Podczas gdy rządy na całym świecie rozpoczęły działalność w całym kraju Covidien-19 aplikacje do śledzenia kontaktów w smartfonach w ciągu ostatnich miesięcy, Stany Zjednoczone zdecydowanie tego nie zrobiły. Zamiast tego wygląda na to, że aplikacje zaprojektowane do wykrywania stanów narażenia na koronawirusy będą uruchamiane w poszczególnych stanach - i mogą być zjednoczone.
Kiedy Google i Apple oficjalnie uruchomiły interfejs API powiadomień o narażeniu na Androida i iOS w zeszłym tygodniu, ich ogłoszenie zawierało oświadczenia z trzech stanów -Dakota Północna, Alabama i Karolina Południowa—Którzy już tworzą aplikacje integrujące firmowy system Bluetooth.
Coraz częściej jednak wydaje się, że ani Centrum Kontroli Chorób, ani Departament Zdrowia i Opieki Społecznej, ani żadna inna agencja federalna USA nie wydadzą ogólnokrajowej aplikacji do śledzenia kontaktów Covid-19. „Nie ma żadnego wysiłku, o którym wiem, na poziomie krajowym, aby zbudować cokolwiek”, np. Aplikację do śledzenia kontaktów, mówi ktoś zaznajomiony z obradami grupy zadaniowej Białego Domu Covid-19, kierowanymi przez zięcia prezydenta Trumpa Jareda Kushnera. WIRED pod warunkiem anonimowości. „Tak jak widzieliście w przypadku planu testów i ponownego otwarcia, jest on wypychany do stanów”.
Kolejny doradca tej grupy zadaniowej, Andy Slavitt, który kierował polityką medicare i medicaid w administracji Obamy i podobno oferowane rekomendacje Kushner, mówi WIRED, że wszelkie aplikacje na smartfony do śledzenia kontaktów są prawie na pewno pozostawione samym stanom. „Nie sądzę, by rząd federalny chciał mieć obowiązek znalezienia najlepszego i najbardziej wydajnego sposobu uruchomienia aplikacji do śledzenia kontaktów” - mówi Slavitt. „Jeśli jest tak, jak wszystko inne, co robią, będą chcieli mieć pewność, że stany ponoszą odpowiedzialność”. Ani CDC, ani Departament Zdrowia i Opieki Społecznej nie odpowiedzieli na prośbę WIRED o komentarz na temat jakichkolwiek planów uruchomienia krajowej aplikacji do śledzenia lub powiadamiania Covid-19.
„Jeśli dzieje się to na poziomie stanu po stanie lub nawet konfederacji stanów, jak np Pakt zachodni, pytanie dotyczy zatem bezpieczeństwa i interoperacyjności ”- mówi Ashkan Soltani, były główny technolog Federalnej Komisji Handlu, który analizuje aplikacje do śledzenia i powiadamiania Covid-19. „Jeśli każdy stan próbuje to połączyć, ryzykujesz, że jednostki komercyjne to zbudują, systemy backendów nie będą bezpieczne i problemy z niezawodnością”.
Potencjał katastrofy prywatności w aplikacjach do śledzenia kontaktów został już dobrze wykazany. Okazało się, że jest to aplikacja z Północnej Dakoty udostępnianie danych Foursquare i systemowi reklamowemu Google. Indyjska aplikacja do śledzenia kontaktów umożliwiła to zlokalizuj niektórych użytkowników zainfekowanych Covid-19, fałszując lokalizacje GPS. I wada w systemie śledzenia kontaktów w Katarze wyciekły setki tysięcy danych osobowych użytkowników, w tym stan zdrowia i lokalizacje.
Soltani mówi, że zamiast przeprowadzać audyt jednej aplikacji krajowej pod kątem bezpieczeństwa i prywatności, każdy system śledzenia kontaktów lub powiadamiania o kontaktach na poziomie stanu będzie musiał zostać indywidualnie sprawdzony pod kątem tego rodzaju problemów. I dla każdego diabeł będzie w szczegółach jego realizacji.
Mam tutaj dobry pomysł. Jeśli zmuszony do skoku na modę śledzenia kontaktów. Na pewno skontaktuję się z członkami Kongresu, pracownikami białych domów, gubernatorami, burmistrzami, ustawodawcami stanowymi, powiatowymi i lokalnymi, głównymi wiadomościami i komentatorami, miejscami pracy, ludźmi z federalnych agencji zup alfabetycznych, głównymi stacjami radiowymi i telewizyjnymi, redaktorami gazet oraz publicystów, sportowców i celebrytów, redakcji prasowych, lokalnych, hrabstw, stanów i federalnych organów ścigania. Nie zaszkodzi złożyć niektórym z tych ludzi przyjazną osobistą wizytę. A ponieważ duszenie w porowatej masce podobno chroni innych przed złapaniem covid19. Nikt nie ma... Czytaj więcej "