Agencja Bezpieczeństwa Narodowego zebrała zapisy dotyczące połączeń i wiadomości tekstowych w USA, których nie była upoważniona w zeszłym roku, w drugim takim incydencie, odnawiając obawy dotyczące prywatności związane z programem agresji telefonicznej agencji, zgodnie z dokumentami rządowymi i osobami zaznajomionymi z materia.
Wcześniej nieujawniony błąd, który miał miejsce w październiku zeszłego roku, wystąpił kilka miesięcy po tym, jak NSA powiedziała, że usunęła setki milionów rekordów metadanych, które zgromadziła od czasu 2015 z powodu osobnego odcinka nadmiernej zbiórki. Metadane obejmują numery i znaczniki czasu połączenia lub wiadomości tekstowej, ale nie zawierają treści rozmowy.
American Civil Liberties Union uzyskała dokumenty, które zostały przejrzane przez The Wall Street Journal, w ramach procesu Freedom of Information Act obejmującego program nadzoru. Są to mocno zredagowane wewnętrzne notatki NSA, które omawiają nadzór nad działaniami gromadzenia danych wywiadowczych.
Dokumenty te tylko potwierdzają, że ten program nadzoru jest nie do odkupienia i powinien zostać na zawsze zamknięty ”- powiedział Patrick Toomey, prawnik z personelu ACLU w oświadczeniu. „Zbiór rejestrów połączeń telefonicznych przez Amerykanów jest zbyt obszerny, problemy ze zgodnością zbyt liczne, a dowody na wartość programu prawie nie istnieją. Nie ma uzasadnienia dla pozostawienia tej mocy nadzoru w rękach NSA. ”
Z dokumentów nie wynikało, ile rekordów NSA nieprawidłowo zebrała w październiku. Szef NSA ds. Mediów, Greg Julian, odmówił komentarza na temat tego odcinka, ale odniósł się do wcześniej uznanego incydentu nadmiernego poboru, ujawnionego latem ubiegłego roku, w którym firmy telekomunikacyjne dostarczyły informacje, których NSA nie była upoważniona do uzyskania.
„Podczas gdy NSA zgodnie z prawem szukała danych dotyczących zagranicznego mocarstwa zaangażowanego w międzynarodowy terroryzm, dostawca przedstawił niedokładne dane i dane, poza którymi poszukiwał NSA”, powiedział Julian.
Dokumenty uzyskane przez ACLU sugerują podobną sytuację, w której firma telekomunikacyjna, której nazwa została zredagowana, dostarczyła dane telekonferencji, o które NSA nie wnioskowała i nie zostały zatwierdzone postanowieniami tajnego amerykańskiego sądu nadzorującego wywiad zagraniczny. Firma powiedziała NSA, że zaczęła dostarczać te rekordy od października 3, 2018, aż do października 12, kiedy agencja poprosiła ją o zbadanie „anomalii”.
ACLU stwierdziło, że dokumenty sugerują również, że dana osoba mogła zostać objęta nadzorem w wyniku pierwszego epizodu nadmiernego poboru, który doprowadził do usunięcia całej bazy danych programu w czerwcu 2018. Dokumenty ujawniają, że naruszenie dotyczyło „próśb o ukierunkowanie”, które zostały zatwierdzone przez sąd nadzoru.
Ujawnienie innego problemu dotyczącego zgodności jest najnowszą przeszkodą dla niegdyś tajnego programu nadzoru, który rozpoczął się pod administracją George'a W. Busha po atakach 11, 2001. Zgodnie z pierwotnym założeniem program miał na celu zebranie metadanych wszystkich połączeń krajowych w USA w celu poszukiwania powiązań między potencjalnymi współpracownikami podejrzanych o terroryzm.
Edward Snowden, były wykonawca wywiadu, ujawnił dziennikarzom istnienie programu - wraz z zestawem dokumentów ujawniających inne operacje nadzoru prowadzone przez NSA - sześć lat temu. Ujawnienia wywołały międzynarodowe zamieszanie w związku z możliwościami szpiegostwa elektronicznego w USA.
Att telefony nsa nie pozwól im powiedzieć inaczej
PEWNIE! Pozytywny! Pewny! To były tylko metadane (co za bzdura). I! Usunęliśmy te rekordy, ten program. Kłamcy i złodzieje, kłamcy i złodzieje. NSA to nic innego jak technokratyczny koszmar wśród agencji alfabetycznych. Oczywiście inni są równie źli, ale nie mieli obowiązku SŁUCHAĆ.