Jeden z wiodących amerykańskich naukowców odrzucił jako „szalony nonsens” apel papieża o podjęcie działań w sprawie zmian klimatu - o ile lider światowego miliarda katolików 1 odrzuca potrzebę kontroli populacji.
W komentarz w czasopiśmie Nature Climate ChangePaul Ehrlich, starszy pracownik Stanford Woods Institute for the Environment, twierdzi, że papież Franciszek po prostu nie ma racji, próbując walczyć ze zmianami klimatu, nie zajmując się również dodatkowym obciążeniem globalnych zasobów spowodowanym wzrostem populacji. „To szalone bzdury” - powiedział Ehrlich do Guardiana. „On ma rację co do niektórych rzeczy, ale jest po prostu całkowicie w błędzie”.
Krytyka w „Społeczeństwo i encyklika papieża”, Część specjalnego pakietu od naukowców do encykliki, oznaczała rzadką nutkę sprzeciwu ze strony naukowców i działaczy. Wielu ma nadzieję, że papież odwiezie go do domu wezwanie do działania na rzecz ubóstwa i środowiska w swoim przemówieniu do Kongresu w czwartek.
Ehrlich w swoim komentarzu do Nature Climate Change oskarża Franciszka o niebezpieczną wadę w oskarżeniu o konsumpcjonizm i jego wpływ na biednych i środowisko. Papież zakochał się w zwykłej duchownej „obsesji” antykoncepcji i aborcji - gdy zamiast tego mógł przełamać nowy grunt w podejściu Kościoła katolickiego do praw reprodukcyjnych kobiet i planowania rodziny.
Bok ujawnia niektóre trudności z objęciem postaci takiej jak papież - zarówno dla osób po lewej, jak i po prawej stronie.
Konserwatywni sojusznicy papieża, w kwestiach takich jak małżeństwa osób tej samej płci i aborcja, niepokoją się jego donosem na kapitalizm i wezwaniem do działania w sprawie zmian klimatu.
Naukowcy stwierdzili, że osoby podekscytowane interwencją papieża w sprawie zmian klimatu - i Ehrlich zalicza się do nich - niepokoi odmowa Franciszka wyrażenia zgody na ograniczenie populacji. „Jest krystalicznie czysty. Nikt, kto jest zainteresowany stanem planety i stanem globalnej gospodarki, nie może uniknąć kontaktu z populacją. To słoń w pokoju - powiedział.
James Corbett ma jeden z najlepszych argumentów przeciwko „bombie populacyjnej”, nazywanym ostatnim słowem w sprawie populacji. Archiwa raportu Corbetta
https://youtu.be/sq3WlRxfWC0 ostatnie słowo o przeludnieniu… nie oznacza, że wielu z nas nie zdołają zabić
NIE jesteśmy przeludnieni. Wiesz bardzo dobrze, że każda osoba na planecie zmieściłaby się w stanie Teksas, a każda z nich miałaby 1500 stóp, a reszta planety byłaby pusta. Jesteśmy nadmiernie eksploatowani! Jeśli chodzi o twoją proaborcyjną postawę eugeniczną wobec ludności, jestem wdzięczny, że nie jesteś bardziej popularny niż ty. Jak żałosne musi być lamentowanie narzekania na nie-problemy, próbując ścigać dolara! Jeśli czujecie się tak silnie, świat byłby lepszy bez tylu ludzi na tej planecie, możecie dać przykład, i... Czytaj więcej "
JD - masz rację w tym, że nie jesteśmy przepełnieni. Najwyraźniej nie zdajesz sobie sprawy z tego, że historie zamieszczane na Technokracji, nowości mają na celu zbudowanie tego, co tak naprawdę robi globalna elita, a nie to, w co wierzymy. Tam, gdzie to stosowne, na górze artykułu znajdują się notatki edytora TN, aby wyjaśnić, co czytasz. - Edytor
Mówca Watykanu i gubernator Kalifornii dążą do masowego wyludnienia… mówią o „Sądzie Planetarnym” i usunięciu 6 miliardów ludzi na mocy nowej „Konstytucji Ziemi” i „Rządu światowego”
(NaturalNews) 15 czerwca 2015 r. - Profesor John Schellnhuber został wybrany na mówcę dla Watykanu przedstawiającego papieski dokument dotyczący zmian klimatycznych. To profesor, który wcześniej powiedział, że planeta jest przeludniona przez co najmniej sześć miliardów ludzi.
Dowiedz się więcej: http://www.naturalnews.com/050075_Vatican_climate_science_world_depopulation.html#ixzz3qZf6Bnai