje; to dlatego, że nauka zapewnia środki do przewidywania, że ​​jest ona użyteczna, a naukowcy są lepsi od wszystkich innych ludzi ”.  ⁃ Edytor TN

Witamy w przyszłości, obywatelu, w którym pracownicy, którzy nie zostaną zastąpieni robotami, otrzymają podwyżki na podstawie ich przewidywanej wydajności przez komputer.

I nie, to nie jest dystopijna wizja przyszłości: IBM już to robi - wykorzystuje swoją sztuczną inteligencję „Watson”, aby przyjrzeć się „doświadczeniom i projektom” pracownika oraz integrowanie danych z ich wewnętrznego systemu szkoleniowego w celu oceny, czy pracownik nabył nowe umiejętności. 

Zgodnie z Bloomberg, gdy mija czas oceny wydajności w IBM, pracownicy są oceniani nie tylko na podstawie ich przeszłych osiągnięć (i porażek) ale także o tym, jak będą działać w przyszłości.

Menedżerowie następnie uwzględniają ocenę firmy Watson podczas podejmowania decyzji dotyczących premii, wynagrodzeń i awansów.

„Tradycyjne modele mówiły, że jeśli jesteś dobrym wykonawcą w swojej obecnej pracy, był to jedyny sposób na awans” - powiedział wiceprezes IBM ds. Wynagrodzeń i świadczeń, Nickle LaMoreaux, dodając: „Cóż, z pewnością nadal zależy nam na wydajności ”… Ale jest pewien haczyk:

Obejmuje to teraz także hipotetyczne przyszłe wyniki. IBM twierdzi, że Watson ma procentową dokładność 96, w porównaniu do wewnętrznej analizy IBM przeprowadzonej przez ekspertów HR. Firma porównuje wyniki pracowników z przewidywaniami.

Przy podejmowaniu decyzji dotyczących wynagrodzeń pracodawcy tradycyjnie polegali na osiągnięciach z przeszłości, poprawie wydajności i innych wskaźnikach z perspektywy czasu. Jak wyjaśnia LaMoreaux, „okres półtrwania umiejętności staje się coraz krótszy”, co oznacza, że ​​rzeczy, które pracownicy mogliby robić wczoraj, nie mają tak dużego znaczenia w porównaniu z przewidywaniami, które mają zrobić jutro.

Ankieta przeprowadzona wśród organizacji 2,000 przez Willis Towers Watson odkryło, że ponad 40% osób planuje lub rozważa zmianę głównego celu zarządzania wydajnością w celu uwzględnienia przyszłego potencjału i nowych umiejętności.

Przejście na zarządzanie wydajnością oparte na umiejętnościach jest częściowo motywowane przez pracodawców, którzy twierdzą, że zmagają się z brakiem umiejętności. Badanie przeprowadzone przez National Federation of Independent Business z czerwca wykazało, że ponad jedna trzecia małych firm ma otwarte stanowiska. Istnienie niedoboru pracowników jest dyskusyjne. Pracodawcy twierdzą, że nie mogą znaleźć odpowiednich ludzi, ale również nie podnieśli zbyt wiele płac, co oznacza, że ​​nie bardzo się starają. -Bloomberg

IBM twierdzi, że nie może znaleźć wystarczającej liczby kandydatów z odpowiednimi umiejętnościami do obsadzenia miejsc - szczególnie na stanowiskach technologicznych. Aby dostosować się do zmieniających się potrzeb, IBM pokazuje obecnym pracownikom, jakich umiejętności potrzebują, aby mogli przejść odpowiednie szkolenie w celu „podniesienia poziomu”. W rezultacie IBM twierdzi, że ich pracownicy uczą się średnio prawie 60 godzin rocznie.

Przeczytaj całą historię tutaj…

 

Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

0 Komentarze
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze