Jeden z 15-latków stwierdza poniżej: „Uważamy, że nie ma sensu chodzić do szkoły, jeśli nie będziemy mieć przyszłości do życia”. Te małe dzieci nie mają zdolności ani narzędzi do zrozumienia rzeczywistości i są bezlitośnie wykorzystywane do pogłębiania histerii ekstremistów klimatycznych. Nie jest błędem, że jedynym rozwiązaniem, jakie kiedykolwiek zaproponowano, jest Zrównoważony Rozwój, czyli Technokracja. ⁃ Edytor TN
Ogromne tłumy dzieci pominęły szkołę w piątek, aby przyłączyć się do globalnego strajku przeciwko zmianom klimatu, kierując się okrzykiem nastolatków Grety Thunberg i domagając się, by dorośli podjęli działania mające na celu powstrzymanie katastrofy ekologicznej.
Spodziewano się, że będzie to największy jak dotąd protest przeciwko zagrożeniu, jakie dla planety stwarzają zmiany klimatu.
Wrzeszczące hasła i wymachujące plakaty, dzieci i dorośli w Azji i na Pacyfiku rozpoczęły protest, który rozprzestrzenił się później na Afrykę i Europę z ogromnymi tłumami wypełniającymi ulice.
"Jesteśmy przyszłością. Jesteśmy dziećmi w wieku szkolnym i nie chodzimy do szkoły ”- powiedział 15-letni Vihaan Agarwal, protestując w Delhi.
„Uważamy, że nie ma sensu chodzić do szkoły, jeśli nie będziemy mieć przyszłości do życia”.
Organizatorzy przewidują ogólnie milion uczestników. W samej Australii powiedzieli, że więcej niż dzieci, rodziców i sympatyków 300,000 zebrali się.
„Powstrzymaj zmiany klimatu”, „Nie ma planety B”, „Obudź się!” przeczytaj niektóre z szyldów wymachiwanych przez demonstrantów w modnej centralnej dzielnicy handlowej Tokio.
„My, dorośli, spowodowaliśmy katastrofę na naszej planecie” - powiedziała jedna z nich, Chika Maruta, lat 32, maszerując z kolegami z firmy kosmetycznej.
„Powinniśmy wziąć na siebie odpowiedzialność za następne pokolenie”.
- `` Zasługujemy na lepsze '' -
Szwedzka uczennica Thunberg, 16, oskarżyła liderów o niewystarczające działania, aby zapobiec szkodliwym zmianom klimatu.
W przededniu strajków nalegała, aby rozwiązania były „ignorowane”.
„Liczy się wszystko, liczy się to, co robisz” - powiedziała w wiadomości wideo do kibiców.
Demonstranci młodzi i starzy powtórzyli jej płacz.
„Musimy zredukować nasz ślad węglowy prawie do zera w ciągu najbliższych 12 lat, w przeciwnym razie będą to drastyczne konsekwencje” - powiedział 15-letni Jonathan Lithgow, jeden z około 500 dzieci i dorosłych demonstrujących w Johannesburgu.
Powiedział, że jego szkoła pozwoliła uczniom na wzięcie udziału w marszu.
Kulminacja demonstracji miała się zakończyć w Nowym Jorku, gdzie milionom uczniów 1.1 w około szkołach publicznych 1,800 pozwolono pominąć szkołę.
Gdy słońce wzeszło ponad międzynarodową linię danych, wydarzenia zaczęły się na zagrożonych powodzią wyspach Vanuatu, Wyspach Salomona i Kiribati - gdzie dzieci skandowały „Nie toniemy, walczymy”.
Podobne wrażenie buntowało się w Azji.
„Jesteśmy przyszłością i zasługujemy na coś lepszego” - powiedziała AFP w Bangkoku 12-letnia Lilly Satidtanasarn - znana jako „Greta Tajlandii” z powodu jej kampanii przeciwko plastikowym torebkom w centrach handlowych.
Dorośli „właśnie o tym rozmawiali, ale nic nie robią” - powiedziała. „Nie chcemy wymówek”.
- „Jesteś okłamywany” -
W Australii niektóre lokalne władze, szkoły i biznes zachęcały ludzi do wzięcia udziału w strajkach.
Zmieniające się środowisko stało się codziennym faktem życia w Australii, dotkniętym w ostatnich latach suszami, intensywniejszymi pożarami buszu, niszczycielskimi powodziami i blanszowaniem Wielkiej Rafy Koralowej.
Liczne recenzowane badania naukowe wykazały związek między emisjami gazów wytwarzanymi przez człowieka a zmianami klimatu.
Ale protesty również rzuciły opór ze strony tych, którzy kwestionują zagrożenie.
Australijski parlamentarzysta koalicji rządzącej Craig Kelly ostrzegł w czwartek dzieci, że „wszystko, co ci się mówi, jest kłamstwem”.
„Fakty są takie, że nie ma związku między zmianami klimatycznymi a suszą, rośnie liczba niedźwiedzi polarnych”.
Niektóre władze ostrzegały, że nieobecności w szkole w piątek muszą być wyjaśnione - ale uczniowie byli niezrażeni.
„Jesteśmy tutaj, aby wysłać wiadomość do ludzi u władzy - - polityków, pokazując im, że nam zależy i to jest dla nas naprawdę ważne” - powiedział 16-letni Will Connor.
To wykorzystanie nieletnich tutaj nie różni się od pedofilów typu Epsteina, którzy wędrują po świecie. Cały prawdziwy rząd został odsunięty na bok przez byłych i obecnych polityków, funkcjonariuszy organów ścigania, sędziów. et al., ponieważ wolą służyć sobie niż dobru publicznemu. Stąd żadnych wyroków ani dziesięcioleci w sądach. Tak zwane „systemy wymiaru sprawiedliwości” WYKORZYSTUJĄ DZIECI do przekazywania spraw związanych z chorobą i zajmowania się równie chorymi programami, zwłaszcza gdy wiedzą, że ich porażka jest na horyzoncie, jak w przypadku terrorystów zajmujących się zmianą klimatu. To ostatnia oznaka ich nadchodzącej utraty. Ostatnią podjętą czynnością jest... Czytaj więcej "